Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natalina.w

Problem z facetem, jego postępowania:(((((((

Polecane posty

Gość natalina.w

Witam, 2 lata temu rozpoczelam znajomość z jednym facetem,kóry jak sie, pozniej dowiedzialam od kogos jest prawiczkiem. basza relacja byla dziwna- z jednej strony widziałam, ze mu zalezy, z drugiej nie chciał zwiazku. Nigdy nie dzwonił pierwzy, ale jak to ja inicjowalam kontakt, to ucieszony zawsze we wszystkim pomagał i zapraszał na drinki kawe. Na tych spotkaniach nigdy nie było mowy o pocałunku w usta, jedynie delikatnie mnie dotykał. siedziałam mu tez na kolanach, poił mnie drinkiem, smarował usta owocami, prawił komplementy, poswiecał czas itp. Cierpiałam, bo sie zakochalam. Czekałam az odpisze na moje smsy, czesto odpisywał po paru dniach. czesto odwoływał spotkanai godzine przed. W koncu nie wytrzymałam i poszłam do niego, powiedziałam mu ,ze jest mi ciezko w takiej sytuacji, w takim punkcie zawieszenia, ze mi przykro keidy odpisuje po długim czasie i ze tyle miesieczy takiego zaiweszenia mnie bardzo meczy. Rozplakalam sie, od wtedy wyrzucił mnie za drzwi i powiedział ,ze blizszej relacji nie bedzie i mnie wyrzucił.Rok sie sie odzywał po tej akcji. Napisał zyczenai w Boze Narodzenie, ze bardzo chce mnie zobaczyc, pragnei mego zdjecia itp, wiec sie z nim spotkalam po roku, na spotkaniu bylo to samo co wczesniej, tez siedzialam mu na kolanach i mnie delikatnie dotykał i przytulal, nic wiecej.. Po spotkaniu byla ciasza, znow odpowiadal po paru dniach, w koncu zaproponował kolejne spotkanie, znow cieszylam sie jak głupia,ale godzine przed je odwował, bo mowil ze czuje sie kiepski, wiec zapytalam sie kiedy sie spotkamy, powiedzial ze da znac wieczorem, ale nie dał. Plakalam cala noc, na drugi dzien napisalam mu, ze czuje sie fatalnie, nei chce mi sie zyc, chce umrzec, ze mam problemy i moje zycie jest bez sensu itp.On na to nie odpisał. Odezwał sie dopiero wczoraj, czyli po 2 miesiacach. Napisał sms-a o tresci "Zyjesz...?'', Co mam z tym zrobic, dalej go kocham:((((( i cierpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsfs
co zrobnic??:-( ty idz do psychiatry i zabierz go przy okazji ze sobą:-D Ja piernicze facet ma cie głęboko w dupie a ty zakochana:-D dziewczyno otwórz oczy i sciagnij te rozowe okulary bo się tylko poniżasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalina.wpppp
po co napisał czy "zyje" po 2 miesiacach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo: a. nudziło mu się b. akurat sobie przypomniał c. inne koleżanki, które traktuje normalnie akurat nie mają czasu Naprawdę albo on ma coś z głową, albo traktuje Waszą relację jako baardzo luźną znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wejherland
hahah bez kitu ktoś Ci dobrze radzi. Poza tym co to ma być, że wypisujesz mu '' nie chce mi sie żyć '' '' moje życie nie ma sensu '' żałosne to jest..daj sobie spokój dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze tez istnieja takie baby :O
nie jestes nawet jego poruchawka! tylko nachalna kolezanka, z ktora mozna czasem wyjsc do pabu(byle nie za czesto), bo jej slepe zakochanie podbija samopoczucie dlaczego ty sie nie szanujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze tez istnieja takie baby :O
"widziałam, ze mu zalezy, z drugiej nie chciał zwiazku. "- to sie wyklucza. otworz oczy, idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalina.w
on sie chyba boi zwiazku z stad takie zachowanie, nigdy nie byl z nikim, a ma juz swoje lata, boi sie kompromitcji, pierwszego seksu... Z drugiej strony mu zalezy na mnie, ale lęk jest silniejszy, boi sie odrzucenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze tez istnieja takie baby :O
no i standardowo, tlumaczysz go i zyjesz zludzeniami, miast spojrzec prawdzie w oczy :O szkoda slow. biegaj za nim i wyplakuj oczy po nocach, a on niech dalej ma swiadomosc, ze zawsze, jak mu sie nudzi, jak go najdzie chec, moze sie odezwac do takiej kretynki, ktora gdzies tam siedzi i nerwowo wpatruje sie w telefon i czeka jak wierny pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalina.w
normalnie by nie traciłczasu na spotkania na ktorych przeciez kupuje drinki, jedzenie, tłumaczy materiały . Jak siedzialam mu na konalach i sie przytulilam to był bardzo zdenerwowany i jak chciaalm go pocałowac to sie zmieszał i nie wiedziałjak postapic... Moim zdaniem on ma lęki. To typ samotnika, nie ma wielu znajomych, nie jest zbyt społeczny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalina.w
Zawsze szczery, no to sie wypowiedz jak wg. Ciebie jest, czy nie mam wcale racji? Przeciez to oczywiste, ze facet boi sie kompromtacji przed seksem, jak ma ileś juz tam lat i nigdy teog nie robił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wg. Ciebie jest x jak jest z czym? chcesz wpisac zachowanie swojego faceta w szuflade "tacy sa faceci" ? niunia, daj mi tu swojego faceta, pogadam z nim chwile i ci powiem o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×