Mam ogromny problem z moja 2latka

Witajcie. Jestem samotnie wychowującą matka. Ojciec mojego dziecka nie zaakceptowal tego ze jestem w ciazy i mnie zostawil... Nie sądziłam się bo nie miałam ani na to pienięzy, ani on nigdy nie uznal mojej corki jako swojego dziecka. Czas lecial udalo mi sie znalesc prace i tak moja mala skonczyla 2 lata, mi nie przedluzono umowy i zaczely sie problemy Dostaje prawie 500zl zasilku dla bezrobotnych 170zl zasilku na mala i co jakis czas rodzice ojca dziecka sami od siebie daja ok 400zl wynajmuje mieszkanie kawalerke oplaty miesieczne to ok 400zl + 100zl odstepnego ktorego wlasciciele mieszkania czasami nie chca (ida mi na reke) dzis dostalam z urzedu pracy oferte stazu i jutro musze sie tam wstawic. Mam nadzieje ze mi sie uda. Wiadomo brakuje nam pieniazkow ale jakos sobie radzimy. Mam do was prosbe, moze umiecie pomoc mojemu dziecku i macie buciki wiosenne po swoich corkach rozmiar 25 w gore Idzie wiosna cieplejsze dni a moja mala ma tylko zimowe i kalosze. Moze ktos bedzie taki dobry i nam pomoze.