Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Siemmmmaa:P

matma

Polecane posty

Gość Siemmmmaa:P

Czy 70% z matmy na egzaminie gimnzajalnym to mało? Ile wy mieliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałem zero. Z prostego powodu nie zamierzałem uczyć się czegoś co nigdy nie przyda mi się w życiu tym bardziej, że uczenie się matematyki i przedmiotów ścisłych na przymus jest największym debilizmem jaki mogli wymyślić najbardziej debilini debile, tym bardziej jeśli ktoś nie posiada zdolności matematycznych te przedmioty powinny być zarezerwowane tylko dla chętnych. Równie dobrze można by uczyć się na przymus gry na pianinie do której obowiązkiem jest posiadanie niesamowitej pamięci i koncentracji. Gdyby Platon wiedział że jego zadaniami będą kiedyś katować niczemu niewinne dzieci nigdy by tego nie wymyślił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liveisgreat
syn fubu masz rację. Co prawda niektóre rzeczy są naprawdę przydatne...Typu mnożenie czy coś, ale niektóre które trzeba opanować, są naprawdę bez sensu i całkowicie nieprzydatne :P To samo się tyczy innych przedmiotów....Ale cóż, my tu nie mamy nic do gadania. :P Pozdrawiam Cię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sillyrabbit
Hahaha. Ktoś nie ma zdolności matematycznych? Humaniści tak sie bronią zawsze! Dlaczego umysły ścisłe są dobre też z języków,historii itd? Śmieszycie mnie. Nie wiem czy 70% to dużo czy mało. Test gimnazjalny miałam 6 lat temu i nie wiem jak wygląda to teraz. Pewnie był banalny,bo poziom w szkołach spada. Ale 70% wydaje się OK :) Myśle,że całkiem nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania121212
Matematyka obowiązkowa powinna być do 3 gimnazjum,w liceum,technikum nie powinno już jej być, chyba że dla chętnych jako godz dodatkowe, jestem w 2 kl technikum TURYSTYCZNEGO! a babka od matmy jest taka wymagająca jak bym studiowała matme -.- przez t nie mogęskupić się na przedmiotach zawodowych a chyba najważniejsze jest zdanie egzaminu zawodowego,bo jak sie go nie zda to całe 4 lata poszły się jebać i z wyszkolonego zawodu nici.. a z matmy na maturze bedzie i tak marne 40 %..-.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sillyrabbit
Przyszła polska 'inteligencja'. Śmiech na sali! Skoro decydujecie się na technikum/LO to macie posiąść wiedzę ogólną.(W technikum zawodowe przedmioty są dodatkiem do ogólnych a nie odwrotnie). Jak jest tak strasznie to może jednak zawodówki? Skoro ważne jest dla Was mieć szybko zawód i być do niego przygotowanym. Matematyka ciężka? W technikum?! Czujesz się jak na studiach? Ha ha ha Może po prostu nie jesteście dość dobrzy by matmę rozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania121212
A ty może człowieku zrozum że nie każdy rozumie matme jak z pewnością ty ją rozumiesz,zresztą nie wiesz jaką mam baę od matmy to nie pisz że jest to dla ciebie śmieszne,zresztą rzeczy które pownnam znać i ktore w zyciu mi sie przydadzą umiem bardzo dobrze,ciekawa jestem ile osób "geniuszów" z matmy umie takie przedmioty jak j.angielski skończyłam dużo kursów mam 3 certyfikaty a dopiero 18 lat zarabiam za same korepetycje dość dużo wiec pomyslalam ze pójście na turystyke jest w sam raz dla mnie ,bo niestety tak jak w hotelach czy w biurach podróży bez angielskiego ani rusz,teraz nieważne jak byś umiał matme,bez angielskiego wyuczonego perfekcyjnie nigdzie cię nie przyjmą a to co ma się w pracy z matmy to same podstawy które każdy umie obliczyć kończąc i wynosząc coś z gimnazjum chyba że chodzi o zawody takie jak inżynier,naukowiec itp tego co uczą w szkole na matmie przydaję się tylko do matury a nie do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sillyrabbit
Angielski zna prawie każdy młody Polak.Wiele osób ma certyfikaty. Ja również mam biegłą znajomość. Znam również niemiecki i uczę się hiszpańskiego. Angielski to bardzo prosty język. O wiele bardziej imponująca ( i również przydatna) jest znajomość np. norweskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuckinlove
Widzę że zagorzała dyskusja :D Matma jest potrzebna :P co prawda niektórzy nauczyciele są strasznie wymagający i nie rozumiem dlaczego na kierunkach gdzie znajomość matematyki nie jest taka ważna, tak strasznie terroryzują z tą matmą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sillyrabbit
Jasne,że terroryzują. Chcą aby jak najwiecej ich uczniów zdało mature z matematyki ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuckinlove
Bo właśnie jestem w 3 gimnazjum i zastanawiam się nad wyborem szkoły, a to 70% to z próbnego, który był niedawno. Przyrodnicze poszły mi okej, historia świetnie,95%, polski 90%, i ktoś powie że to absurd, ale ja chciałabym iść do liceum na rozszerzoną biologię i chemię, lub matematykę, ponieważ chciałabym zostać lekarzem, ale po tych wynikach trochę zwątpiłam.... :O bo najlepiej mi poszły przedmioty humanistyczne... :P Dodam, iż moja średnia oscyluje wokół 5,2, więc śmiem twierdzić, że... szczerze to mogę iść gdzie tylko mi się podoba, no i w związku z tym mam dylemat, bo na dodatek potrafię świetnie rysować, więc...myślałam też o liceum plastycznym w Kole, po prostu mam mętlik w głowie. ? Co wy sądzicie? Oczywiście najlepiej się czuję w chemii, matematyce, ale i historii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania121212
Haha żartujesz chyba...każdy młody człowiek ? duzo jest osób kompletnie nie umiejących angielskiego,w mojej klasie jest ich ponad 10 w poprzedniej też lepiej nie było,zresztą żeby umieć biegle angielski to nie trzeba skupiać się na gramatyce tylko słówek się uczyć,aco jest w szkole ? wiecznie tylko "play" "swim" itp więc by biegle się nim posługiwać trzeba poświęcić trochę czasu poza szkolą i wyjść z nauczania j. ang w szkole,bo to i tak nic nie daje.. co do matmy jest tak jak pisałm wcześniej, przydaje się tylko do matury,bo ta co przydaję się do życia to jest w klasach gimnazjum dalej to tylko sam chłam, no bo sorry funkcję,parabolę i inne bzdzury nie przydadzą mi się, no chyba że do pomagania swojemu własnemu dziecku w odrabianiu lekcji (w przyszłości). Także są mózgi do przedmiotów ścisłych i są do humanistycznych, a są też takie które wszystko umieją,ale to wyjątki. I przestań pisać że humaniści się czymś zakrywają,bo wez sobię nauczycielkę od matmy i ciekawa jestem ile ona będzie znała angielskiego albo polskiego, i na odwrót...tylko podstawy i to też nie zawsze, bo po czasie niektórych "niepotrzebnych" rzeczy się zapomina. Każdy ma smykałkę do czegoś innego a do tego do czego nie ma nie powinno się zmuszać i mówić "bo to umie każdy" "będziesz głupi jak tego nie będziesz umiał" bo w przyszłości może mieć pracę na poziomie nie koniecznie rysując parabole i obliczas Sinnusy,Cosinusy ;D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×