Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość staraczki,in vitro itd.

dwulicowe ,zawistne i niezrownowazone!!!

Polecane posty

Gość staraczki,in vitro itd.

Juz lepiej niech sie skupiaja na kafe i tu wypisuja herezje czy @ byla czy nie,jaki sluz a lekarze zli a one boskie i wspaniale. Rzeczywistosc jest brutalna drogie panie,zarabiaja na was grube pieniadze a za plecami opowiadaja sobie anegtotki o desperatkach. Wiecie,jak was wszystkie okreslil lekarz z renomowanej kliniki? Mrozonki!!!:( - powiedzial do kolegi: o 18tej mozemy jechac,bo jeszcze dwie mrozonki mam i znowu te achy i ochyyy,dobrze,ze urlop niedlugo! a ten drugi sie tylko zasmial ironicznie,poklepal po pleckach i powiedzial: nie narzekaj,gdyby nie one to bym dalej fordem jezdzil. i dodal: ze natura i tak robi swoje z tymi pustostanami a ich psycho odpowiedni temat dalej nakreca. Moja kolezanka ,ktora odbieralam wpadla w histerie,odgrazala sie sadem a patrzac z boku ,nie sposob sie nie zgodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie!
Nareszcie ktos nazwal rzeczy po imieniu. Gratuluje odwagi i wspolczuje z gory,bo te psychopatki zaraz zaczna sie gotowac na swoich topikach,jakie to one biedne,ze ktos tego nie przezyl to nie wie bla bla bla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche taktu :(
Dajcie spokoj tym kobietom,one sa zdesperowane i nie dopuszczaja wielu oczywistych faktow do swojej swiadomosci a ludzie,ktorzy powinni pomagac to wykorzystuja. Prawo rynku,tam nie ma miejsca na sentymenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazałam ze szukac problemu
po 30 r.ż spoko ale ile jest staraczek 19-tek to sa mrożonki umyslowe też! co to po 3 cyklach staran już sie stymulują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zocha.
no własnie bla,bla szkoda słow dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche taktu :(
o kurcze a ja myslalam,ze mrozonki to chodzi o zamrozone zarodki,no coz widocznie zle zrozumialam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche taktu:(
Przede wszystkim jednak proszę mi wyjaśnić wątpliwość - mówi się, że in vitro to metoda leczenia niepłodności... To wielki absurd. Porozmawiajmy o tym, jak wygląda samo in vitro, gdy mężczyzna jest niepłodny. Mężczyzna może być niepłodny z powodu braku wykształconych nasieniowodów lub ich niedrożności spowodowanej łagodną formy mukowiscydozy (na ogół to choroba śmiertelna). W tym przypadku mamy do czynienia z łagodną formą - mężczyzna nie ma wykształconych nasieniowodów, ale nie jest on sterylny. Produkuje plemniki, ale nie może doprowadzić do zapłodnienia w naturalny sposób. Plemniki można pobrać dzięki biopsji jąder i użyć ich do zapłodnienia komórki jajowej. I co - ten człowiek został wyleczony? Trudno to nazwać wyleczeniem, bo będzie miał dziecko, ale stan jego organizmu absolutnie nie poprawił się. Druga rzecz - jeśli w ten sposób uzyska się plemniki to każdy z nich niesie defekt z genem odpowiedzialnym za mukowiscydozę. Jeżeli matka jest nosicielką, to mamy 50 procent prawdopodobieństwa, że dziecko będzie mieć mukowiscydozę. I wtedy najprawdopodobniej cięższą, śmiertelną postać. Tego typu zabiegi są bardzo niebezpieczne, bo związane są z ryzykiem przeniesienia defektu genetycznego. Leczeniem można by nazwać udrożnienie jajowodów kobiety - bo leczymy w ten sposób stan jej niepłodności. Zaintrygowało mnie to, o czym się nie mówi. Politycy krzyczą, że ludzie chcą mieć dzieci - zgodzić się na finansowanie tej procedury z kasy państwa, czy nie. Nie mówi się o blaskach i cieniach tej metody z punktu widzenia naukowego i ekonomicznego. A z tego, co Pan mówi, wynika, że nie wszystko tu jest tylko dobre. Jeśli się mówi o takiej metodzie, gdzie mamy parę bezpłodną, pierwsze pytanie, jakie należy zadać, brzmi: "Dlaczego oni są bezpłodni?" To znaczy, że jest naturalna bariera, która nie dopuszcza do zapłodnienia... ... czyli natura sama zabezpiecza się przed kłopotami? Natura hamuje rozwój gamet, czyli komórek jajowych i plemników, w takich przypadkach, gdy doszło do przestawienia fragmentu genomu z jednego miejsca w inne. Nazywa się to translokacją, czyli swego rodzaju mutacją. Wyobraźmy sobie, że nasz genom to dwa wydania jakiegoś dzieła - jedno dostaliśmy od matki, drugie - od ojca. Te wydania powinny być prawie identyczne. Ale jednak różnią się. Każde z nich ma trzy miliardy znaczków, którymi zapisana jest informacja genetyczna. Może się zdarzyć, że jedno wydawnictwo, przygotowując to dzieło, doszło do wniosku, że można zamienić miejscami jakieś opowiadania, że tak będzie lepiej, bardziej czytelnie. Takie dwa różne wydania spotkają się u jednego z rodziców. Jeśli teraz ten rodzic tworzy gametę, czyli komórkę rozrodczą, to tworzy swoje wydanie (z dwóch, które dostał od swoich rodziców) i przekazuje je swojemu dziecku. Tworzy nowe wydanie wybierając losowo tomy z wydań rodzicielskich. Jeżeli więc wziął V tom, a tam była ta historia, którą przeniesiono z tomu III, to w obu wydaniach może mieć tę samą historię powtórzoną dwa razy, czyli - trzymając się przykładu wydawnictwa - ma dwa razy ten sam rozdział. Nie ma za to historii, która była pierwotnie w V tomie. Coś się powtórzyło, a coś innego zgubiło. A prawdopodobieństwo tego jest bardzo duże. Jeżeli taka gameta zostanie użyta do spłodzenia nowego człowieka, będziemy mieli ciężki defekt genetyczny. Najprawdopodobniej w takim przypadku dziecko w ogóle się nie urodzi. I to jest najszczęśliwsze rozwiązanie. Natura przed produkcją gamet sprawdza, czy te dwa wydania pasują do siebie, czy nie ma istotnych przemieszczeń. Jeśli są - nic z tego nie będzie, produkcja gamet jest zablokowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez nie sugeruj się
autorko a powiedziałaś swojej koleżance, że jest dwulicowa (???), zawistna i niezrównoważona? są lekarze i "lekarze", tak samo jak każdy człowiek jest inny i nie rozumiem jakim prawem ktoś wtrąca się w życie drugiego w dodatku go obrażając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×