Pęknięta szyjka

Podczas pierwszego porodu pka mi szyjka bo poród był szybki a dziecko miałao zarzuconą rączkę, wszystko mi zaszyli i doprowarzili do porządku jeszcze na porodówce, potem dość długo się goiło, teraz podczas dotyku mam na szyjce małe zgrubienia, mam pytanie jaki to będzie miało wpływ na kolejną ciąże jeżeli będziemy chcieli starać się o kolejne, proszę o poradę czy któraś z was tak miała?

ja miałam pęknięcie obustronne nie zaszyte. Nic mi o tym nie powiedzieli w szpitalu , dopiero na wizycie popołogowej się dowiedziałam. Kolejna ciąża donoszona , bez szwu , ani krążka (chociaż była taka wizja). Młody nawet się nie śpieszył i przyszedł na świat przez cc z masą 4500g.

Ok dzięki za odpowiedz, a czy jeżeli chodzi o zajście w ciąże to miałaś jakiś problem, bo mi zdarzyło się wczesne poronienie około terminu okresu, czy raczej to nie ma związku. Czyli kolejnej ciąży jeżeli chodzi o przebieg nie powinnam się obawiać, pomimo że tak mi się przytrafiło?

I jeszcze pytanie czy miałaś cc właśnie przez to że przy poprzednim porodzie pękła szyjka?

kup sobie majteczki jak juz wszystko ok;d http://allegro.pl/majtki-sexy-neonowy-roz-pomponiki-siateczka-dzien-i3056296345.html

może ktoś jeszcze tak miał, dla mnie to ważny temat, bo n ie wiem czego się tk dokładnie spodziewać w kolejnej ciąży

nie lepiej spytać lekarza?

opinie lekarza znam, ale chcę wiedzieć jak to było u innych w praktyce, czytałam na innych forach, i właściwie to różnie z tym donoszeniem,