Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Biała Karolina

Czy na solarium można zrezygnować z opalania twarzy?

Polecane posty

Gość escadaaadaaa
zwykłe kropki to nie, ale jak masz większe t dobrze małym plasterkiem zakleić, niema ma kremów do opalania w solarium z filtrem bo jaki by to miało sens, w końcu chcesz się opalić , są przyepieszcze i bronzery, oby dwa rodzaje są ochronne jedne dla początkujących inne do zaawansowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała Karolina
escadaaadaaa - Aha, no ok, to jutro w Dzień Kobiet się tak rozpieszczę i w solarium przed opalaniem kupię sobie ten krem, wysmaruję się i skoczę do łóżka na parę minut :D A jak często chodzić? Jestem naprawdę blada, zwykle opalam się na buraka, jak zaczerwienienie schodzi to dalej jestem blada :D:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escadaaadaaa
to może być cieżko ale wsyzstko do zrobienia;) dokładnie jutro idealny relax z okazji naszczego święta ;) też się wybieram;) radze ci na początek 2 razy w tygodniu od max 5 min i tak przez około miesiąc , a potem sama zobaczysz, jak ci wystarczy to potem raz na tydzień,albo na 2 tygodnie a jak będziesz chciała więcej to sama zobaczysz, napewno 2 dni przerwy pomiędzy opalaniami, czyli np poniedziałek-czwartek ,piątek coś takiego, nigdy dzień po dniu nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewaewaewaewa
escadaaa no sorry, wysyłasz ja na 5 minut na 2 min czasami łozko sie rozgrzewa...szkoda kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała Karolina
Ok, czyli muszę zaznaczyć, że chcę się opalać bez twarzy, kupić krem do opalania, chodzić dwa razy w tygodniu na jakieś 5 minut, ewentualnie 8. Hmm no i spróbuję na golasa tam wejść skoro tak polecacie, że bez bielizny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała Karolina
ewaewaewaewaewa - Ale to chyba na początek? Bo jak bym od razu na kilkanaście minut poszła to chyba bym się stopiła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escadaaadaaa
i co z tego ma iść na 8??? jeśli się nie opalała ponad pół roku? i sama mówi że się na czerwono opala, świetnie jej radzisz, po za tym warto zapytać osobę pracującą jak ło,żko jest nagrzane i czy słabe czy mocne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escadaaadaaa
Biała Karolina dokłądnie te pierwsze dwa razy po 5 min !!! a potem zwiększaj o minute czy 2 , spokojnie dobrze ci radze , nie sztuką jest wejść na 8 czy 10 i potem 2 dni skóra piecze i parzy wręcz, co innego jak ktoś chodzi regularnie i ma ciemną karnacje i na brąz się opala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magalaga
nie słuchaj głąbow ktorzy mowia zebys pierwszy raz poszla na 8 minut, przy standardowych lampach po takim czasie spalisz sobie skóre:( To na ile minut miałaby pojsc zeby podtrzymac opalenizne, na 20? Ty normalna jestes? Ja na 10 min chodze co kilka tygodni gdy jestem juz dosyc mocno opalona Max 5 min w odstepie kilku dni, potem mozesz powoli zwiekszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała Karolina
escadaaadaaa - No może masz racje, w dzieciństwie jak miałam jeszcze wrażliwszą skórą i bladą rzecz jasna, to nawet od mocnego opalania wysypka albo bąble mi się pojawiały :O więc chyba 5 minut będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escadaaadaaa
na prawde dobrze ci radze, ja chodze 2 razy w miesiącu na 15 min ale mam ciemną karnacje i jest idealnie, ale też zaczynałam od 5 minut spokojnie bez pośpiechu, większą ilością minut od razu nie przyspieszysz opalenizny a wręcz możesz sobie krzywde zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewaewaewaewa
ja chodze na 12 minut, zaczynałam od 8 wlasnie, karanacje mam normalna, w porownaniu z tym co jest teraz to moge powiedziec ze bylam blada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewaewaewaewa
babka sama mi doradzila,ze 8 jest ok, bo jeszcze lozko musi sie nagrzac, a nie sztuka lezec na zimnym i zejsc z zimnego i nie bylam burakiem i nic mnie nie pieklo chyba autorka nie jest albinosem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała Karolina
escadaaadaaa - Tak, masz rację dzięki 😘 ;) Ja jestem typową blondynką, jasno niebieskie oczy, blond włosy i biała skóra a jak jest ciepło to mam czerwoną twarz i wypieki jakbym chlała gorzałę z menelami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała Karolina
No albinosem nie jestem, ale nie powinnam się od raz porywać na głęboką wodę, bo moja skóra nie jest przyzwyczajona do opalania, zwłaszcza, że jest zniszczona po lekach na trądzik (izotretynoina doustna) to już w ogóle jest wrażliwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość escadaaadaaa
Albinosem nie ale z jej opisu wychodzi że cięzko będzie się jej na poczatku opalić że by tą "granicę" przekroczyć opalania. spokojnie nawegt zimne lózko opala, mowoczesne łózka rozgrzewają się 30 sekund i mimo że jest w nich chłodno to opalają, zresztą w łózkach z klimatyzacją zawsze jest chłodno nawet po koilkunastu klientkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biała Karolina
ewaaaaaaaaaaaaa - Dzięki za pozwolenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×