Duży dylemat. Proszę o porady.

Witam. Mam problem. Zaczne od tego ze wczesniej okres mialam 15 stycznia. Nastepny mi sie spoznial wiec musialam brac luteine przez 5 dni 2 tabletki dziennie pod jezyk. Okres dostalam 4 dnia brania luteiny. Automatucznie mialam odstawic tabletki co uczynilam. Ze slow ginekologa wynika ze mam zaburzenia hormonalne ale szczegolowych badan nie zrobil. Powiedzial ze tak czasem jest. Pierwszy raz mi sie tyle spoznial okres. Miesiaczke dostalam 23 marca czyli dzis jest 14 dzien cyklu. Do wczoraj kochalam sie z narzeczonym bez zabezpieczen. Czy moge byc w ciazy? Jakie jest prawdopodobienstwo? I jeszcze jedno. Czy po luteinie ma sie regularny cykl? Ile on trwal u was po luteinie? Dziekuje z gory za odpowiedzi.

Proszę o porady. A zeby nie bylo zbednych pytan jestem gotowa na dziecko wiec pytam, aby wiedziec co robic. A i kiedy moge zrobic test zeby wyszedl wiarygodnie?

Nie kazdy moze sie zapoznac ze swoim cialem gdy nie ma objawow sluzu itp. A zapytalam gdyz nie wiem jak to wszustko wyglada po luteinie. Po to sa takie fora zeby pytac innych a nie uzyskiwac chamskie odpowiedzi.

nikt nie odpowie na moje pytanie? prosze pomozcie. tylko jesli ktos ma mi pisac o tym ze nie znam swojego ciala itp to niech sie powstrzyma.

nie rozumiem jak mogłaś dostać okres 23 marca skoro dzisiaj jest dopiero 9... podróżujesz w czasie?

możesz, ale nie musisz

Pomylilo mi sie. dostalam okres 23 lutego