Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to sie napilam

Picie alkoholu gdy dziecko spi. Naprawde to jakas zbrodnia?

Polecane posty

Gość to sie napilam

Wczoraj z racji tego, ze dzis oddzielnie spedzam wieczor z mezem zrobilismy sobie taki wczesniejszy Dzien Kobiet:P niestety wyjscie do restauracji odpadlo, bo opiekunka nasza nie mogla to zjedlismy kolacje w domu. Corka spala juz od 20, zjedlismy wiec i wlaczylismy film. Maz nalal nam po szklaneczce whisky i tak sobie siedzielismy ogladajac film. Po 21 wpadla sasiadka pozyczyc cos i zobaczyla butelke whisky na stole:D wiem, ze to wygladalo dziwnie moze, ale powiedzialam od razu jak spojrzala znaczace, ze po jednym drinku tylko wypilismy. A ona wziela mnie na bok i pouczyla, ze nie powinnismy skoro dziecko jest w domu i nie ma znaczenia ze spi. Dlaczego nie dowiedzialam sie gdyz nie chcialam psuc sobie wieczoru i szybko ja pozegnalam. Moze wy wiecie co w tym dziwnego czy nieprzyzwoitego? I nie pijecie czasem sobie z mezem po piwku, lampce wina czy drinku? Nam sporadycznie, ale czasem sie zdarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawawawawawahuytuy
nie mam meza idzieci :( a sasiadke olej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kronosa
my z mężem czasem w week też pijemy. więcej niż po drinku,ale zawsze jest trzeźwa osoba w domu. ale też mam wyrzuty sumienia że pijemy jak dziecko śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co wy kufa widzicie
Chyba zartujesz z nudow co ? Jak by mi sasiadka takie cos powiedziala to by dostala takiego kopa w dupe ze juz nigdy by nawet na moje drzwi nie spojrzala a nie tylko przyszla po cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijemy pijemy xD
jasne, ale bez przesady... sąsiadka chyba jakas nawiedzona nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia3211
nie widze w tym co zrobilas nic zlego my tez tak czasem robimy bo nie ma mozliwosci wyjscia z domu oczywiscie picie w granicach rozsadku tylko lampka czy 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafsfas
trzezwa osoba powinna byc aby zawiezc dziecko do lekarza albo szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijemy pijemy xD
kronosa - jak dziecko nie śpi to nie masz wyrzutów, że pijesz? :D My mieszkamy sami, gdybyśmy mieli podejście Twojej sąsiadki to do 18rz dziecka nie moglibyśmy alkoholu ruszyć wspólnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tymka
jeśli młody jest chory, albo jestem z nim całkiem sama, to absolutnie nie piję, ale normalnie zdarza nam się wypić po kieliszku wina, albo drinku. Bez przesady, nie uważam tego za zbrodnię. Synek ma 7mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pijemy pijemy xD
fsafsd - zgadzam się, na szczęscie niedaleko mieszkają teściowie, także czuję się bezpieczniej w razie czego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nfndj dkdn
Tez nam sie to zdarza. Jej pewnie chodzilo o to ze gdyby cos np stalo sie dziecku i trzeba byloby jechac do szpitala to niby jak? Po alkoholu? Tak mi kiedys powiedziala wlasnie sasiadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie napilam
nie chcialam sie klocic z sasiadka by sobie nie psuc wieczoru;) A co do zawozenia do szpitala to po pierwsze bylismy trzezwie, po drugie mozna jechac taksowka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co wy kufa widzicie
Jakies chore jestescie skoro pozwalacie pouczac sie obcym osobom ,ale i dorosle skoro macie dziacko . Kazdy robi co chce a juz napewno w ewlasnym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaa262626262626
Ja bym też taką sąsiadkę "pouczyła" , żeby sie nie wpier... w cudze sprawy. Ja rozumiem, jakbyście oboje byli zalani w trupa to co innego. A winko do kolacji to nie zbrodnia. Dziecko do lekarza można zawsze taksówką zawieźć, albo karetkę wezwać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafsfas
pije i ja czasem.ale ktos jest trzezwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obca baba cię poucza? Ja bym jej kazała wypier... :D Masz prawo pić we własnym domu, to że masz dziecko nie jest zakazem :O Przecież nie upiłaś się do nieprzytomności. W ogóle się wstawiłaś tą szklaneczką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafsfas
my to wiemy i wy to wiecie.ale potem jak sie cos stanie to alkomatem sprawdzaja. ze potem wielkie halo jak o tej matce co usnela pijana i dziecko udusila/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie napilam
sluchajcie nie chcialam awantury robic wiec dalam jej to po co przyszla i na jej uwage powiedzialam, ze to nie ma znaczenia i ze milego wieczoru zycze. Co do upicia sie to bez przesady:D Jak ona przyszla to nawet nie dokonczylam tej 1 szklaneczki whisky. Ok moglo to dziwnie wygladac, ze butelka whisky na stole:D ale maz nam nalal i usiedlismy ogladac film nie zwracajac uwagi na a butelke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie napilam
no ale my nie moimy o jakims upiciu sie:D alkomatem mogliby mnie badac przeciez nie mialam tego wieczoru nawet 0,5 promila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
dlatego nie powinno się strasznie nawalac (a nie drinkować) bo gdby cos sie stało to wlasnie sprawdzają tym alkomatem, nieraz to się słyszy w TV ze dziecko spadlo z czgos tam a rodzice pijani. Oczywiscie bez przesady, ja i tak zawsze pije tylko 2 piwa maks, ale nie dlatego ze dziecko tylko poprostu wiecej juz nie mogę wypic. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co wy kufa widzicie
Kobieto Ty mozesz 40 butelek postawic na SWOIM!!!!! stole i sasiadom chuj do tego ,ze sie tak nie ladnie wyraze. Ci co tu pisza jakies herezje ze jak dziecko zachoruje to co .... A no juz napewno zachoruje na bank jak tylko wyczai ze matka dwa lyki piwa wziela czy tez nawet flaszke wina... Gdyby nawet zachorowalo to sie wiezie taksowka do lekarza i nikt z tego halo nie robi , bo sa imieniny , urodziny i inne okolicznosci gdzie sie wypije cos.Nikt tez alkomatu nie przystawi rodzicom do ust bo dziecko przywiezli taksowka. Wyluzujcie . A takich sasiadow nalezy kopac w dupe ,bo jak Ci zaglada na stol to napewno w torby z zakupami , do gara i do lozka ! Precz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
Sąsiadka zobaczyla butelke i pewnie pomyslała ze to juz Wasza trzecia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze dbamy, żeby jedna osoba była trzeźwa, ewentualnie po piwie (bo po piwie jeszcze można pojechać), a już zwłaszcza w weekendy, bo większośc przypadków kiedy trzeba było dziecko do lekarza dyżurnego w szpitalu wieźć było właśnie w weekend wieczorem, karetkę nie zawsze przyśla, bo nie zawsze jest taka potrzeba, a z kolei jak ktoś wyczuje alko na pomocy doraźnej to też może nie być za fajnie; uwagę sąsiadki zbyłabym, mając na uwadze, że są rodzice, u których na jednym drinku się nie kończy - znam takich, którzy nie znają granic niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjjjjjjjjkkkkkkkk
a co wy kufa widzicie no troche sie nie zgodze,jakbym wpadla do sasiadki po cukier i zobaczyla ze spi sobie male dziecko a matka po 40dziestu piwach to sama bym za morde na policje zawiozla.. pewne granice musza byc,,,to takie ,,polactow,, ze w swoim domu to mozna i chlac do upadlego i zone napierdalac... a juz z tym ze rodzice z imiennin oboje ubrdryngoleni wioza dziecko taksowka.....i lekarz nie ma prawa alkomatu wyciagnac bo imienieny bylo...ehhhhhh glupia jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem nienormalna chyba
ale ona wie, ze nie pijemy i zadna z nas patologia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem nienormalna chyba
eh... skasowalo posta. ja dzis mialam taka jazde z tesciowa,bo z mezem wypilam po lampce wina i sie zaczelo,, ze jak moge, ze dziecko w domu. Ja na to, ze nie pije przeciez codziennie a ona ze kto to moze wiedziec, a wie ze zadna z nas patologia i nie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem nienormalna chyba
nic nie bylo u mnie na stole:P oprocz 2 lampek po winie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×