Pomózcie proszę-co to za bół,kłucie pod barkami?

jak jakiś nerwoból,lekarz to zbagatelizował a mnie codziennie tak kłuje,że oszaleje!!!to uczucie jest okropne.Miał ktoś tak?

Pod barkami? Na pewno wiesz gdzie są barki?

jak masz pod ręką nitromit to psiuknij dwa razy pod język i poleż.a jak nie masz to weź dwie aspiryny. Jak po tym przejdzie to wołaj karetkę bo to nie nerwoból. To serce.

pod łopatkami,no sama nie wiem.Arecki-weź mnie nie dobijaj.Co ma serce do łopatki?

mnie też zdjagnozowali nerwoból i tego się trzymałem,ale przy zawale czułem ból między łopatkami.tak jak by mi się kręg przestawił. Jak zaczął mi drętwieć bark i szczęka to już wiedziałem co to jest.

jejku-ja mam 28 lat!!!!weź przestań,że to stan przedzawałowy...boli mnie już ze 4 dni,potem przestaje i znowu boli...

sporo się o tym naczytałem i nieradzę lekceważyć. Serce samo z siebie nie boli bo niejest unerwione.w zależności który mięsień serca jest niedokrwiony,ból promieniuje różne miejsca. Zwykły ból niby żołądka może być objawem niedokrwienia sciany dolnej serca. Inaczej..zawału.

Jak pod łopatkami, tak jak myślałem :D, to ci po prostu przesunięty kręg uciska na nerw.