Ludzie!! szybka reakcja - pisać do niego?

krótko - jest koleś, który mi się podoba, baardzo :P mam go na facebooku, poza nim nie ma szans żebyśmy się gdziekolwiek spotkali bo nie jesteśmy "bezposrednimi znajomymi" niestety pytanie brzmi - co napisać? myslalam o tym, zeby zastosować krótką piłkę i zaprosić go gdzieś, na kawe na przykład, ale może zacząć powinnam od czegoś mniej zobowiązującego, tylko że moim zdaniem pytania "hej co slychac" do kolesia którego nie znam jest dość trywialne i nie wiem..żałosne? doradzcie cos, bo mam akurat czas i chęć :P

jak ja kocham takie kombinacje alpejskie :O

spytaj czy sie umówi z 12to latka...

też je kocham dlatego wymyslam sobie co jakis czas kolesi do których podbijam :P ale tym razem moze zmienie taktyke :P

Ja nie pisałabym. To facet powinien zrobić pierwszy krok. Jeśli nie robi tego, to nie jest zainteresowany. Wbrew powszechnym opiniom - faceci jeśli naprawdę czegoś chcą, to dążą do tego. Zwykle ich brak działania jest usprawiedliwiany nieśmiałością - chyba kobiety ich tak tłumaczą, a im to pasuje.

nie trafiłeś, mam 2 razy tyle i jeszcze trochę ;)

tak tylko że sytuacja jest o tyle skomplikowana, że to koleś mający spore powodzenie, jest muzykiem (znanym tylko lokalnie takze nie napalajcie się :P) i poważnie mówiąc nie ma pojęcia o moim istnieniu oprócz tego, że zaprosiłam go na facebooku jakiś czas temu (wiem, żałosne, ale to jedyna droga by mógł ode mnie dostać jakąkolwiek wiadomość). no i teraz ambaras - pisac czy olać :P

Pisać i to od razu! i lepiej jeszcze bardziej konkretnie w trybie rozkazującym-" idziemy na seans taki i siaki, o tej i o tej" !

Jak ma zespół to aplikuj na wokalistkę

Pewnie chcesz usłyszeć: PISZ! Ale niestety nie ode mnie. Dla mnie to jest poniżające. Taki towar na pewno jest zajęty zresztą.

musisz go spotkac w realu i goobrazic czy cos, a potem przeprosić, to skupoi się na Tobie i juz nikogo więcej nie zobaczy ;) powodzenia

jest wolny ;) zresztą nie chce od niego deklaracji ślubnych tylko zwykłego małego flirtu, a co będzie potem to mnie w tej chwili najmniej interesuje. pytanie nie brzmi CZY pisać, tylko CO pisać, jestem na tyle śmiała że nie mam z tym problemu;)

Też jestem śmiała, ale nie lubię czegoś takiego - pisanie na facebooku? Żenada. To zły sposób na zapoznanie. Myślisz, że ty jedyna do niego napiszesz? Twoja wiadomość może się okazać jedną z wielu. Wymyśl coś lepszego, dzięki czemu nie będzie mógł o tobie zapomnieć. Jeśli pisanie nie wypali, to już po tobie.

wymyśl wymyśl, spoko tylko CO? jak nie odpisze to boże, świat mi się nie zawali.

Ja pierdole. Zwołaj tajne zebranie lozy masońskiej. Oni Ci powiedzą co robić

Witam,nie znamy się,ale chciałabym cue poznać;) może zaproś mnie na kawe;)

z wami to rozmowa jak hooya z butem :P ale dobrze, zrobię po swojemu i nic wam nie powiem :P

a może jakiś flircik na dzień dobry? :D wesoła zaczepka! "cześć! masz może w domu mikser?" :D

a może jakiś flircik na dzień dobry? :D wesoła zaczepka! "cześć! masz może w domu mikser?" :D

O, już niektóre księżniczki radzą żeby nie pisać w ogóle, one to by w wieży czekały zamknięte aż koleś sam napisze i tak do czterdziechy :) Pisz, raz się żyje, a nuż okaże się, że się coś fajnego z tego urodzi.

to znowy ja;) napisałam oczywiście, ale nie odczytał jeszcze wiadomości, ale nie napalam się, nic nie dzieje się bez przyczyny więc jeśli mnie oleje to widocznie nie bylisby sobie pisani ;)

mozna wiedziec co napisalas :)? nie musi byc oczywiscie slowo w slowo :D

Kazdy sposob jest dobry na poznanie kogos. Jak chcesz to pisz. Moze sie uda. Powodzenia :D