Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wojowniczka maka

fotograf dostanie tylko kanapki

Polecane posty

Gość pppychaczka
ha ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipipipipipi
ale pojebana krowa,trzeba mieć dobrze najebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawalony
dobre sobie ,dostanie kanapki przed weselem,ha ha ha,i niech sobie do kieszeni schowa i później zje,ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polakinka
poczytajcie wszystkie wypowiedzi tej laski ,to dopiero będzie ubaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
coście się doczepili biednej dziewczyny,wiadomo że brak jej obycia i wykształcenia ale to nie znaczy że trzeba tak się zgrywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
każdy chce jakoś zaoszczędzić,tylko ciekawe co będzie w tym menu 50%,sama zupa i chcleb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukuryna
ale jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawalony
dla zespołu też można dać kanapki,przecież są w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wyobrazam sobie nie ujac zespolu czy fotografa w taki sposob jak gosci. Owszem, oni sa tam w pracy, ale milej sie pracuje majac status "goscia na prawach specjalnych" niz po prostu pracownika. U nas dla zespolu byl przygotowany stolik i dostali po prostu pelne menu weselne (alkohol, po uzgodnieniu z obsluga sali, tez - pili minimalnie i wydelegowali sposrod siebie kierowce-abstynenta :) ).Pani fotograf sama powiedziala, ze woli miejsce przy stoliku orkiestry niz wsrod gosci (zaproponowalismy jej taka opcje), bo bedzie jej wygodniej manewrowac sprzetem. Obsluga sali dostala wino i kosz naszych "slubnych" czekoladek - smieli sie, ze chetnie wypija nasze zdrowie za jakies 2 miesiace, jak sie skonczy sezon weselny i beda mieli jakis wolny weekend :) Nie probowalismy na nikim oszczedzac, a w zamian dostalismy naprawde profesjonalna obsluge i swietna atmosfere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radecki
Jestem fotografem i tylko raz zdarzyło mi się, że nie miałem zapewnionego miejsca przy stoliku. Niestety nie zostałem też o tym wcześniej poinformowany i wyszło trochę głupio, bo zamówiłem sobie pizzę i parę butelek coli, a za siedzenie i stolik posłużyły mi schody w holu. Goście dziwili się dlaczego nie zapewniono mi jedzenia, ogólnie była to bardzo wstydliwa i krępująca sytuacja dla PM, dlatego nie polecam traktować obsługi w ten sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olatola1
Głodny człowiek = zły człowiek. Nie ryzykowałabym złym humorem fotografa, bo zależałoby mi na dobrych zdjęciach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakieś chore jest :O Nie wiem, skąd trzeba się urwać, żeby twierdzić, że skoro fotograf i zespół są w pracy, to można zostawić ich o pustym żołądku! To największe chamstwo i brak wychowania, z jakim się spotkałam... Aż żal mi tych ludzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak podpisywałam umowę z kamerzystą i zespołem to jest specjalny punkt w którym pisze, że młodzi są zobowiązani do tego, by zapewić im posiłek. Wy tego nie macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfitka
U mnie w umowie tego nie ma. Jednak ja nie muszę mieć tego w umowie by wiedzieć, że o stoliku dla obsługi należy pomyśleć. Owszem jeszcze kilka miesięcy temu rozważałam opcję okrojonego menu, ale jaka to byłaby oszczędność? Praktycznie żadna. Dlatego cieszę się, że poczytałam tego typu tematu i na dzień dzisiejszy wiem, że dostaną menu takie jak wszyscy i stolik, i czas na konsumpcje. O tym by w ogole ich nie karmic nie pomyslalam nigdy, a kanapki?? Nawet jak mialam remont w domu i mialam pracownikow to poczestowalam ich obiadem, a moglam przeciez narobic kanapek i dac herbate. W koncu nie mialam obowiazku ich karmic. Trzeba miec po prostu troche taktu. Warto się zbłaźnić dla kilku stów? narobić sobie wstydu wśród rodziny, że dziadujecie? No i sam materiał na pewno nie będzie tak wspaniały. Czy gra zespołu na niższym poziomie. Nie wiem gdzie rodzą się takie kwiatki. Ja na szczescie jeszcze na zywo nie widzialam obslugi wcinajacej pizzy czy kanapek i niech tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×