Podpisanie umowy zlecenie i czekanie na pracę ktoś pomoże ?

W czwartek byłem na spotkaniu o pracę w firmie zajmującą się rekrutacją na stanowiska produkcyjne dla jednej z okolicznych fabryk. Na spotkaniu było około 10 osób i miły Pan w garniturze opowiedział na czym polega praca i jakie stawki i tak dalej a później zapytał czy ktoś decyduje się czy rezygnuje, oczywiście wszyscy zdecydowani i pan wyjął umowy zlecenie na miesiąc od 1.03 do 31.03 i każdy taką umowę podpisał. Później kazali czekać na telefon no ale minęło już parę dni i żadnego telefonu nie miałem, koleżanka która z nimi popisała różwnież umowę również telefonu jeszcze nie dostała. Czy takie firmy podpisują takie umowy na wypadek zatrudnienia i to jest pic na wodę czy po prostu po czasie zadzwonią jak będą potrzebowali ?

W takiej umowie jest zawarte słowo ZLECENIE. Czyli zleceniodawca wyznacza zlecania pracownikowi (zleceniobiorca). Wynagrodzenie zleceniobiorca dostaje za wykonaną pracę. Jednym słowem, kiedy jest praca to pracujesz i dostajesz wynagrodzenie za powierzone zadanie. Jak nie ma zleceń to nie ma kasy. Wiadomo nie od dziś, ze taka umowa to śmieciówa.Umowa zlecenie nie jest umową o pracę tylko umowa cywilnoprawną podlegająca pod kodeks cywilny a nie kodeks pracy.

Rozumiem ale mieli zadzwonić na dniach tym czasem nie dzwonią w ogóle a już jedna rozmowa kwalifikacyjna ominęła mnie dlatego że myślałem że na ten miesiąc będę już pracował tym czasem nie pracuję. Czy ja mogę zrezygnować z takiego czegoś i zwyczajnie to olać ?

up