Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwdqwdwqdw

Czy mój kot wie kiedy jest mi smutno'?

Polecane posty

Gość qwdqwdwqdw

Bo zawsze jak siedze smutna czy płaczę to on do mnie przychodzi , siada na kolanach , zaczepia łebkiem... Myslicie ,ze on mnie chce tak pocieszyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chyba normalne, koty wyczuwają takie rzeczy. Psy też, tak samo jak wszystkie inne udomowione zwierzęta. No oprócz chomików, chomiki są beznadziejne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przebywał pan w bazie
Głodny jest więc zaczepia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwdqwdwqdw
a tam , zawsze miski ma pełne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedula
ja chomika ni miałam ale mysz i ona wyczuwała co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koty wszystko wiedza
tak jak psy. tylko ludzie czasem nie pojmuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G.o.ś.ć
Kot, który jest kochanym wyczuwa wiele rzeczy, smutek opiekuna także, dlatego chce pocieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga887
no pewnie ,że czuje , zwierzeta nie są tak głupie jak myslisz. Czasem prędzej zwiarzak wyczuje jak człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koty wszystko wiedza
Mój kot wyciagnal mnie w nocy z domu ciagnac zebami za pizame po podlodze a chwile potem w dom uderzyl meteoryt z ktorego wyszli obcy ale kot byl na to przygotowany i z krzakow przytargal dwa karabiny plazmowe po czym zabilismy kosmitow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamaracica
U mnie moj pies mnie zawsze pocieszał. Przez 10 lat ze mną mieszkał, czasami godzinami siedział obok mnie, a ja beczałam mu w siersc. Zawsze był przy mnie, a teraz już go nie ma.. został mi kot, ale jak zaczęłam do niego gadac to popatrzył na mnie jak na idiotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×