Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość aneta5

Przyjaźń

Polecane posty

Gość aneta5

Od dosyć dawna już przeglądam to forum ale dopiero teraz zdecydowałam się na poradę. Mam na imię Aneta. Praktycznie jak pewnie każdy-mam swojego najlepszego przyjaciela,osobnika płci męskiej. Bardzo dobrze się rozumiemy,znamy się już około 2 lat. Problem jednak polega w tym,że mieszka on bardzo daleko ode mnie (odległość około 400km) Jest to bardzo miły chłopak,wygadany,ma bardzo dużo znajomych i nie jest typem "samotnika" Zawsze ma z kim porozmawiać. Ja natomiast jestem osobą bardzo cichą-mam mało znajomych,jestem bardzo nieśmiała,mam obniżoną samoocenę. Aż do tej pory jestem poniżana i wyśmiewana w swoim najbliższym otoczeniu. Mój przyjaciel ma bardzo dużo przyjaciółek i koleżanek-jest zupełną odwrotnością mnie cichej,zamkniętej w sobie szarej myszki. Zawsze gdy wychodzi na imprezę ze swoimi znajomymi ja nie mam nic przeciwko. Ma prawo w końcu mieć swoje własne życie. Martwi mnie jednak fakt,że zawsze po takim spotkaniu lub imprezie dostaję długą wiadomość jak to się świetnie bawi, i ile ciekawych osób poznał. Zawsze wtedy się smucę. Mnie nie stać na dojazd do jego miasta. Bardzo rzadko się spotykamy (zwykle 1-2 razy do roku) Ostatnio poznał jakąś nową koleżankę. Zaczął mi opowiadać jaka to ona jest cudowna,wspaniała,że ma świetny charakter i cudownie mu się z nią rozmawia. Bardzo boli mnie jednak fakt że on o mnie tak nigdy nie mówi. Czuję się gorsza. Porównuję jego znajome do siebie samej- i widzę jaka jestem. One są wysportowane,ładne,inteligentne- w porównaniu ze mną (17 latką zamkniętą w sobie-która ma tylko około trójki bliższych znajomych) Boję się, że zostanę w pewnej chwili właśnie zamieniona na tą jedną z jego przyjaciółek. Bardzo mnie to smuci. Wiem że nie mogę się porównywać z taki chodzącymi ideałami. Przecież ja też mam prawo się do niego czasem przytulić i się zwierzyć, a nie tylko rozmawiać o nich.. :( Dodam jeszcze - że nie jestem w nim zakochana, nie traktuję go jako osoby z którą chciałabym być :) Bardzo proszę o rzetelną poradę,nie wiem już co mam robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×