Olewajmy na ulicach wypindrzone dziewczyny. Apel do prawików.

Proponuję wszystkim braciom w prawictwie stosować się do mojej taktyki. Ostatnio gdy mijam na ulicy wypindrzoną dziewczynę (lub też jakąś ładną dziewczynę, ale ubraną normalniej), w ogóle na nią nie patrzę. To samo gdy jadę z jakąś w pociągu czy autobusie. Ładne i wypindrzone dziewczyny (wypindrzone - przesadnie wystrojone, jak z durnego bloga modowego ze "stylizacjami", wypindrzonym wydaje się że grają w amerykańskim serialu, że aktualnie filmuje je kamera) myślą, że cała uwaga skupia się na nich - że wszyscy na nie patrzą. Gdy tymczasem je olewamy, my - brzydcy prawicy - nie mogą tego pojąć. Zadajemy im tym samym cios w ich wydumane ego. Zauważyłem, że gdy raz zerkniesz na daną ładną dziewczynę (np. w pociągu), to ona nie popatrzy na ciebie już do końca podróży. Ale jeśli będziesz ją olewać - szlag ją będzie trafiał. Ostatnio na przeciwko mnie usiadła brunetka, z daleka oceniłem ją na ładną, więc w ogóle na nią nie patrzyłem. Potem kolega mi mówił, że ona co chwilę na mnie patrzyła, patrząc czy ja na nią patrzę. A tu nic. Musiało ją to nieźle boleć, że na kimś takim jak ja nie zrobiła wrażenia, że nie obczajałem jej co chwilę [spoko]

popracuj nad wlasnym ego bo mi tu cus piszczy w tem temacie jak przydeptana mysz

wydaje ci sie, ze jak brzydki prawik nie bedzie patrzyl na ladna, to ona nie pojmie dlaczego? :D ha ha bedzie jej sie wydawalo, ze jestes tak brzydki ze nie masz czelnosci patrzec na nia, bo to nie twoja liga. Jaki to niby cios? Brzydal, ktory wyglada na wystraszonego, na ciote, ktora boi sie ladnych kobiet, bo tak jest postrzegany w oczach ladnej. Tak o was ladne mysla i na pewno ich to nie boli, ze brzydal nie popatrzy:D zapewniam cie. Gdyby to byl mega ciacho, przystojniaczek to co innego, bo ladnym nie zalezy na byciu w centrum uwagi u paskudnych chloptasi ale u zayebistych facetow. Chyba nie rozumiesz jeszcze wiele rzeczy. Twoja opowiesc wskazuje na gimnazjum i zerowe doswiadczenie, czego wspolczujemy:(