zazdroszcze współlokatorce

Na studia przeniosłam się do dużego miasta i wynajęłam pokój 2 os . Moja współlokatorka też studiuje ale zaocznie kierunek inżynierski . ja studiuje dziennie bo nie mam pieniędzy na czesne , poza tym pracuje , zarabiam najniższa krajową . Zazdroszczę jej wszystkiego rodziców bo moi nie żyją , pieniędzy , które od nich dostaje , ciuchów . Dziś była taka sytuacja że ja kupiłam sweterek za 30 zł i pochwaliłam się jej a ona mi pokazała dzisiejsze zakupy za które zapłaciła 400 .

Smutno mi się wtedy zrobiło :( Zazdroszczę jej też, że ja muszę dużo się uczyć a ona wszystko zalicza z palce, w nosie . czuje się wtedy taka głupia :(

idź do pracy i więcej się ucz - nie ma czego zazdrościć, trzeba wziąć życie za mordę

obejrzyj sobie horror pt "Sublokatorka"!!!

Cały czas albo się uczę albo pracuje a pensja marna heh :(

a ona dostała dziś spory przelew od rodziców .. wiem że to zle ale zazdrość mnie zżera

zycie nie jest sprawiedliwie. Ucz sie, a za pare lat bedzie cie na wszystko stac

zazdrosc to cos najgorszego. Nawet na dziennych mozna pracowac. fakt na dzienne zwłaszcza inzynierskie dostaja sie na lespi. I najlepsije koncza..bo to bardzo trudne studia. z 300 osob zostaje po 30 na kazdym pionie. faktycznie masz jje czego zazdroscic ale jaka swinia trzeba byc aby byc wrednym..z zazdrosci.

tak tylko boje się że jak to w Polsce nawet po politechnice nie znajdę dobrze płatnej pracy :(

ale ona studiuje na prywatnej uczelni i ja robię inżyniera i ona też i troche przykro że ja wkładam w to tyle wysiłku a ona po prostu zapłaci i juz

mądra osoba z zazdrosnikami sie nie zadaje

nie mozesz komus zazdroscic, juz pomijajac fakt, ze to nieladne, to po prostu bedzie cie to wyniszczac. spojrz na to z tej persoektywy, ze ty ze wszystkim radzisz sobie sama. i sama sobie zapracowalas na ren sweterek za 30 zl przez co masz wieksza satysfakcje z jego zakupu. bedziesz bardziej przystosowana do okrutnej rzeczywistosci :) pogodz sie ze zroznicowaniem i doceniaj siebie bardziej