wiem że sporo osób chce dostać , pomóc i dla tego tu wchodze , bo zagubiona

Proszę kochani doradzic czy to facet czy to kobieta Spotykam się z facetem od 4 miesiecy , był hazardistą (juz nie jest dzieki mi ) juz się skończyło nie gra , z tym wygrałam :) ale rzecz jest tym że przed tym jak miał przetac grać i porobic zakazy do kasyna , zaczeło mu nie żle odbijac i to tk nie żle że si zrobił szatanem we własnej osobie , doszło do tego że potrzebował odskoczni zapomnienia i poznał jakas dziewczyne i z nia się całował ciagnał ja do łózka , ale ona się nie zgodziła , ale zabiegał przez kilka dni żebym za ciągnac i żeby sie całować , na szczeście zdrady fizycznej nie było , ale mizianie było , rozstałam sie z nim, ale cały czas piszę i błaga o przebaczenie chce to naprawic mówi że cos w niego weszło , że chce od nowa , żebym mu wybaczyła , czy mam mu wybaczyc bo pogubiłam się nie żle , serce mówi tak rozum , nie ;(

Pomoże mi ktoś ;(

hazardzistą jest się do końca życia czy się gra czy nie mizianie to też zdrada fizyczna jezus kazał wybaczać moim zdaniem powinnaś pierw dorosnąć a potem bawić się w dorosłość

, nie bo już sie udał na terapie i ma zakazy w kasynie , mysle że mam spoko wiek i dla tego chce się zapytac , czy byś wybaczył albo wybaczyła ...

może masz "spoko wiek" ale zachowujesz się i rozumujesz ja 12latka :D

też jestem hazardzistą i uwierz mi że nie tylko kasyna należą do problemów hazardowych są także bukmacherzy jest poker , są koledzy z którymi można się spotkać i uwierz mi nie jest łatwo się z tego wyleczyć szczerze to nie wiem czy można się z tego wyleczyć ja nie potrafie i ten facet o którym piszesz też pewnie nie da sobie z tym rady .

zamiast mówic jak się zachowóję bo nie o to temat , doradzic mi , bo mysle że są to o wiele gorszę tematy , ale jak ten człowiek nie daje mi spokojnie zasnąć i sie męczę że nie ma go obok na dodatek chodzi o to że byłam z nim bardzo i to bardzo szcześliwa , dopieszczona zadbana przez niego mogłam miec wszystko co chce i nie chodzi o finanse w całe , tylko to co teraz zrobił .... nie musiało by mieć miejsca ;(

może poradź się mamusi :D

na temat hazardu , to powiedziałam wszystko go rodzicóm , on o tym nie wie , bardzo kocha swoja rodzine i ich sie boii , tez ma ta rodzine wierząćą i wiem przez co przechodził , porobił z kolegą akty notarialne do kasyna i porozwoził teraz żeby się zająć czymś to chce sie ze mną widzieć i gra w gierki na pulpicie że by o tym nie mysleć , on bardzo chce z tego wyjśc , bo jest na dnie , i żeby uciec spotykał sie przez kilka dni z jakaś lafiryndą ;(