Do osób, których zdaniem NIE MOŻNA ŻYĆ BEZ SEKSU. Mam ważne pytanie:

zostajecie postawieni przed wyborem : albo tracicie wzrok albo nigdy już nie uprawiacie seksu jaki jest Wasz wybór?

potrzeba oczywiście zostaje;)

a jak seks zdefiniujesz? ;-)

seksu:( :( :( :( ale moze masturbacja do konca zycia by mi przyćmiła potrzebe wspólżycia? cięzkie pytanie zadałeś:(

definiuję dokładnie tak jak Wy definiujecie potrzebę, bez której uważacie, że żyć się nie da;)

jak nie bede mogl sobie tasowac kutahca pod porno bo nic nie bede widzial

?;)

Żadne mi się nie podoba.

Dla mnie seks może być bardzo ograniczony. Generalnie jedno z drugim nie ma nic wspolnego. Dlam mnie są większe wartości niż seks

Na szczęście nie ma takich "wyborów". Można sobie wybierać, czy chce się zostać prezydentem czy stoczyć się na samo dno. Reszta to nieszczęścia, które chodzą po ludziach i do tego często chodzą parami. I idąc sobie ulicą możesz w ułamku sekundy zostać ślepcem, do tego sparaliżowanym od pasa w dół. Bardzo dziecinny i niedojrzały temat, jak na ważne pytania.Od razu widać że z duupy idą ci tylko iskry a klasówka to problem nie z tego świata. :P :D :D

Jeśli chodzi o mnie to wolę stracić wzrok

Nie macie co się męczyć z wymyślaniem odpowiedzi. Jak nie będzie po mysli zadającego to ją wytną.

Gdybym miala dokonac tak drastycznego wyboru mysle,ze obylabym sie bez wzroku -niewidomi tez zyja i uprawiaja sex...wtedy bardziej niz u innych wykrztalcilby mi sie zmysl dotyku i sluchu co jeszcze pozytywniej wplynie na doznania seksualne;)

nie rozumiem dlaczego niektóre wypowiedzi zostały usunięte?:O na pewno nie było to moją sugestią