Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mój błąd.

Jakie błędy wychowawcze popełniłyście w wychowaniu swoich dzieci?

Polecane posty

Gość Mój błąd.

J.w. Ja jestem mamą dopiero 5 miesięcy i do tej pory moim największym błędem jest to, że nauczyłam dziecko usypiać bujane na rękach. A Wy mamy, co byście zmieniły w wychowaniu gdyby dało się cofnąć czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaNatalki22
branie na rece gdy tylko zaplacze, usypianie na rekach lub z butelka i smoczek najwieksza zmora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
picie mleka w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirinda7up
Nie ma błędu, którego nie można by naprawić, szczególnie w przypadku takiego malucha. My przyzwyczailiśmy syna, że jesteśmy z nim w sypialni dopóki nie zaśnie, opowiadamy bajki, śpiewamy kołysanki. rozmawiamy. W rezultacie, im był starszy, tym usypianie trwało coraz dłużej. Dwa m-ce temu zmieniliśmy metodę - opowiadamy JEDNĄ bajkę, wierszyk czy co tam sobie zażyczy i przytulamy, całujemy, mówimy dobranoc, wychodzimy, zostawiamy drzwi uchylone, żeby jeszcze nas słyszał. Pierwszy tydzien był dość zniechęcający, bo płakał, wołał mamę- tatę, nawet babcię, która z nami nie mieszka :P, więc wchodziliśmy na chwilę, parę słów na uspokojenie, całus i tak coraz mniej i mniej i teraz (za tydzień kończy 2 lata) zasypia pięknie sam, z uśmiechem mówi dobranoc, kolorowych snów, coś tam jeszcze słyszymy, że sobie pogada i dziecka nie ma :) Spróbuj przyzwyczaić dziecko do innego - wygodnego dla Ciebie - sposobu usypiania, pewnie trochę to będzie trwało, ale najważniejsza jest konsekwencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssanka
- spanie razem ze mną w łózku ( syn ma 4 lata i do tej pory nie mogę go wypedzić z łóżka bo płacze ) - dałam mu smoczka - noszenie na rękach -syn do tej pory sam nic nie weżmie tylko krzyczy żeby mu przynieść czytaj SŁUŻĄCA -zawsze sprzatałam po nim bo niby za malutki wiecznie był a teraz nawet zabawek nie włoży do kosza - nie ubiera się sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- tego, ze nie bujalam- w efekcie dziecko mialo jakby chorobe sieroca, bujało sie samo 2 lata - mimo, ze 2 rodziców w domu - ze za szybko zabralam smoczka,spokojnie mogl sobie jeszcze ssac. Bez smoczka nie spal juz w dzien, w nocy niespokojnie - pozwalalam na rozpieszczanie przez dziadków, męza- syn nam wchodzil na glowe od 2 do 3 roku zycia. Do dzisiaj ma charakterek, ktory trzeba temperowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caly czas jest podł
za dużo sie cackałam nad synem jak był mały - teraz nie sprząta bo on nie umie, bo nie itd.. nie chce sam jesc, ubierac sie bo on nie umie o zgrozo 6latek! tragedia teraz to odkrecic :( no i nie wiem gdzie ejst blad ale starsznie wszystko niszczy, nie szanuje ubran, zaabwek ma w nosie czy cos sie zniszczy mama kupi nowe, a nawet jak nie kupi to ma to gdzies :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa błędy
1. za dużo nerwowości wprowadziłam 2. jak nie podniosę głosu to się mnie nie słucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledy jakie popelnilam przy pierwszej corce (i widze ich niestety efekty)w zadnym wypadku nie powieliłam ich na kolejnych dzieciach,i prawidlowo Niestety pierwsze dziecko jest naszym krolikiem doswiadczalnym i uczymy sie na nim roli rodzica ,suksesy i porazki są nieuniknione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie zareagowalam
w pore na bicie, i teraz syn (1,5roku) bardzo czesto bije-czy w nerwach, czy dla zabawy zasypia sam, spi w lozeczku, ogolnie wiele rzeczy dzieki konsekwencji go nauczylismy, a z tym jego biciem chyba wszystkiego probowalam i jest ciagle to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
córkę chyba trochę za długo karmiłam piersią z powodu nieporozumienia - myslałam, że to kurz ją uczula, a to była pszenica, której do końca z diety nie wyeliminowałam... i ciężko mi trochę ją teraz wychowywać tak jak syna, bo i on się wczuwa i tak samo ją usiłuje karcić jak ja... co jest w sumie śmieszne, ale mój śmiech nie jest tutaj wychowawczy;) natomiast nie wiem, czy nie za mocno temperuję charakterek syna, bo w sumie jest fajnym dzieckiem teraz i bardzo mu zalezy, żeby być dobrym, lubi pochwały itede, ale jak go spuścić z oka to widzę, że i nabroić potrafi jak mu ktoś pozwoli i się zastanawiam jak to ogarnąć, nie chcę dziecka, które będzie aniołem w domu, a diabłem poza, bo i takie się zdarzają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca rosomaka
moje błedy wychowawcze kiedys rzucą mi pod nogi moje dzieci ja moge tylko powiedzieć - robiłam co mogłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMM333
Moim błędem na pewno to,że do tej pory (10 m-cy)śpi z nami. A żałuję, że tak późno dałam małemu smoczek bo gdzieś między 2 a 3 miesiącem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki dzieci
Ja popelnilam jeden blad tak naprawde- nie wiem czy mozna zaliczyc to do bl wychowawczych- wyslalam malego do przedszkola w wieku lat 3, (sam chcial tam chodzic, przez pierwsze 2 tyg nie chcial wychodzic i chcial zostawac dluzej) niestety, bardzo niemile panie zrobily mu takie halo, ze przez prawie rok od tamtego czasu budzil sie w nocy- co noc! z placzem i trzeba bylo siedziec przy nim dopoki nie zasnal albo wziac go do naszego lozka ( wczesniej zasypial sam i spal cale noce bezproblemowo odkad skonczyl nocne karmienia) stal sie moim cieniem i nigdzie i z nikim nie chcial zostawac ( wczesniej moglam go zostawic z ciocia, babcia etc i swietnie sie bawil, byl bardzo smialym i otwartym dzieckiem) Teraz na wspomnienie o szkole, przedszkolu dziecko jest przerazone :( A od wrzesnia musi isc na 7 h :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×