Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rfdrfre4fgr4g4rg

zastój wagi - nie mam już sił

Polecane posty

Gość rfdrfre4fgr4g4rg

ważę 70 kg/164 albo 165 cm zawsze tak miałam że do 70 (ważyłam kiedyś dużo więcej) waga spadała, poniżej 70 to jest mordęga jem 4-5 razy dziennie, pieczywo tylko na śniadanie i to jest kromka gruba razowca na zakwasie, albo chleba przeze mnie upieczonego pełnoziarnistego jem jajka, omlety, tuńczyki, wędliny drobiowe, ogromne ilości warzyw, na początku miałam wzdęcia, ale potem organizm się przyzwyczaił, na obiady gotuję zupy wszystkie po kolei, nie jem smażonego, ziemniaki albo makaron to tylko jak stanowią element zupy. Nie jem owoców (alergia). Aktywność - duzo chodzę, basen 2 razy w tygodniu, to wszystko co na razie mogę (chory kręgosłup). Waga mi spadla przez miesiąc 2 kg, a teraz w niedzielę albo pon dostać okres i jest 71. Załamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfdrfre4fgr4g4rg
mam 30 lat, chce wazyć około 60 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada jest taka
przygotowuj sobie posiłki z produktów, ktorych nie znosisz i jadaj 3 razy dziennie. Raz, że nie będziesz chciała tego jeść, przez co ograniczysz ilość, a dwa, nie będziesz miała ochoty na 2 dodatkowe posiłki między śniadaniem, obiadem a kolacją. Piszesz o OGROMNYCH ILOŚCIACH warzyw... Po co ogromne? Ty po prostu lubisz się zapychać czymkolwiek i lubisz jeść. Więc marna szansa na schudnięcie kiedykolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfdrfre4fgr4g4rg
no chyba trochę przesadziłam z tym słowem, ogromne ilości, jem po prostu dużo warzyw na pewno nie tyję od sałaty lodowej czy brokułów, albo pomidorów, koperku, szczypiorku, marchew jak chwycę to są to dwie sztuki jak mam atak wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfdrfre4fgr4g4rg
chyba nie masz pojęcia o żywieniu, skoro każesz mi jeść rzeczy, których nie znoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada jest taka
no to jedz to, na co masz ochotę, przegryzaj między posiłkami głównymi i nie narzekaj na swoją wagę :D Nie jesteś niemowlakiem żeby jeść 5 razy dziennie do syta... Ale to twoje życie, twoja waga i czekasz na jakiś cud, że jeść będziesz jak jesz i nagle schudniesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfdrfre4fgr4g4rg
przykładowe menu 1. gruba kromka razowca z masłem (cieniutko) i wędlina drobiową 2. omlet z 2 jajek plus odrobina mleka, koperek, przyprawy i plasterek wędliny do tego omleta 3. talerz zupy (np. krupnik albo grochówka) 4. sałatka (kurczak wędzony plus warzywa - sałata, pomidor, brokuły lub trochę twarogu, szczypiorek, cebula, fasolka itp co mam) w międzyczasie może być marchewka albo ogórek, albo sałata kilka listków czasem jak jestem bardzo głodna zjem coś jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfdrfre4fgr4g4rg
moja rada jest taka weź spadaj dobra jak masz takie durne rady udzielać schudłam 30 kg i to zdrowo, a takie twoje głupie rady to o kant dupy potłuc, wybacz ale od sałaty to nie utyję, nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada jest taka
ok, widocznie twoja dieta jest ok, moja zła Mam 42 lata, dwie ciąże za sobą 160cm i ważę 46kg. Ty masz 30 lat, powinnaś ważyć 55 kg, ważysz 70 i mówisz że już 30 schudłas :D Tak trzymaj, powodzenia z "odchudzaniem" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloaloaloalo
Przede wszystkim bądź konsekwentna i się odpręż, jak się tak odżywiasz i nie podjadasz, to organizm się przełamie po jakimś czasie i waga spadnie (są momenty, kiedy organizm zatrzymuje wodę, przestawia się do diety, czynniki zewnętrzne - brak snu, stres, okres, temperatura zewn., też mają wpływ:) też zawsze mam ten problem, że jem tak samo a co jakiś czas waga na tydzień staje, ale potem znowu spokojnie spada.:) Harmonia. Grunt, że się trzymasz, a przy takim odżywianiu powinnaś mieć sporo energii, no i 30 kg to super osiągnięcie.:) mojej radzie chyba mózg też schudł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfdrfre4fgr4g4rg
aloaloaloalo kiedyś ważyłam okolo setki, do 70 nie miałam aż takich problemów ze schudnięciem, poniżej 70 to walka o każdy kilogram, może po @ organizm zechce się pozbywac sadelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfdrfre4fgr4g4rg
jeszcze jakieś rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz pisze juz pisze
Nie wiem czy wiesz, ale jest coś takiego, że wraz z zrzucanymi kilogramami nasze zapotrzebowanie na kalorie maleje. To oznacza, że jeśli ograniczyłaś kaloriei waga spadała ale zatrzymała się na 70 kilogramach to przyjmujesz tyle kalorii, że utrzymasz wagę 70 kilogramów ale nie schudniesz. No chyba, ze trwa to tydzień-dwa to jeszcze może się zmienic, takie przestoje są normalne. Ale jak po miesiącu nic nie schudniesz- musisz bardziej ograniczyć posiłki. JA może powiem coś niepopularnego- wg mnie dorosłemu człowiekowi wystarczą spokojnie 4 posiłki dziennie. Śniadanie, małe drugie śniadanie, obiad i kolacja. Najlepiej nie jeść po 18:00, albo przynajmniej po 19:00. A jeśli już to tylko białko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz pisze juz pisze
I doczytałam Twoje menu- wg mnie śniadanie za małe a drugie śniadanie za duże. Omleta mogłabyś jeść razem z razowcem na śniadanie. A na drugie śniadanie np banana albo jogurt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfdrfre4fgr4g4rg
dziękuję za mądre porady ja nie jem cały czas tak samo, wtedy gdy miałam dużą nadwagę odżywiałam się źle, w moim domu były złe nawyki żywieniowe, duży wpływ też miał brak ruchu, wtedy to nawet nie pomyślałam, żeby jeść warzywa w sumie to ja już trochę schudłam jakieś 2 kilo, chodzę na basen, wydaje mi się, że ciało mam bardziej zbite, jędrne, spodnie luźniejsze Nie chcę za mocno obcinać kcal, bo pójdę i się nażrę czekolady i będzie dupa :-P ale 4 posiłki ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfdrfre4fgr4g4rg
Ja lubię po basenie zjeść całego brokuła, to jest po 20, to jest źle? Do tego jakieś białeczko np. kawałek kurczaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już pisze juz pisze
Nie, to nie jest tragedia. Tak ogólnie to źle nie jest z Twoim jadłospisem. Ja dietetyczką nie jestem, tylko pisze na własnym przykładzie. A jeśli chudniesz to nic nie zmieniaj- tzn że jest ok. Gorzej jeśli- tak jak pisałam- zastój trwa długo- wtedy trzeba coś zmienić. A jeśli ostatnio dołożyłas więcej ruchu to jeszcze mogłaś mięśnie wyrobić, które więcej od tłuszczu ważą ;) I wiesz- mówią że waga nie jest miarodajna, jeśli piszesz że wizualnie chudniesz, spodnie stają się luźniejsze- to najlepszy dowód na chudnięcie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfdrfre4fgr4g4rg
no właśnie wszyscy mi mówią, że schudłam tylko ta waga się obraziła wczoraj zjadłam całego brokuła, przesadziłam, bo miałam mega wzdęcia, jednak wystarczy połowa, za dużo warzyw też niezdrowo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×