Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madziuuula1005

Fatum. Czy to możliwe? Co o tym sądzicie? Pomóżcie!

Polecane posty

Gość madziuuula1005

Witam!! Bardzo interesuje mnie ostatnio kwestia fatum lub rzuconej klątwy. Co o tym sądzicie? myślicie, że to możliwe? Zaczęłam o tym myśleć, ponieważ uważam, że właśnie na moją rodzinę spadło jakieś fatum! Od mniej więcej roku dzieją się w mojej rodzinie same okropne rzeczy! Na początku maja 2012 mój brat miał wypadek na boisku (jest piłkarzem) bardzo poważny i do tej pory rehabilituje kręgosłup, kilka dni później musiałam zamknąć sklep który prowadziłam z powodu ulewy, która zniszczyła praktyczne całe pomieszczenie. w połowie lipca mój dziadek miał poważny atak serca (nigdy wcześniej na serce nie chorował) i zmarł nagle. 2 tygodnie później bratowa mojego taty urodziła martwe dziecko, urodziło się 2 miesiące za wcześnie i nastąpiło śmiertelne niedotlenienie mózgu. Dokładnie 13 sierpnia ja razem ze swoim narzeczonym mieliśmy wypadek samochodowy. Młody chłopak po alkoholu uderzył w nas na zakręcie. Samochód doszczętnie zniszczony ja 2 miesiące w szpitalu narzeczony 3 tygodnie w śpiączce. Na początku września mój drugi brat miał wypadek (również nie ze swojej winy) Samochód do kasacji. 30 września 19-letnia siostra mojego taty urodziła ślicznego zdrowego synka i nie było by w tym nic złego i tragicznego, gdyby nie to, że dwa dni po narodzinach dziecka zmarł na zawał jej narzeczony, a ojciec dziecka (miał 20 lat!!). Mój ojciec prowadzi firmę remontowo - budowlaną. Pod koniec lipca miał włamanie na budowę. Skradziono mu drobny sprzęt (straty ok 3000 tys.). Początek stycznia tego roku mój kuzyn został ciężko pobity i okradziony na ulicy przez kilku dresiarzy. Do dzisiaj leży w szpitalu rehabilitacyjnym. W lutym brat wdał się w straszne towarzystwo wynikła z tego niezła afera narkotykowa. Szczęście w nieszczęściu nic u niego znaleźli. za branie dostał kuratora (jest nieletni). Mamy marzec... w poniedziałek tydzień temu kolejny raz ojciec miał włamanie na budowę tym razem niestety zginęło wszystko!!! straty ponad 10 tys zł. a ja wczoraj straciłam pracę z powodu kryzysu... Mam już dość!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężko jest lekko żyć..
rzeczywiście dziwne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuuula1005
czy myślicie że to może być coś w rodzaju klątwy? Czy da się coś tym zrobić:(:(:(:( Boje sie co jeszcze moze sie wydarzyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężko jest lekko żyć..
niby nie powinno się wierzyć w takie rzeczy... idz do kościoła sie pomodlić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Podobno możnakupić czarcie zioło, wykapać się w tym i jaesli beda farfocle jakies, bedzie to oznaaką, że faktycznie coś może być na rzeczy. Modlitwa do sw. Michała Archanioła chroni od złych duchów. Modlić się za rodzinę. Można zamówić Mszę w intencji rodziny. Kurde, idź na jakieś fora ezoteryczne. Tam powinni Ci pomóc. Bo zbyt duzo zbiegów okoliczności.. Zreszta, podejrzewam, że nad moją też coś takiego krąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuuula1005 do spok loko
Wiesz gdzie coś takiego można kupic i jak faktycznie te farfocle bedą co wtedy?? ma ktoś jeszcze jakies pomysly??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la princessa
nie módl się do żadnych bałwanów, pogańskicj świętych tylko do Boga, wieczorem zwróć się do niego po pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuuula1005
Zawsze bardzo często się modliłam. W każdą niedzielę do kościoła. Bardzo często ,,rozmawiałam" sobie z Bogiem wieczorami. Ale od kilku tygodniu zaczynam wątpić czy to w ogóle ma sens...jeżeli on tak bardzo mnie kocha to dlaczego tak sie dzieje.... Jaki jest sens w tych modlitwach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężko jest lekko żyć
Napewno ma sens. W końcu Cię wysłucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierzę w fatum czy przeznaczenie . Ale wierzę w Boga i w to ,ze na wskutek grzechu , często niewyznanego przed Bogiem , często nieujawnionego dzieją sie w naszym życiu rzecz złe . Bardzo często zanim zacznie sie tak dziać sami zapraszamy złe moce do naszego życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężko jest lekko żyć
A gdybys na przykład poszła do księdza z Twojej parafii i opowiedziała mu całą sytuację. Może on coś doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma znaczenia czy chodzisz do kościoła czy nie - ważne ,ze wierzysz w Boga .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuuula1005
Widzę że zagorzali katolicy tutaj.... a ja się naprawde martwie. Jak juz mowilam wierzę w boga i naprawde bardzo mocno i gleboko zawsze sie modlilam i wierzylam i dzialy sie te wszystkie rzeczy... jak wiec mam wciaz sie modlic i zaczynac wątpic..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ta twoja wiara w Boga jest tak samo mocna i prawdziwa jak wiara w czarcie ziele ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuuula1005
nie wierze w to czarcie ziele w ogole (zainteresesowalo mnie to bo szukam rozwiazania). natomiast w boga wirzylam od zawsze bardzo gleboko... ale teraz juz sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i z tej głębokiej wiary piszesz boga zamiast Boga . Może warto ustalić w jakiego boga ty tak naprawę wierzysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężko jest lekko żyć
albo na spowiedzi porozmawiaj o tej sytuacji z ksiedzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuuula1005
ale czepiasz sie teraz pisowni prosze cie.... wszystko tak pisze bo jest wygodniej i szybciej i to nie ma nic wspolnego z moja wiara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuuula1005 do gfvdcvrdc
bardzo wspolczuje bo wiem jak to jest miec same nieszczescia:(:( a jak u ciebie jest z wiara o ktorej tak nasilnie mowi allium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuuula1005
Dzisiaj kolejna straszna wiadomość!!!! o 7 rano mój brat został napadnięty! ZNOWU!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niebywale
- moze ci pomoge - wydaje mi sie ze trzeba zapytac fachowca lub kogos kto moze pomoc, pomyslalam o osobie z mojego miasta, dosc slawna, ma rozne recenzje ale jest fakt ze przychodza tam ludzie z tv i z zagranicy, mieszka w rynku we wroclawiu - wrozka WANDA - bierze - 150 zl. - jesli chcesz znajdziesz ja w int. ma doczynienia z duchami, mozna porozmawiac z nia przez telefon -chetnie udzieli odp. powie czy moze pomoc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasstyu
o matko! to brzmi jak żałosne prowo...niesamowite że tyle nieszczęść może spaść na jedną rodzine...może jakiś egzorcysta mógłby pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niebywale
no nie wiadomo- moze naprawde autorka potrzebuje wsparcia, pomocy - moze wrozka ? zawsze mozna zapytac ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziuuula1005
Naprawdenie mam juz sily cojeszcze musi sie stac zeby w koncu usmiechnęło sie domnie szczeście?:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsantrypa
polecam aby isc do pani wandy pratnickiej, magister psychologii, egzorcystka o opetaniach przez duchy napisala 5- ksiazek, znajdzie ja pani w necie, polecam -o ile to nie jest provo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhghdyu89
dziadek- starszy człowiek- wiecznie miał żyć?! brat sam szukał kłopotów i raczej miał szczęście niż pecha, że dostał tylko kuratora, komplikacje przy porodzie, wypadki samochodowe, kontuzje, to częste i zwyczajne sprawy. nie widzę w twoim życiu nic nadprzyrodzonego. sama miewałam w życiu okresy "pecha"- to normalne, zycie to raczej sinusoida, a nie nieustanne prosperity. to że twoja Mućka choruje częściej niż krowa sąsiada nie znaczy, że "siła nieczysta" maczała w tym palce, a szatan nie ma nic lepszego do roboty niż zajmować sie twoja krową.. ciemnota wiecznie zywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czy fatum cie opuscilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ magia działa! I to nie jest kwestia wiary, ja to wiem, widziałem. To są ogromne siły, a Szatan wchodzi czasem przez zaklęcie, słowo. W tym tkwi zło Harry’ego Pottera, bo on oswaja z okultyzmem, propaguje prawdziwe zaklęcia… A pani Rowling jest wysokiej rangi okultystką i wcale tego nie ukrywa. Ona wprowadza do książki zaklęcia, zaraża nimi dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Horoskopy też są groźne? Pewnie, że tak. Takie gazetowe też? Tak, bo pytanie brzmi, komu wierzymy: Bogu czy horoskopom? Czy wierzymy w Opatrzność, w to, że Bóg ma dla nas plan, czy w ślepy los, układ gwiazd? Przepowiadanie przyszłości jest największym pluciem Panu Bogu w twarz. Horoskopy niszczą całą naukę o Opatrzności Bożej, o tym, że jestem wolny, że Bóg ma wobec mnie plan, ale ja mogę Mu się sprzeciwić – niszczą zarówno wiarę w Opatrzność, jak i w wolność woli. Czytając horoskopy, podważamy wiarę w Ojca, który nas stworzył, który ma dla nas drogę i nas nią prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przerzucając pilotem kolejne programy, widziałem, jak babcia się dodzwoniła do takiego teleokultysty i poprosiła go o pomoc dla swoich wnuczków. A on poruszał wahadełkiem, odmówił zaklęcie. Chwała babci... I to mogło być dla nich groźne? Załatwiła swoje wnuki. Pewnie w dobrej wierzeNiedawno muzyk rockowy targnął się na życie, a jego przyjaciele z zespołu wprost napisali: „Demony cię zabrały”. To kolejny przykład, tym smutniejszy, że po nim zaczęli wieszać się jego fani. To niestety skutek tego, o czym opowiadał mi ten nawrócony mężczyzna. Jego zdaniem wiele zespołów oddawało się mocom ciemności, i to do tego stopnia, że krążek matkę, który nagrali w studiu, ofiarowywali przez profesjonalnych okultystów Szatanowi. Za pomocą specjalnych obrzędów ofiarowywali mu także wszystkich z całego świata, którzy będą kiedykolwiek słuchać kopii tej płyty. Młodzi o tym nie wiedzą, a dla nich muzyka jest jak powietrze, bez niej nie funkcjonują. I często nieświadomie otwierają się na osobowe zło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×