Czy wszystkie fajne kobiety w wieku 26 lat i wiecej maja juz meza i dzieci?

Pisze o takich kobietach, ktore sa wartosciowe i maja dobry charakter, czyli nie sa jakies zapatrzone w siebie, nie sa pracocholiczkami, lub plytkimi panienkami. Sa wrazliwe, madre, zyciowe...

*pracoholiczkami oczywiscie

Wiesz może nie wszystkie mają już rodziny w tym wieku ale zdecydowana większość pewnie Tak. Gdzieś jeszcze są takie kobiety które chcą być samowystarczalne i same zapracować na dom mieszkanie czy samochód.

Z mich obserwacji wynika, ze czesto tak jest.

Wiesz nie chodzi mi o takie kobiety, ktore chca byc samowystarczalne. Poprostu czesto sie mowi, ze ludzie nei chca zakladac rodzin, wchodzic w zwiazki malzenskie zbyt szybko, a jak sie tak obserwuje to jest jakas bujda. W sumei ejstem samotny. Wolalbym kogos w zblizonym wieku, ale chyba poszukam sobie mlodszej i tyle.

26 lat i ja ci powiem, ze nie mam, ani meza, ani dzieci. Tyle ani fajna nie jestem, madra raczej tez nie do konca, boginia pieknosci tez nie jestem, w dodatku lubie samotnosc

...i masz b.niską samoocenę ;/

Uroda to rzecz gustu. Juz tryle razy sie spotkalem z tym, ze podobaly mi sie kobiety, ktore dla innych nie byly az takie atrakcyjne. No wlasnie, sa tez osoby lubiace samotnosc i one tez odpadaja, bo nie beda przeciez chcialy z nikim byc.

Dlaczego mam niska samoocene? Dlatego, ze zadalem takie pytanie?

oczywiscie, że nie wszystkie... gdyby pytanie zostało postawione 30 lat temu mozna by było odpowiedzieć iż większość kobiet w wieku 26 lat posiada rodzine ale teraz kiedy większość ludzi kończy studia i dopiero majac 24 czy 25 lat zaczyna swoja pierwszą pracę i stawia kroki w dorosłym zyciu chcąc się usamodzielnić nie mozna tego wnioskować... niestety polskie realia nie sprzyjają zakładaniu rodziny w tym wieku

no te najlepsze to już dużo wczesniej zostaja schwytane i usidlone, widze po moich kolegach że teraz to już nie maja w czym wybierac chyba że w mężatkach i rozwódkach:)

To zalezy gdzie ich szukasz. Spora czesc moich kolezanek w tym wieku jest niezamezna i bezdzietna, I bez wachania powiem ze sa inteligentne, przyjemne i czesto na prawde do rany przyloz. Ale mieszkamy w duzym miescie i nikt nie naciska na szybkie zalozenie rodziny tak jak w mniejszych miejscowosciach i na wsi.

Wiesz jesteś jak jesteś. Nikt nie jest idealny!! Cóż urok i wdzięk z czasem przemija a to co w nas wartościowe zostaje na zawsze. Dla mnie jesteś zwykłą normalną kobietą która szuka normalności a nie gruszek na wierzbie.

Nie wszystkie :)

Niby tez tak myslalem jak Ty MalinowoTruskawkowa, ale jakos moje obserwacje zweryfikowaly to. Nawet wejdz sobie na nk, ale fb i zobacz jak to jest. Zeby nei byc posadzonym o to, ze zanurzam sie w jakims wirtualnym swiecie, to w rzeczywistosci, wsrod znajomych i rodziny tez to obserwuje.

Moniczka Mozg Do Sloiczka, ale przyznasz ze wiekszosc kobiet juz o tym marzy. Nie iwem, moze w takiej Wraszawie jest inaczej. ja mieszkam w jednym z najwiekszych miast i w sumei jest moze odrobine tylko inaczej niz na wsiach i w tych malych miasteczkach.

to wszystko zalezy od szczęścia jeśli w klasie maturalnej bądź na studiach poznasz odpowiednia osobę z którą jestes w związku przez kilka dobrych lat później robi się bardziej poważnie i myślisz że to jest to zakładasz rodzinę ale jeśli w szkole/środowisku którym się otaczasz nie znajdziesz odpowiedniej osoby z którą można coś zacząć to może się zdarzyć iż w wieku 26 lat nadal jesteś samotnym poszukującym

I tez nie chodzi o takie osoby, ktore raczej nic nie planuja, tylko o kogos kto ma jakies zamirerzenai w zwiazku z tym, zeby zalozyc rodzine, ale poprostu jeszcze nie trafila na taka osobe. Wiekszosc takich kobiet jest juz niestety zajeta.

MalinowoTruskawkowa, czasami tak bywa, ze ktos mial pecha pewnie.

ja mam prawie 26, nie mam męża ani dzieci, czuję się młodo, mam fajną pracę, ale na pewno nie jestem jakąś pracoholiczką, mam znajomych i czas na randkowanie ;) z moich koleżanek ŻADNA nie jest mężatką, większość nie jest nawet w związku. Siebie nie oceniam, bo to trochę ciężko, ale te moje koleżanki to naprawdę mądre, wykształcone i fajne dziewczyny. I według mojego kobiecego gustu ładne, nawet bardzo :) Ja jestem sama bo taką mam kocią naturę, że nie lubię się przywiązywać ani ograniczać, poza tym lubię być sama w domu i zamieszkanie z kimś teraz byłoby dla mnie conajmniej trudne.

kwaidan, a te twoje kolezanki tez nie lubia sie przywiazywac, czyli sa takei same jak Ty, czy jednak nie trafily jeszcze na ta osobe?

Większość ludzi których znam boryka się ze znalezieniem pracy czy utrzymania w niej i to jest największy problem bez pieniedzy nie ma nic nie ma mieszkania kredytów samodzielności perspektyw ...

Niestety musze juz konczyc. Jesli ktos jeszcze cos napisze to bedzie mi milo i dzieki za odpowiedzi :)

MalinowoTruskawkowa to jest wlasnie ten bol. Glownie to uniemozliwa dlasze plany.

-> tak pytam.... czy Tobie aby ktoś nie chodzi po głowie ???

Różnie, jedne zakończyły związek, inne miały pecha, zostały zranione i chyba trochę się boją zaangażować, u innych to jest wynik posiadania okropnego ojca i strach przed związkami, a inne po prostu nie chcą się wiązać bo chcą jeszcze się trochę pobawić. Przyczyny braku partnera są naprawdę różne., tak jak są różni ludzie, jedni są stworzeni do bycia w parze, inni dopiero do tego dojrzewają a inni taki mają charakter, że nie chcą być z kimś. I dopóki są zadowoleni z życia to jest w porzadku :)

Ja jestem w 6,5 letnim związku, mam 29 lat i żyję bez ślubu i dzieci :) Partner jest takim facetem, którego jak to mówią "ze świecą szukać". Ale mnie nie interesują te sprawy i jeszcze długo nie będą :) jakoś mam ciekawsze zajęcia w życiu niż bawienie się w dom. Pozdrawiam

kwaidan no mnie interesowalyby tylko takie, ktore sa stworzone do bycia razem, nie boja sie zaangazowac. Nie obchodzi mnie jakies trwanie w zawieszeniu i czekanie na lepsze czasy.

uosehcfjgvkljkl' tez zniechecaloby mnei cos takiego, gdybym byl na miejscu Twojego faceta.

sacharydoza nie. Nikt mi po glowie nie chodzi konkretny.