Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wredna_synowa.

jak żyć z teściami??macie jakieś rady?

Polecane posty

Gość wredna_synowa.

Mam już dosyć.. jesteśmy zmuszeni jeszcze 4 miesiące mieszkać z teściami ( kończymy budować dom). wtrącają się we wszystko(oczywiście uważają,że nie)! czy ktoś miał podobną sytuację?jak sobie radziłyście? byłyście wredne, pyskate? czy potulne i udawałyście,że nie ma problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna_synowa.
kurde... ale teraz co.. budowa w toku (niedaleko teściów niestety :/) i co wyprowadzić się i dojeżdzać do robotników? przez 4 miesiace płacić za wynajem?? eh... cięzkie to wszystko :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna_synowa.
Poza tym Mąż się uparł ,że zaciśnie zęby i wytrzyma, bo musi pilnować budowy,że pójdziemy na swoje i tyle. A Ja już nie mogę wytrzymać :/ jak sobie z tym poradzić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
Przytakuj, nie odzywaj się, wychodz jak najczęściej z domu. Nie wdawaj się w jakiekolwiek dyskusje bo wyjdziesz na najgorszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da sie wiej poki mozesz wynajmij nawet klitke do konca remontu czy czegos tam i splywaj w podskokach :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna_synowa.
heh. żebym ja tak mogła przytakiwać i się nie odzywać ehh :( poza tym wyjścia z domu mam ograniczone,bo jestem w 9 miesiącu ciąży :( a co bedzie,jak się pojawi dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna_synowa.
I tak już jestem ta najgrosza, wczoraj się dowiedziałam,że jestem pyskata.... czy ktoś umiał przemówić Teściom do rozumu? jeszcze Mojego Męża i Mnie traktują jak dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierz mi na slowo lepiej pod mostem w noclegowni w schronisku niz z wredna tesciowa wszedzie Ci bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taj ja umialam nagadalam starej cholerze tak ze od 3 lat mam mega spokoj kiedys wiedzma przyszla do mnie z moja matka ( to bylo jednorazowe ) uffffffffffffff na poczatku bylam spokojna ale jak zaczela cos mendzic to juz sie nie hamowalam I przy matuli powiedzialam jeszcze dosadniej co o Niej mysle Na koniec spytalam jak chce wyjsc czy normalnie schodami czy chce leciec z drugiego pietra ewentualne po rynnie balkonowej :D spierniczala az sie kurzylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna_synowa.
kaciaa ona nie jest wredna :] ona się lubi wtrącać i krytykować nasze wybory.. przy czym twierdzi, iż "w nasze życie się nie wtrąca"... Mieszkałaś z Teściami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna_synowa.
kaciaa heh mocne :) kurde,ale ja nie chcę się kłocić, chciałabym tylko zdrowych relacji.. będą nas dzieliły dwa domy :/ nie chcę doprowadzić do tego by Mąż kłócił się z rodzicami,ale szlag mnie trafia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak mieszkalam moja tez sie wpierniczala we wszystko dogadywala radzila doradzala grrrrr noz kura stopa kiedys wracam a moja szuflada z bielizna rozbebeszona wszystkie stringi na kupie a ona do mnie ze to spali ze tylko cytuje ladacznice i wszetecnice takie rzeczy nosza :D i cap je pod pache no to jej wyrwalam i powiedzialam ze jej syn lubi je zebami sciagac :D gdybys widziala Je mine :D jakies 2 tyg pozniej mialam imieniny dostalam reformy :D podziekowalam grzecznie i .......... zrobilam z nich poslanie dla kota bezdomnego-rezydenta :D widziala to myslalam ze ja szlag trafi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lo matko dwa domy/???????????????????????? koieto miala ident w ident dwa domy na jednej dzialce teoretycznie my osobno praktycznie absko mialo klucz wlazilo wszedzie wsciubialo nos we wszystko :( w kuchnie ciuchy finanse kobito to nie przejdzie pamietaj najlepsza tesciowa na 102 100km od domu i dwa km pod ziemia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra ja spadam obiad gotowac :) kluchy slaskie bitki kiszony ogoras mniam :) nie lam sie przelam sie i powiedz babsztylowi ze ma sie nie wcinac i tyle powodzonka nie denerwuj sie wiesz dlaczego olej franciszke moczem cieplym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna_synowa.
kaciaa masz rację z tymi kilometrami :) niestety tu Mąż miał działkę,a, że chcieliśmy domek, a nie mieszkanie to tak to jest. Przed slubem się tak n ie wtrącali we wszystko.. stwierdziłam-oddzielna działka, podwórko,a że blisko to i dobrze dziecko podrzucić czasem ;-) Czy naprawdę nie ma rady,aby jakoś to wszystko się zgodnie potoczyło.. klucz miała do WAS? masakra! No nieźle..moja nie jest taka wścibska,aby grzebać w rzeczach, jednak jest po prostu "rodzinna" i dusi nas, oraz oczywiście próbuje dawać złote rady i pomagać.... myjąc np. mężowi buty :D urocze prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noz ku.r.v.a az monitor poplulam :D tak urocze :) jeszcze bardziej urocze jest pranie mu recznie gatek skarpetek oraz kupowanie prezerwatyw prawda???? :D buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×