kobiety, jak facet was zrani to wolicie gdy waje wam spokój czy gdy za wami lata

prosi o wybaczenie, itd.?

?

odpowie jakaś kobietka?

Jak lata.

zdecydowanie jak lata za kobietami trzeba latać same wolimy się nie odzywać juz lepiej cierpieć :( pokaz jej ze ci zalezy kobieta to doceni i sie ucieszy

dzięki za odpowiedz ale właśnie nie wiem, bo boję się, że i tak mi nie wybaczy, a ja się tylko ośmieszę, że dostane kosza. a czemu kobiety takie są że same się nie odezwą tylko wolą cierpieć? takie dumne? faceci też przecież są dumni.

zalezy, co to była za sytuacja, w której ją zraniłes

nie chcę o niej teraz opowiadać ale myślę, że bardzo zraniłem.

No pewnie że jak lata

za kurwami tylko frajer lata,was się powinno napierdalać i zresztą się to robi,a wy i tak skamlecie u drzwi

no kobiety tak już mają ze się nie odezwą moze raz by się odezwaly ale jak facet je zranił to raczej wolą cierpieć i milczeć tak zrobi kobieta ktora nie jest desperatką albo nie chce na taką wyjść :( wiem coś niecośo tym a jesli ty ją zraniłeś to nie wyjdziesz na desperata bo juz samo zranienie swiadczy ze jej zalezy inaczej by to miala w dupie odezwij sie do niej, probuj :( sama czekam na taki odzew i cierpie strasznie wiem co mowie ona nie uniesie sie dumą a ucieszy to wy faceci myslicie ze baby są przebiegle i wtedy będą mialy was w garsci a zwykle wcale tak potem nie wychodzi wiekszosc kobiet jest normalna tu na forum panuje glupi stereotyp

jak zraniłeś to ją przepros albo sie odezwij chociaz zapytaj normalnie czy ma zal do ciebie pogadaj nic nie zaszkodzi a moze pomoc nie musisz pisac od razu ze ci zalezy ale daj jej znac!

i tak ci nie wybaczy. wiem to po sobie. nienawidzę go, potraktował mnie jak... szkoda słów. on się nigdy nie zmieni

zniszczył wszystko przez ten swój charakter, dla niego już nie ma szansy. nie chodzi o dumę, chodzi o to, że miałam go za lepszego od innych facetów, a okazał się być jeszcze gorszy niż oni...

Zależy czym zranił.

a czym takim ją zraniłeś?

jeżeli znów masz zrobić to samo i ją skrzywdzić po raz kolejny, to już lepiej nic nie rób

Nie wiemy czym ją zraniłeś, więc niewiadomo ale myślę, że warto się odezwać i sprawdzić jeśli ci zależy i nie masz zamiaru jej krzywdzić. Zastanów się czy jesteś jej wart albo ona ciebie, czy to ma sens, inaczej nie zawracaj jej głowy. Prawdę ktoś wyżej napisał, że kobiety cierpią i się nie odezwą taka duma i desperatki tak nie robią. Wolimy płakać w poduszkę i szybko nie zapominamy.

skrzywdził raz, skrzywdzi po raz drugi

niekoniecznie skrzywdzi po raz drugi. jak czlowiek zda sobie sprawe, ze skrzywdzil ( a autor chyba sobie zdal), to jest szansa ze nauczyl sie na wlasnym bledzie.

obojętnością. Rozstaliśmy się. Gdyby się starał, dostałby szansę

są po prostu za leniwi by się starać, im się zwyczajnie nie chce. Często przez obojętnośc, przez brak starania niszczą związek

lub będzie się starał tylko przez jakiś czas, a potem znów będzie krzywdził. a co złego zrobiłeś, autorze? zdrada? przemoc?

powiem tylko, że byłem pijany i zrobiłem coś bardzo głupiego słowami.

wntmgmwgm twoje wypowiedzi są bardzo mądre tu.

a dziękuję. niestety, wiem to wszystko z doświadczenia. przynajmniej wiem, że nie wolno ufać każdemu, kto mówi nam w rzeczywistości to, co chcemy usłyszeć

jeżeli facet skrzywdził,okłamał raz czy dwa mozna Mu wybaczyć,jesśli robił to latami,okłamywał nie licząc się z naszym zdaniem i uczuciami,zwodził i nie pomagał mimo ze prosiłysmy Go o konkretną pomoc nie raz i nie ma to nic wspolnego z jakąs interesownoscią...jesli latami wciągał inne osoby w swoje gierki i oszustwa to jak takiemu wierzyc ze naglle się zmieni?ze nagle zacznie byc szczery i delikatny?skąd pewnosc ze po okresie żalu i staraniach o nasze wybaczenie i ponowne zaufanie -znowu Mu cos nie odbije?jezeli ktos pisze czy mówi o zaufaniu,szczerosci,uczciwosci a sam od początku kłamie i oszukuje ukrywając prawdę,stosuje egoistyczne ,psychologiczne gierki i manipulacje na słabszym,niczego nie świadomym czlowieku, to nie zasługuje On tak naprawdę ani na prawdziwą przyjazn ani na miłosc bezinteresowną...a jak ma sie potem zachować to sama nie jestem w stanie udzielic na to odpowiedzi bo w przypadku wieloletniego okłamywania nawet szczera rozmowa raczej nie pomoże

nie powinien dać Jej odczuc ze jest sama ze swoim cierpieniem,powinien zabiegac o Jej względy aż do skutku jednoczesnie wyciągając wnioski ze swoich błędów,jesli jest facetem inteligentnym i pomysłowym znajdzie sposób zeby ponownie zblizyla sie do Niego choc to moze potrwać miesiącami a czasem i latami,kwiaty wbrew temu co niektorzy sądzą na ten temat tez wskazane od czasu do czasu,wszystkie te staranie mają sens jesli facet naprawdę kocha i zalezy Mu na tej kobiecie,w przeciwnym razie powinien odpuscić zeby nie dokałdac Jej cierpień bo to zwyczajne pastwienie sie nad drugim czlowiekiem

skontaktowac sie z jej matką i starać sie wyczuc grunt prosząc zeby do Niej zadzwoniła np,:P

Niech spierdala ode mnie jak najdalej bo jestem zawzięta i krzywd nie zapominam.Kiedy przestaję kochać bo zostałam zraniona ,moje uczucie nigdy juz nie wróci.Tak jest jesli chodzi o mojego męza ,który chocby sie starał nie wiem jak i stawał na uszach to w życiu nie odzyska już mojej miłosci która Go darzylłam na początku małzenstwa.Długo mnie lekceważył,zaniedbywal i krzywdził,w pewnym momencie miarka się przebrala i zdradziłam Go kilka razy ,a taka zdrada oznacza dla mnie tylko jedno-koniec uczucia,koniec związku.Teraz mimo ,ze nadal mieszkamy pod jednym dachem ,żyjemy i sypiamy osobno a na zachowanie pozorów i rozmowę z Nim sile sie tylko ze względu na wspolne dzieci.Pije piwo ktore całymi latami sobie nawarzył i to już sie nie zmieni.