Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niech mi ktos na odpowie

W czym kobiety niepracujące zawodowo są gorsze od tych pracujących?

Polecane posty

Gość mamamjoaskkaa
wiekszosc tych pomaranczowych pracujacych ma na glowie rano przedszkole-praca-zakupy-dom-obiad heheh i zero czasu na kosmetyczke, wyjscie do kina, czas na rozmowe lub zabawe z dzieckiem i teraz sie wyzywaja! taka prawda drogie panie, maz zagania do roboty za 1500 to trza isc :D a z checia byscie te serialiki poogladaly, pochodzily na jakies kursy fajne, za zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj jest megaprzystojny
w tym sa gorsze, ze te pracujace szlag trafia na mysl, ze ktos sobie moze pospac do 8 zamiast zrywac sie o 6 i na zlamanie karku leciec do pracy. Nie musza sie uzerac z szefem , intrygami w pracy, brakiem czasu , sily i checi nawet na zajmowanie sie wlasnymi dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK ZAZDROŚCIMY:p
Siedzenia w domu na męża pensyjce,marzenie każdej kobiety:) Zazdrościmy spędzania wam czasu z dziećmi. Ale chwila jakimi dziecmi,jak dzieci macie w szkole? Hahahahaha. Nie mowa tu o małych dzieciach a o tych co chodzą do przedszkola czy szkoły!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie zazdroszczę ogladania seriali. Tego, ze nie wiem co sie dzieje w m jak miłośc, klanie, jak zyje rodzina foresterów (leci to jeszcze) i co słychać w julce, srulce czy innym tasiemcu. A tak poważnie to zazdroszczę spania niektórym do 10 i tyle z zazdrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wykorzystują mężów
Bo to oni muszą ciężko pracować aby taką pindę utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna z mazowsza.
Nie wiem dlaczego kobiety w wiekszości pracujace w supermarketach jako ROBOTNIK (!!!) uważaja się za inteligentniejsze, bardziej oczytane od kobiety która zajmuje sie domem ? Moze macie słabe wzorce wyniesione z domu? jakas patologia- typu tata pijaczek, i matka bez zebó fryzury a już w ogóle obycia podajaca mu piweczko i obiadek na stół ?! U mnie w domu, i mama i tata wykształcenie wyższe II' nigdy nie było czegoś co notorycznie widuje na forum- pogardy. Ale pewne wzorce należy wynieść z domu, gdyż dla kogos kto całe dzieciństwo obserwował taka patologie jak ograniczona matka kobieta która zajmuje sie domem zawsze bedzie " kurą domową" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A moda na sukces
tak bardzo bym ją chciała oglądac,a pracuję. Zazdroszczę wam kochane kurki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepszy supermarket i własna
Lepszy supermarket i własne pieniądz,własny dochód niż siedzenie na krzywy ryj na męża kasie. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracuję i też zajmuje sie dome
m i dzieckiem. I co mam się nie posrać ze szczescia? One jak myslą że siedzą oglądają m jak miłość a zarazem gotuja to ze są extra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo tutaj nikt nie zajmuje podrzędnych stanowisk :) tu wszystkie panie ot przynajmniej średni szczebel kierowniczy albo i laureatki Nagrody Nobla w dizediznie zwalczania kataru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasożyty cholerne
wyeliminować!!!!! Jak można nie mieć własnej wartości i żadnego własnego dochodu. Nawet praca chałupnicza już dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odzwyaja sie lepsze kurrwy do buhahaha mieszkam za granica jak nie umiesz czytac to sie naucz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiem a ja wiem
allium, czasami siedza tu inteligentne kobiety na stanowiskach tylko,ze nie ma z kim normalnie popisac i wychodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prawda , ze te dyskusje są mocno schematyczne - zawsze to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale swoja drogą, to jak czytam o oglądaniu bzdurnych seriali, to nie ma czego zazdrościć. Wyobrażam sobie, jak te osoby muszą się nudzić, skoro traca czas na oglądanie czegos takiego. Juz lepsza praca w kasie w Biedronce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO DO TYCH CO OBRAZAAJA I PRZEKLINAJAnie rozumiem ja nikomu nie zazdroszcze a ni sie nie uzalam pokazje ze nie kazda matka niepracujaca ma mozliwosc isc do pracy po porodzie nie doczytały ze mieszkam za granica i nie mam mamusi ani nikogo zeby podrzucac do opieki nie kazdy ma takie konfortowe sytuacje a teraz mnie kurwuuuja naprawde załosne szkoda tych co obrazaja bo sie tym dowartosciowuja ze sa niby lepsze a na zywo byscie tez tak kurwowały i sie smiały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna z mazowsza.
Każda kobieta która się wypowiada na jakiś temat, analogicznie odnosi to do sojego zycia i sytuacji w jakiej sie znajduje. Gdy widze dosłownie żółć jaką pewne osoby wylewają w swoich wpisach, jestem pewna że wypływa ona z ich trudnej a nawet tragicznej sytuacji finansowej :o Nie każdy zyje na granicy nedzy, nie każda kobieta to ograniczona idiotka ogladajaca nałogowo seriale, a jej mąż zapierdziela w tym czasie na 2 etatach za 2000zł. Nie macie żadnego szacunku do ludzi, to przykre gdyż wiekszośc z was ma dzieci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allium nie każda jest kierowniczką, prezesem korporacji, właścicelką dobrze prosperujacej firmy, która katulanie wchodzi na giełdę, ale nie każda siedzi na kasie w biedronce (nic do tej pracy nie mam, praca jak każda). Od razu mówię, ze jestem zwykłym pracownikiem szeregowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO NIE PRACUJĄCYCH MAM PYTANIE
Dlaczego uważacie,że skoro ja jako mężatka-matka pracująca wszystko wykonuje sama? Mąż wychodzi o 7.00 do pracy. Ja zaprowadzam na 8.00 dziecko i jadę na 9.00 do pracy. Pracuję do 16.00. Dziecko odbieram ja albo mąż,różnie. Po drodze zakupy w pobliskim sklepie zrobię ja albo mąż. W domu wszyscy dbamy o porządek. Mąż pomaga mi w pracach typu sprzątanie,czy obranie ziemniaków, bez problemu pozmywa. Po pracy/przedszkolu spędzamy razem czas:film,piłka na dworze(30-60minut),spacer z psem,czy inne zabawy. Dziecko ok 20.00 śpi,mamy czas na kąpiel,chwilę dla siebie. W weekendy mamy wolne więc mamy cały weekend dla siebie. Wy stwierdzacie,że pracująca kobieta ma wszystko na głowie. Ale przepraszam,to że wy wszystko macie na głowie(oprócz pracy) to nie oznacza że my wszystko robimy same tak jak wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anna a widzisz też tą drugą stronę jak matki domowe jadą po tych pracujących? Czy tylko jedną? Zawsze szanowałam pracę w domu, jedyne czym, " gardzę" to lenistwem - nie mylic z "siedzeniem w domu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiem a ja wiem
Arszenika masz racje,ale roznica jest taka,ze inteligentne kobiety nie wyzywaja innych od kurew itp. to odrazu kojarzy sie z patologią a tu jej nie brakuje niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gennnnyyyy
Ja tam wolę usługiwać mężowi i spełniac jego zachcianki, mojego ukochanego seksownego mężusia i ślicznych, zadbanych i uśmiechniętych dzieciaczków niż z wywieszonym jęzorem włazić w dupę staremu śmierdzącemu wrednemu szefowi:P ale czego się to nie robi, zeby nie stracić pracy co kobietki? :P współczuję Wam, ze macie takich partnerów, ze musicie się upokorzać i tyrać w pracy a w domu na drugim etacie. A gdzie tu relaks, odpoczynek żony i mamy??? Coś kosztem czegoś, co? A co do tych ziejących jadem,ze mąż zostawi jak nie pójdę do pracy, muszę Wam kochane powiedzieć, ze czasy się zmieniają, teraz mało która kobieta potrafi ugotować smaczny obiad, zadbać o dom i rodzinę, o stosunki towarzyskie swoje i męża, i mój facet docenia to ciepło, które ma w domku, gdzie miałby lepiej? Opowiada mi o kolegach z pracy, którzy nie chcą do domu wracać, bo nie ma do kogo, żona w pracy albo w drodze praca-przedszkole dom, a oni muszą jeszcze sprzątać i gotować po powrocie, bo żona też zmęczona... hahah taka prawda sam mi mówił, szlajają się po knajpach bo w domu źle, i zazdroszczą jemu, że ma tak dobrze także radze przejrzeć na oczy kobiety pracujące zazdroszczą tym mającym czas na wszystko, i stąd te teksty o kurach domowych, niby jakoś dają radę ogarnąć dom (bo tak to można nazwać), ale wszyscy umęczeni, brak ochoty na wszzystko, często tez seks, i jak taki mąż ma być zadowolony hę????? PS mój mężuś powiedział, że będzie mi robił dziecko za dzieckiem, zebym tylko do pracy nie wróciła:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj jest megaprzystojny
widze, poruszylam gniazdo os :D te co siedza w domu to tylko seriale ogladaja , sa na utzrymaniu meza i inne bzdety :D ja siedze w domu , maz placi mi skladke emerytalna, mam czas na czytanie ktore uwielbiam, na zabawe z dziecmi , zadbanie o dom , zdrowe i urozmaicone posilki dla rodzinki. Jest mi dobrze, nigdzie sie nie spiesze nie bywam zmeczona dniem. Wspolczuje tym co pracuja a zwlaszcza kobietom na produkcji, w sklepach supermarketach. Tyracie za marne grosze zeby ktos sie na was dorabial. No ale ok to my niepracujace mamy zle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna z mazowsza.
Mnie to forum te wypowiedz przerażają :D domyslam się żew iekszość wypowiadajacych się w życiu codziennym udaje (!!!) sympatie, szacunek i wspólczucie, tu rzucajac " kurwami, szmatami" daje upust swojemu prawdziwemu ja. I mamy wokól siebie ludzi pazernych, chamowatych, wrednych, fałszywych cieszacych sie cudzym nieszczęściem bez żadnych zasad, kultury NICZEGO co jest naprawde ważne. Przykład z życia wzięty: mloda kobieta urodziła niepełnosprawne dziecko, jedna z kolezanek w obecności matki dziecka zachwycała się dzieckiem etc jakis czas pózniej sugerowała że dziecko koleżance urodziło sie chore bo jego matka po 1) sama jest " jakaś popierdolona" po 2) pewnie coś do niej wróciło ( była złym człowiekiem lu cos w tym stylu...:o ) Niestety miałam watpliwą przyjemnośc pracowania z tak fałszywym człowiekiem, naprawde nie wiem z czego wynika taka postawa życiowa, jeżeli tylko moge unikam tak fałszywych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy pracujące zrywają się do pracy o świcie, biegną z wywieszonym jęzorem do pracy w markecie, siedzą tam przynajmniej 10 godzin, poźniej lecą na złamanie karku do domu pracować na drugi etat. Oczywiście, żadna nie ma czasu dla siebie i męża, ale to panowie i władcy poganiają je do roboty bo sami są niezaradni życiowo i nie potrafią utrzymać rodziny. Dzieci w tym czasie puszczone w samopas, pyskują, nie słuchaja zatyranej matki. AAA i w pracy taka przodowniczka pracy oczywiście włazi w dupę staremu obleśnemu szefowi, zeby tylko tej roboty się stracić. Eh kobiety, kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gennnnyyyy
Arszenika, gdzie ja zieję jadem? Nikogo nie wyzwałam, o co Ci chodzi. Napisałam tylko jak jest u Pracujących żon i mam - albo partnerzy gotują i sprzątają, albo Wy to robicie po pracy i padacie na pysk. Jak to się mówi, albo rybka albo pipka hahaha :D kobietki też muszą odpocząc, bo zmęczona wiadomo, wieczorem to już tylko o spaniu myśli (aluzja do tych, które pisały o 20ej chwilka dla siebie). Chyba chwileczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niż z wywieszonym jęzorem włazić w d**ę staremu śmierdzącemu wrednemu szefowi ale czego się to nie robi, zeby nie stracić pracy co kobietki? Jak dla mnie identyczne z siedzi na tyłku przed TV oglada tasiemce zajadajac sie chipsami i jest na łasce pana i władcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jeny łatwo jest generalizować jak nie pracowałam to siedxziałam z dziecmi w domu jak poszłam do pracy to pracuję nie czuję sie ani trochę gorsza przez to że siedziałam w domu ani trochę lepsza ze poszłam do pracy wiecznie schematy i stereotypy są walnięte kury domowe i sa takie dla których to jest po prostu ważne w zyciu są poyebane mamuski karierowiczki co fascynuja się swoją pracą a dzieci odtrącaja i są takie mamy pracujace które godzą stanowisko z z opieką nad dziećmi niech każda z nas przypisze się do jakiejś opcji zamiast się yebać nawzajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×