Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomorzanin po 40-stce

Żona pierwszy raz wyjedzie z współpracownikami. Źle mi:(

Polecane posty

Gość pomorzanin po 40-stce

Sytuacja wygląda tak. Jesteśmy od 16 lat małżeństwem, bardzo kocham swoją żonę i nie wyobrażam sobie jej straty. Żona jest nauczycielką. Ostatnio poinformowała mnie, że w najbliższym czasie zamierzają zorganizować sobie w pracy weekendowy wyjazd integracyjny. Niby nic nadzwyczajnego, ale to będzie pierwszy raz. Po prostu wcześniej nic takiego nie było organizowane. Chyba z zazdrości jestem trochę tym przerażony, tym bardziej, że w gronie nauczycielskim jest również kilku facetów, o których wiem, że potrafią rzucić jakiś erotyczny tekścik w jej kierunku (sama mi o tym mówiła). Jest kobietą atrakcyjną pomimo zbliżającej się 40-stki. Zastanawiam się, czy jest ryzyko, że w takiej sytuacji nie zadziała syndrom „psów zerwanych z łańcucha. Moje obawy wynikają z tego, że będąc kiedyś na konferencji służbowej mieszkałem w hotelu, w którym tego wieczoru grupa nauczycieli organizowała sobie takie spotkanie. To co wtedy zobaczyłem przerosło moje wyobrażenia. Nie sądziłem, że ta grupa zawodowa potrafi być tak rozwiązła i bezpruderyjna. Normalnie przeżyłem szok. Teraz nie wiem co mam myśleć o zbliżającym się wyjeździe mojej żony. Wiem, że zaraz napiszecie, że jestem chory z zazdrości itp., ale mnie to naprawdę gryzie i mam z tym emocjonalny problem pomimo tego, że ufam żonie. Źle mi z tym. Co o tym sądzicie? Jak sobie z tym poradzić? A może macie jakieś doświadczenia (pozytywne albo negatywne). Odezwijcie się proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arz
Ufasz jej? To czego się obawiasz? Po co kopiesz sobie głowę? Wyluzuj, zaplanuj czas tylko dla siebie, będzie OK. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomorzanin po 40-stce
mam kuta stergo w moim doopsku i pierdole farmazony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomorzanin po 40-stce
wiem, że tak powinienem zrobić, ale te różne myśli są silniejsze ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popłacz sie cipko
jeszcze na pewno ktos bedzie sie bral za te twoa czterdzieche, skoro dookola same jedrne mlodki ehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkopolaniec
cóż za perfidna prowokacja ::D po 16 latach to wystawiłbys ja na publiczne posiewisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
bo jesteś chory z zazdrości. Po 1 nie masz na to wpływu co tam się będzie działo i kontroli nad tym więc nie zadręczaj się na zapas. człowiek czasami potrzebuje takiego oderwania się od rzeczywistości ,a na takim wyjeździe to wiadomo ,że będą chlać i niema w tym nic złego. Jak twoja żona wróci odprężona to chyba dobrze nie ? Pamiętaj ,że każdy najmniejszy grymas na twojej twarzy , jakieś fochy , i żale do żony obrócą się przeciwko tobie. Z resztą odwróć sytuację ,że ty sam jedziesz z ludźmi z pracy których lubisz na taki wyjazd ,a żona zaczyna ci truć dupę ...to jak byś się czul ? Dodam ,że moja kobieta pracuje w takich specyficznych warunkach gdzie jest ona sama i 100 kolesi w różnym wieku ..i się nie zadręczam tym bo niema sensu....a to że walą do niej erotyczne podteksty to normalka bo tacy są kolesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaufanie nic tu nie ma do rzeczy. Może i się puści jak ten pies z łańcucha. Poprostu nie myśl o tym w ogóle. Czego oczy nie widzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
..a tak na serio to szykuj się na ostre rżnięcie twojej żony . Każda kobieta pragnie być ostro zjechana najlepiej przez kilku kolesi . wpisz sobie w google i popatrz na filmiku z orgii jakie tam laski są zadowolone ..myślisz ,że takie zadowolenie jest udawane ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arz
Jestem żoną i wiele przeszłam, rozumiem Twoje zaniepokojenie... Staraj się oddalać złe myśli, po co Ci zamarwiać się na wyrost, zaplanuj dobrze wolny czas. Wiesz, nawet poszłabym z Tobą do kina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet 28
no i po 16 latach to ja bym się chyba cieszył ,że moja stara wyjeźdza :D ....jestem teraz pół roku ze swoją kobietą i czasem to mi jej jest za dużo i wolę gdzieś isć sam ,a nie tylko z nią i z nią ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczerniłem nicka, bo podszywy atakują;) Wiem, że robię źle i niepotrzebnie się tym zadręczam, ale niestety taką mam psychikę. Trudno mi jest uciec od różnych myśli. Nie zamierzam jej zabronić, ni powiem też jej jak się z tym czuję, bo nie chcę w niej jakiegoś poczucia winy wzbudzać, ale mimo wszystko najzwyczajniej w świecie mi z tym źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazaj na rogi
Porozmawiaj o tym z żoną. O swoich obawach i że ostrzeź ją jak co tam może ją czekać. Jak będzie świadoma i czujna i co najwźniejsze niema ochoty na skok w bok to nie masz sie marwic. Po drugie niech sie kontroluje z piciem bo na bank beda ja chcieli upic a wtedy moze byc jej wszystko jedno. Zwlaszcza jezeli jest atrakcyjna. A jak chce zdradzic gto i tak zdradzi. wazne zebys jej uzmyslowil ze wielu kolesi czeka na okazje zeby ja upic, pouwodzic slowem, dotykiem a potem sama ich obsluzy jak ja rozpala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opowiadałem jej o tym co widziałem (to było jakieś 2 lata temu), pewnie jeszcze pamięta. Nie bardzo chcę jej robić wykładów na ten temat. Mam nadzieję, że jest rozsądna i zachowa się tak jak trzeba - niby o tym wiem, ale mimo wszystko gdzieś w tyle głowy jest ta ciemniejsza strona. Może gdyby to nie był pierwszy raz byłoby inaczej, ale oni wszyscy jadą po raz pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest naturalnym to, że czujemy zazdrość nic w tym złego,Jeżeli żona nigdy nie dala ci powodu do zazdrości to nie masz czym się martwic, powinieneś jej zaufać. A czy ty kiedyś gdzieś wyjeżdżałeś służbowo? jak wtedy żona się zachowała?I nie patrz na to jak ktoś się zachowywał podczas takiego wyjazdu bo każdy postępuje inaczej, każdy ma swój rozum i wie co mu wolno,a czego nie . Moja rada to szczera rozmowa powiedz jej, co czujesz porozmawiaj z nią o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dghrf
ja tez bym sie bala na Twoim miejscu, takie wyjazd nie sa z musu, moze zrezygnowac, skoro powiesz jej ze sie martwisz i iporposisz - powinna to uszanowac i nie pojechac dla TWOJEGO WLASNEGO SPOKOJU :) - skoro cie Kocha. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dghrf
*poprosisz* mialo być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę żeby rezygnowała z tego wyjazdu tylko dla mojego widzimisię, nie jestem tyranem. Normalnie martwię się o nas i tyle. Najgroszy scenariusz to dowiedzieć się o ekscesach swojej żony. Mam nadzieję, że nie dożyję takiego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Over Lord
ha ha ha chłopie, kto by się za twoją staruszkę zabierał, chyba tylko desperat jakiś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Over Lord zastanów się , co piszesz kobieta po 40 nie jest już staruszką. Po drugie widziałeś (aś) ją że tak piszesz, być może byś się zdziwił(a).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastelowe pola
piszesz jak kobieta, zastanawiam sie czy to nie prowo. x Nie kryje sie pod tym drugie dno? nie uklada wam sie w lozku, spadl ci poped, myslisz ze stales sie nudny dla zony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomimo prawie 40 lat jest zadbana i wygląda młodziej i atrakcyjniej od swoich mlodszych koleżanek z pracy. Poza tym wiekszość nauczycieli (facetów) jest od niej starsza o kilka, kilkanaście lat. Na samą myśl o tym, że któryś mógłby się do niej ślinić mam doła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuullala
oj prowokatorko za dychę :D:DDDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradź ją prewencyjnie
bo ona na bank nie przepuści okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewniam, że nie jest to prowokacja. Jestem facetem, może tylko nieco bardziej wrażliwym. Kocham żonę i się tego nie wstydzę. W łóżku układa nam się również świetnie. Jestem jej pierwszym (razem jesteśmy juz prawie 20 lat) więc wiem, że nie miała okazji się wyszaleć (stąd obawy o "syndrom psa zerwanego z łańcucha"). Martwię się i już. Nic na to nie poradzę. Nie chcę jej tym obciążac dlatego tu napisałem co mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprabani ludzie
a moze ty nie miałeś okazji sie wyszaleć i dostajesz do łba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewniam, że nie jest to prowokacja. Jestem facetem, może tylko nieco bardziej wrażliwym. xxxxxx :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foczka z oczka
mój stary nie puścił by mnie na żadną taką wyprawę, mam przerąbane, on woli się pokłócić, kłótnia minie i on jest hepi i spokojny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś mi może uświadomoć, jak to naprawdę jest? Jak wygląda psychika i jak wygladają myśli kobiety w czasie takich wyjazdów? Może jakieś macie doświadczenia. Chcę wiedzieć jak najwięcej i wyciągnąć wnioski. Pewnie jestem głupi, ale po to się zwróciłem do Was żeby poznać jak jest naprawdę. Nie byłem nigdy w takiej sytuacji, nie miałem takich dylematów. To dla mnie nowe i pewnie dlatego się tego obawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×