Zparosisz to nie przyjdą, a jak byś nie zaprosił to by była

wielka obraza! Tat to jest z tą rodziną. I powiem Wam, że z zaproszenia na wesele bardziej cieszyli się obcy (znajomi, sąsiedzi), niż rodzina, bo im ciągle coś nie pasowało!SZOK

no i?

u nas było podobnie. zaprosiliśmy znajomych to wszyscy przyszli a bliska rodzina tylko czekała jak się wykręcic, chrzestna w dzień slubu powiedziała ze nie przyjdzie. chamy

No wykręty typu "bo nie mamy z kim dziecka zostawić" to u nas na porządku dziennym.

Wiem,ze to wkurza i boli jak bliska rodzina zawodzi...u mnie tez tak bylo,ze na wiesc o tym,iz slubuje to rodzinka ucieszona,zapewniajaca,ze przyjedzie i ze czekaja na oficjalne zaproszenia a jak przyszlo co do czego,to wykrety...coz...z poczatku bylo mi przykro i bylam wkurzona,ale z racji ze moj mąż ma bardzo fajna rodzinke to nastawilam sie na dobra zabawe i tak bylo a nawet super bylo a Ci co nie byli niech zaluja;) Heh a najsmieszniejsze bylo to,ze Ci co nie byli to najwiecej domagali sie o pokaz zdjec i filmu a tu figa z makiem bo z jakiej racji...?

haha! na pewno byli zdruzgotani, ze nie pokazałas tych fotek. nauczcie sie, że zdjęcia i filmy interesuja tylko samą PM i jej mamusię. ludzie z grzecznosci udają zainteresowanie, a ta sie głupia cieszy, ze dała nauczke odmawiając "zaszczytu" pokazania fotek;) szkoda, ze nie mam dzieciaka do wymówek- będę mowiła, że kota nie mam z kim zostawić..

Może czytują kafeterię i wątki typu "lepiej wcale nie przychodzić niż dać mniej niż 500zł" albo "przychodzą na krzywy ryj nażreć się kotletów":)

alez ty glupia jestes....a ja uwazam ze poprzedniczka dobrze zrobila,bo z jakiej okazji pokazywac zdjecia,skoro rodzinka olala?! zrobilbym tak samo! A Ty faktycznie kup sobie kota:)

i czytaja,ale bywa taka sytuacja,ze co niektore osoby pozniej same wyprawiaja wesela i zapraszaja gosci i z doswiadczenia wiem,ze maja identyczne sytuacje,ze ktos wlasnie im odmawia i nie dlatego,ze moz enie stac by dac te 500zl lub nazrec sie kotleta ale poprostu jest to odwdzieczenie sie.