jak powiedzieć, że jednak jestem chętna?

Pracuje w sklepie i już rok temu pewien klient chciał umówić się ze mną na kawe. Odmówiłam mu, bo byłam wtedy zajęta. Teraz też jestem, ciągle z tym samym chłopakiem. Ten klient na jakiś czas musiał wyjechać i niedawno wrócił. Pytał czy ciągle jestem ze swoim, odpowiedziałam, że tak. Ale mimo tego coś mnie do niego ciągnie. Ostatnio powiedziałam mu jakiś komplement i zapytał mnie co by zrobił mój chłopak jakby to usłyszał. Ale kończąc temat, chciałabym jednak umówić się z nim na tą kawę, bo na prawde jest bardzo sympatyczny i nie mogę wyrzucić go z moich myśli. Ale jak teraz dać mu do zrozumienia, że z chęcią umówię się z nim pomimo mojego chłopaka? Bo on już nawet mnie o to nie pyta od kiedy mu powiedziałam, że ciągle z nim jestem, mimo, że czasem daje mi do zrozumienia, że bardzo mu się podobam.

?

Niech mi ktoś doradzi prosze, bo już nie wiem co robić.

czyli rozumiem, ze mimo tego, ze masz chlopaka to chcesz sie spotykac z innym?? jeden ci nie wystarczy? dlaczego chcesz oszukiwac obecnego? jesli nic do niego nie czujesz to z nim zerwij i umawiaj sie ile chcesz z drugim. Proste i bez krętactwa.

Zapytaj czy ta kawa jest jeszcze aktualna...

Chce z nim po prosu pójsc na kawe, nie chce od razu zdradzac mojego chlopaka, bo nigdy tego nie zrobiłam. Po prostu coś mnie do niego ciągnie i chce zobaczyc czy na prawde jest fajnym facetem. A nie chce wprost zapytac czy kawa nadal aktualna, bo wyjdzie, że to teraz ja nalegam. Tylko chce zrobić tak, żeby to on ponownie mnie zaprosil i wtedy sie zgodzic.

Z moim chlopakiem nie uklada mi się zle, chociaż mogloby być lepiej. Czuje, że potrzebuje umówić się z kims innym, poczuć się doceniona. Poza tym podoba mi się, że ten klient prawi mi komplementy, jest dla mnie bardzo miły.

Typowa małpa. Trzyma się mocno gałęzi do momentu jak nie złapie nowej ;)

Posluchaj, nie wydajesz sie być złą dziewczyną pomimo twojego pomyslu. Prawdopodobnie wynika to z tego, że tak jak mówisz, nie jesteś doceniona, możliwe, że w twoim związku nie układa się tak jak na początku. jak dlugo jestescie razem jesli moge wiedziec? Pewnie ten nowy, zaczyna ci mowic rzeczy, ktorych dawno nie slyszalas od swojego chlopaka. Okazuje ci zainteresowanie- to normalne, ze tez sie nim zainteresowalas (chyba- ekspertem nie jestem). Jesli naprawde chcesz isc z nim na tą kawe, musisz byc pewna ze nie jest to typ podrywacza, ktory szuka przygody na jedna noc. w przeciwnym wypadku bedziesz bardzo zalowac, bo jestem pewna ze nie szukasz jednodniowego zwiazku. Poza tym gdy twoj chlopak sie dowie, moze wyniknąc nieprzyjemna sytuacja, moze stracic do ciebie zaufanie- pomimo, tego ze bylaby to tylko kawa- to zawsze spotkanie z innym facetem, o ktorym obecny nie wiedzial.. zastanow sie czy tego chcesz.

Po prostu mam dosyc siedzenia w domu, bo moj chlopak nie ma czasu nigdzie wyjsc, a nawet jak wychodze z kolezankami to jest zazdrosny. Jest bardzo nerwowy i potrafi mnie wyzywać jak nikt inny. Ale wiem, że mnie kocha i ja go też. Ale strasznie podoba mi się, ze ten drugi traktuje mnie bardzo dobrze. Dlatego chce pójsc z nim na kawe, dowartosciować sie. I temat nie jest odnosnie moich pobudek w tym kierunku, ale pytam tu jak mam to zrobić.

Jestesmy razem ponad 3 lata, mieszkamy ze sobą od dwóch lat. Ciągła monotonia, jest zupełnie inaczej niż kiedyś, pomijając fakt, że mój chłopak też już kilka razy mnie oszukał ( ale nigdy nie chodziło o inną dziewczynę). Wiem, że teraz stara się, żeby być dla mnie dobry, ale czasem mu się to nie udaje, bo taki ma charakter o czym przekonałam się dopiero po jakimś czasie. Kocham go, jestem już do niego przyzwyczajona i co najważniejsze, wiem, że on też mnie kocha pomimo tego jaki jest. Ale ja potrzebuje takiego własnie wyjscia na kawe, żeby poczuć się doceniona, atrakcyjna. A akurat ten facet jest na prawde miły i fajny, nie wiem czy jest typem faceta na jedną noc, ale wiem, że on też ma dziewczynę, która jest obecnie w Anglii albo w Irlandii, nie pamiętam dokładnie. Ale jego związek jest nieudany i z tego co mówi, to on tej dziewczyny nie chce, nie wiem dlaczego z nią jest.

Faza tłumaczenia przed samą sobą (i szukania aprobaty u innych), że umawianie się na lewo z innym kolesiem jest w porządku.

zrozumcie, że nie chce uprawiac z nim seksu tylko pojsc na kawe. i nie chodzi mi tu o ocenianie mnie tylko jak to zrobic

Twoja podświadomość już wybrała, teraz świadomość szuka wytłumaczenia mniej lub bardziej racjonalnego.

przeciez nie zdradze mojego chlopaka, chce tylko wyjsc z tamtym, aby sie dowartosciowac. Poza tym on tez ma dziewczyne

ten drugi ciagle chodzi mi po glowie, jak jestem w pracy tylko czekam az przyjdzie, co chwile o nim mysle, sama nie wiem czemu

A świstak siedzi i zawija w sreberka ;)

to jest w jakimś sensie zdrada. Bo ukrywasz przed nim ten fakt :] sama się przed sobą tłumaczysz, ale twoje zachowanie nie jest ok. Powiedz swojemu to co nam napisałaś i wtedy na kawkę można lecieć. chciałabyś żeby Twój facet za Twoimi plecami się tak dowartościowywał? A co do umawiania to przy następnej okazji po prostu powiedz, że na dobrą sprawę napiłabyś się chętnie tej kawy i już ;) jakkolwiek to bardzo nieelegancko w Twojej strony.

chcesz prawdy? ten drugi jest typem faceta na jedna noc. Wiesz czemu? Bo ma dziewczyne za granica i korzysta z okazji probujac umawiac sie z innymi w PL (skąd wiesz, że jestes jedyna? moze w kazdym sklepie ma taką "potencjalną chętną"??) Byc moze juz kilka przeleciał.. I najlepsze jest to, ze KAZDY facet, który szuka przygody i naiwnej 'ofiary' mówi, że nie uklada mu sie z dziewczyna/narzeczoną/ żoną.. KAŻDY! i jeszcze lepsze jest to, ze to z reguly nieprawda. Bo gdyby bylo mu tak zle to po co z nią jest?? Przeciez nie sa malzenstwem, nie wiaza ich kredyty, dzieci... Wiec po co? Nie zalezy mu na tamtej i nie bedzie zależało też na tobie. naprawde chcesz sie z nim przespac (bo do tego doprowadzi ta wasza "kawa")? pozniej on Cie zostawi bo pozna kolejna sklepową, a Ty nie dosc, ze zdradzisz kochajacego chlopaka to (jesli masz sumienie)bedziesz sie czula jak dziwka do konca życia. Chcesz tego?

Tylko w tym rzecz, że wcale nie chcę z nim spać. On przychodzi tylko do nas do sklepu i dla innych dziewczyn jest obojętny. Ze swoją dziewczyną nie wiem czemu jest. Był z nią za granicą, ale on wrócił a ona została. On tutaj znalazł już pracę na stałe, a ona nie wraca stamtąd, a on do niej też nie wróci. Dziwny taki związek. Ogólnie ta sytuacja jest dziwna, ale nie mogę przestać myśleć o nim, wczoraj miałam wolne w pracy to myślałam, że szału dostanę, bo go nie zobaczę. A jak cały dzień nie przyjdzie jak jestem w pracy to cała wkurzona chodzę. Może jakbym poszła z nim na tą kawe i okazałby się debilem to darowałabym to sobie i przestała się męczyć, bo ta cała sytuacja jest bardzo męcząca dla mnie,

A może mają z tą dziewczyną zobowiązania jakieś, ja nie mam pojęcia, dzieci na pewno nie mają.

albo jest z nią z przyzwyczajenia po prostu, często też tak bywa. Narazie może nie znalazł sobie innej dlatego to ciągnie, nie mam pojęcia.

Na prawde myslicie, że z takiej kawy musi wyjsc coś więcej? Jak się z nim nie umówie będzie mnie to meczylo przez dlugi czas zapewne jeszcze i bede go widziec prawie codziennie, bo on zostaje juz tu na stale.

Przecież ty już się zakochałaś w tym kolesiu. Cała reszta to tak jak ktoś wyżej napisał, racjonalizacja i wypieranie.

to może jak sie z nim umowiie okaze sie, ze nie jest warty tego wszystkiego i dam sobie spokoj, bo teraz nie moge normalnie funkcjonowac

i watpie, zeby podrywal tak kazda. On wrocil po okolo roku do kraju. przyszedl do sklepu, gdzie pracuje juz dosc dlugo i pamietal o mnie wszystko co mu powiedzialam wczesniej. Rok temu byl mi strasznie obojetny, a wrecz wkurzajacy z tymi zalotami. Ale teraz nie wiem czemu sie to zmienilo. On pamietal jaki kierunek studiuje i na ktorym roku jestem, jak ma na imie moj chlopak i ile mam lat. Ja w ogole nbawet nie pamietalam, ze mowiłam mu to

teraz jesteś nim zafascynowana, ale nie ryzykuj zniszczenia związku dla kogoś kto po 3 latach również przestanie Cię doceniać. Pogadaj szczerze ze swoim.

i co teraz mam zrobic? Wiele mezczyzn w pracy zapraszalo mnie juz na jakies dyskoteki, kawy i nie wiadomo co jeszcze, bo podobno jestem atrakcyjna. Poza tym sklep ten jest czynny do poznej godziny to wiadomo, że czasem klienci przychodza podpici i nagle maja w sobie duzo odwagi. Ale zawsze wszystkim odmawiałam i nawet sie nad tym nie zastanawialam, bo takie propozycje zazwyczaj wrecz mnie wkurzają. Chyba, że ktoś jest miły to wtedy grzecznie odmawiam mowiac, ze jestem zajeta i dziekuje za zaproszenie. Ale nigdy nie zastanawiałam sie glebiej nad takimi propozycjami, bo nie interesowały mnie. Teraz jest zupełnie inaczej, ten jeden konkretny facet jest inny. Co teraz robić?

Nie moge porozmawiac o tym z moim chlopakiem, on jest strasznie nerwowy i na pewno wtedy zrobi cos temu chlopakowi i to jest pewne. Wspominalam mu tylko, że jest taki chlopak, ktory ciagle zaprasza mnie na kawe itd. Jego reakcja na sam ten fakt była na prawde bardzo nerwowa.

Wiesz co jestes naiwna jesli myslisz ze to skończy się na jednej kawie nie dość ze oszukasz swojego chłopaka to jeszcze siebie bo ty sobie sama wmawiasz ze nic nie czujesz do niego i ze to tylko kawa zastanów się. jesli pójdziesz z nim na ta niby jedna kawe zacznie sie flirtowanie on zacznie uwodzic doprowadzi do kolejnego spotkania bo nie bedziesz mogła sie oprzec pozniej zdradzisz swojego chłopaka pod wpływem emocji agdy zdasz sobie sprawe co zrobiłaś bedzie juz za pozno stracisz swojego kochającego chłopaka a ten gdy dojdzie do celu też cię oleje. Więc zanim się wkręcisz w to wszystko powaźnie sobie to przemyśl.a widze ze ty jesteś bardzo na to nakręcona i nie mów ze ty chcesz się przekonać czy on jest chamem czy nie bo to nie prawda tylko sama siebie chcesz tłumaczyć.