Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beznadziejnie zakochana :(

Jak wam się udało zapomnieć o kimś kogo kochacie?

Polecane posty

Gość Beznadziejnie zakochana :(

Jak już udaję mi się przestać o nim myśleć to śni mi się po nocach. Nie mam już siły Jak wam się udało zapomnieć o kimś, kogo kochacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętać to pewnie będziesz
zawsze :) Ale najlepszym lekarstwem jest nowa miłość. Wtedy tamta już nie jest taka ważna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic się nie udało :(((
cierpię nadal potwornie :( nie wiem jak zapomnieć chyba się nie da a pocieszanie innymi nic nie przynosi przeciwnie potęguje moj bol :( bezndziejna sytuacja czekam na czas, myślę że on zrobi swoje jakos trzeba zyc zajac mysli czyms innym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnieć się nie da, ale czas leczy rany. Pomyśl że z każdym dniem będzie lepiej. W końcu zaczniesz zapominać, będziesz spotykać nowych ludzi i pewnie spotkasz też nową miłość. Najważniejsze to chcieć zapomnieć a nie się katować. To pierwszy krok. Przechodziłam przez to. Nie jest łatwo ale można. Głowa do góry. Daj czas czasowi. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnie zakochana :(
Tylko ja tak łatwo się nie zakochuję zanim spotkam kogoś równie wyjątkowego to pewnie minie dobra dekada. Doradźcie, co zrobić żeby przestać tak często myśleć o tej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ery45
zgadzam się, najlepszym lekarstwem jest nowa miłość, u mnie tak było. Czas też robi swoje. Będzie dobrze 🌻.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic się nie udało :(((
mam podobnie też się broniłam przed miłością i pech chciał że jak się zakochałam to on mnie odrzucił :( z każdym dniem jest raczej gorzej nie lepiej niech mnie szlag trafi nie radzę sobie :( zajmij czymś myśli nabierz sobie duzo spraw do załatwienia może to trochę da ulgę ja tak robię i najgorzej mam rankami i późnymi wieczorami kiedy nic nie robię większosc czasu w tygodniu mam wypełnioną i to sprawia że się odcinam ale te wieczory są okropne :( wyje jak nigdy sama siebie nie poznaje, gdyby on wiedział.........:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętać to pewnie będziesz
ale byliście w ogóle parą i cię zostawił czy to miłość platoniczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnie zakochana :(
Platoniczna on nigdy nie dowie się o moich uczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnie zakochana :(
Do „nic się nie udało ja jestem w całkowitej rozsypce czasami są takie dni, że jest dobrze i mam siłę zająć sobie dzień masą spraw, ale są takie, że nie mam na nic siły szybko się zniechęcam non stop płaczę z byle powodu. Chciałabym, chociaż przez tydzień poczuć uczucie ulgi przestać o nim myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętać to pewnie będziesz
hmm, no widocznie lubisz się katować :D Znajdź kogoś, w kim się naprawdę zakochasz, a nie w wyobrażeniu o nim. Bo to co robisz jest zupełnie bez sensu. Jak można tak sobie psuć życie przez myślenie o kimś, kogo sobie tylko wyobraziłaś. Bo skoro z nim nie byłaś, to nie masz pojęcia jaki jest naprawdę. Obudź się kobieto i żyj w realu a nie wyłacznie marzeniami. Bo jeszcze trochę i w klasztorze z tej "wymyślonej miłości" wylądujesz :D Nie szkoda życia, które i tak łatwe nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic się nie udało :(((
do nickap amiętać to pewnie będziesz: wcale autorka nie lubi się katować jak mozesz w ogole pisać tak bez zrozumienia, zero empatii? myślisz ze to takie proste znalezc kogoś innego i przelac na niego swoje uczuca, nie wiesz o czym piszesz skoro tak doradzasz szkoda gadac :( moze autorka go zna jak kolegę to coś o nim wie przeciez w zdjeciu się nie zakochała nie ma tu mowy o aktorze wymyślonym w jej głowie, bzdury piszesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnie zakochana :(
Nie żyję marzeniami po prostu się nieszczęśliwie zakochałam. Chcę o nim zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggfh
daj sobie czas tak pstryknięciem palcami nie zapomnisz nie ma złotej rady na wypędzenie uczucia możesz się wyrwać spotykając się z przyjaciółmi, moze ktoś inny się nawinie i zajmie choć trochę twoje myśli w połowie ale zeby dać jakaś konkretną radę to myślę ze taka nawet nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnie zakochana :(
Dziękuję wam za rady kobietki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętać to pewnie będziesz
ok, niech będzie, że się nie znam. Ty za to wiesz, że to jej bliski przyjaciel, tyle, że zajęty i dlatego nie chce rozbijać tego związku... Wiem za to doskonale, że póki swoje myśli będzie skupiać wyłącznie na tej "miłości niespełnionej, o której ów facet nawet nie wie", będzie się katować bez sensu. Nikt nie wpłynie na sposób myślenia autorki, oprócz jej samej. Bo to wyłacznie w głowie siedzi. I tylko ona może go z tej głowy wyrzucić. Nikt inny. I ile czasu to będzie trwało, zależy wyłącznie od niej i od tego, czy będzie chciała to zrobić. Bo są dwa wyjścia - albo mu powie o tym co czuje i wtedy zobaczy co z tego wyniknie. Albo wywali go ze swoich myśli. Trzeciej opcji nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królewna z meliny
chyba kochaliście a nie kochacie jeśli się kocha to znaczy, że się nie zapomniało nie umiesz używać czasów w j.polskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję... wiem co przechodzisz, gdyż sama to przeżywam już 2 lata.Tyle, że ja go muszę widywać- mamy dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfggfh
królewna z meliny a ty po polsku ze zrozumieniem nie potrafisz czytać? dogadujesz drugiemu a nie widzisz słów i sensu nie wychwycasz przecież autorka nie zapomniała i o to się rozchodzi! kocha go nadal ale chciałaby zapomnieć tylko się nie udaje rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję... wiem co przechodzisz, gdyż sama to przeżywam już 2 lata.Tyle, że ja go muszę widywać- mamy dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tutim- ale was cos laczylo - i rozumiem twoj bol, autorke z ta osoba nic nie laczylo , ta osoba nawet nie ma zielonego pojecia ze ona sie w nim kocha - to jest czyste i perfidne katowanie samego siebie. dlaczego nie porozmawia z tym chlopakiem. Boi sie wysmiania ? jezeli tak i chlopak ja wysmieje to znaczy ze nie jest wart jej milosci i sie odkocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królewna z meliny
" królewna z meliny a ty po polsku ze zrozumieniem nie potrafisz czytać? dogadujesz drugiemu a nie widzisz słów i sensu nie wychwycasz przecież autorka nie zapomniała i o to się rozchodzi! " nie ważne co autorka - że pytanie jest sformułowanie niepoprawnie gramatyka małego dziecka w ogóle, co za śmieszny argument :D polska języka trudna, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnie zakochana :(
Do pamiętać to pewnie będziesz: tak właściwie to dobry kolega, tyle, że zajęty i dlatego nie chcę mu mieszać w związku. Wiem, że się katuję, wiem, że to uczucie nie ma racji bytu (to mi podpowiada umysł), ale nie potrafię przestać czuć tego nieopisanego żalu BARDZO CHCĘ przestać czuć tylko jak to zrobić? Minęło już pół roku i jak już myślę, że się udało zapomnieć to wystarczy, że zobaczę u kogoś podobny grymas twarzy, podobny uśmiech i wraca wszystko jak bumerang.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz terazx sytuacja wyglada inaczej - mysle ze racja abys sie nie wpoeprzala w jego zwiazek. W takim razie szkoda mi ciebie :( i wspolczuje naprawde.. Czyli jedyna moja rada na to jest abys znalazla jakies zajecie , hobby ? no i wychodz do ludzi - spotykaj sie - zajmie to troche ale napewno dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznadziejnie zakochana :(
Może zapiszę się na jakiś kurs itp. mam już dość tego uczucia. Muszę odzyskać kontrolę nad swoim życiem, wymazać go z pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvv
upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadziejnie zakochana,ja kocham nadal po 30 latach,nie jestesmy razem ,ale sie kochamyPIERWSZA MILOSC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie udalo ale zyje dalej nauczylam sie nie cierpiec i normalnie funkcjonowac, ba nawet za maz wyszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobny problem z 1 mi się nie udało bo mnie zdradzała ale pogodziłem się z tym i przeszło, zaraz potem poznałem kolejną kobietę aż nie mogłem uwierzyć w to jaka ona dla mnie jest kochana była cudowna i byłem z nią mega szczęśliwy. Po prawie roku powiedziała mi żebyśmy to zakończyli zapytałem się dlaczego? bo tak i daj mi spokój załamałem się. Co jest najgorsze to że przestałem się komunikować z ludźmi zamknąłem się w sobie w kobietach szukam tych cech które ona miała i zaraz przypomina mi się ona i znów się załamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×