byla zona mojego faceta ciagle zaczepia i wykorzystuje go na dziecko!!!

nie chodzi o pieniadze, bo moj facet ma ich dużo. dzieciaka też lubie. ale jego była mnie totalnie wkurwia. ciagle cos wymysla zeby go sciagnac. a to przedstawienie, a to ze dzien babci dziadka.. ostatnio urodziny. wszystkie swieta. a to odebrac, a to zawieźć. to tylko preteksty, zeby sie z nim widywac. czuje, ze ona sie nie pogodzila z ich rozstaniem. jestesmy razem juz 2 lata, a nigdy nie spedzilismy razem swiat. nie rozumiem czemu dziecko nie moze byc rac u ojca a raz u matki. w koncu nie po to brali rozwod by co rusz spedzac czas we 3 :o

To dobra matka, chce aby dziecko widywało tylko ojca jak najczęściej. Ty pewnie chciałabyś żeby pojawił się u niego raz na miesiąc, sypnął groszem i dowidzenia. Może to Ty jesteś winna rozpadu tego małżeństwa.

nie ja jestem winna. poznalismy sie jak juz mial sie zamiar rozwieść. a ojciec z dzieckiem niech spedza czas. jak najwiecej, ale czemu też i z nią? :o

do autorki - trzeba było brać takiego bogatego, który nie jest z odzysku! nie dałaś rady przygruchać nadzianego kawalera?

dlatego, jesli jestes niedzieciata nie bierz sobie dzieciatego :P

"nie chodzi o pieniadze, bo moj facet ma ich dużo." gdyby nie chodziło to byś o nich nie wspominała