Gdzie ci mężczyźni?

Dzisiaj na zakupach podeszłam do kasy jednocześnie z jakims facetem (młodym - koło trzydziestki). Ja miałam 2 rzeczy w koszyku, on pełen wózek. Pewna, że mnie przepuści położyłam zakupy na taśmie, a ten je nagle odsunął i zaczął wykładać swoje ze słowami, że "on był pierwszy". Odpowiedziałam, że nieprawda, bo byliśmy jednocześnie, ale jak już musi to niech skasuje przede mną. Oczywiście marudził cały czas, że on pierwszy podszedł, bo ja byłam "o krok" za nim i takie tam. Generalnie stworzył wielki problem z niczego. A ja sobie pomyślałam, że mój partner w życiu by się nie wepchnął przed kobietę. Mało tego - on potrafił zrywać się z końca tramwaju jak widział, że matka z wózkiem chce wysiąść, żeby pomóc znieśc ten wózek. Mój były wnosił starszym sąsiadkom zakupy na górę. A ten facet ze sklepu wolał wpakowac się pierwszy z zakupami, żeby oszczędzić całe 2 minuty czasu:) A i nigdzie się nie spieszył (widziałam w jakim tempie pakował zakupy do siatek). Co myślicie?

same się nie szanujecie to i faceci was nie szanują

Może ty się nie szanujesz?:)

całowałaś sie przed 19 no tam 2 całusy dopuszczalne wiecej to sie nieszanowałas

nie masz klasy i jestes paszczurem, gdyba tam pod kase podeszła piękna, urocza dziewczyna to ten gostek byłby ujmująco uprzejmy, a że jestes jaka jesteś to samce tobą pomiatają

byly wnosil zakupy sasiadkom a ciebie wyruchal jak szmate i zostawil....

Oczywiście się chłopy odezwały:D Poza tym jaka to różnica jak kobieta wygląda? Przepuszczacie tylko atrakcyjne, a już np. pani koło pięćdziesiątki ma stać? Też logika:P

tylko o wrażenie, nie dostrzegasz różnicy miedzy lumpem-dresiarzem a ambitnym, uprzejmym dźentelmenem? fceci też widzą z kim maja do czynienia

a tak na prawdę to się sfrustrowałem bo jestem pedałem i transem a tamten mnie potraktował jak faceta :(

Ja bym cię pewnie przepuścił, ale nie możesz mieć pretensji że on nie.Był pierwszy.

ja bym ci w podziękowaniu przerżnął odbyt a ty byś piał z radości.

I facet mial racje że zrobil jak zrobil. Mnie też nic dobrego w zyciu od strony kobiet nie spotkalo. Bylem uprzejmy, pomagalem , puszczalem w drzwiach itp. a i tak ruchali inni. Na chuj to wszystko ?