Chce się żenić, ale nie chce się zaręczyć... :O

Torchę tego nie rozumiem, Mój facet z którym jestem od 3 lat, ciągle mówi że chce sie ożenić ze mną, mieszkać i mieć dzieci, co chwile dawał mi do zrozumienia że chce się zaręczyć i dążyć do śluby, ale wczoraj kiedy o tym rozmawialiśmy powiedział ze nie ma zamiaru się zaręczac... Co mam przez to rozumieć??

albo już nie chce, albo że niepotrzebne są mu zaręczyny do ślubu (czyli bez zaręczyn ale ślub)

Oj dziwicie mnie dziewczyny. Jak desperatki czekacie na te zaręczyny. Gwarantuję, że jak przestaniecie czekać na zaręczyny ani nawet się nimi podniecać to facet prędzej się zdeklaruje. Zyjcie swoim życiem, pasjami, zainteresowaniami a nie czekacie jak idiotki na zaręczyny jakby to nie wiem co było. Od kiedy to myszy łapią kota.

Ja nie czekam na zareczyny, wszystko bylo ok, a on zaczął o tym gadac, dawał nadzieje, a w jednej chwili wszystko odwołał,

Czekasz czekasz:) Jakbyś nie czekała nie siedziałabys teraz na kafę szukając odpowiedzi. Jakby mi facet tak niby odwołał, to wszystko co bym zrobiła to było by powiedzenie "Ty się nie martw o zaręczyny ale o moją odpowiedź". W ogóle po co takie jakieś dziwaczne zapowiedzi zaręczyn. Facet jak chce się żenić to pyta kobietę i tyle a nie jakieś gadanie o tym, analizowanie. No ludzie!

A skad my mamy wiedziec co Twoj facet mial na mysli??? Jezeli nie mozesz z nim na ten temat otwarcie porozmawiac tylko musisz sie domyslac o co mu chodzi, to chyba Wasz zwiazek nie jest gotowy na kolejny etap jakim sa te wymarzone zareczyny!