Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienormalna jakaś

seks na trzeźwo - nie potrafię

Polecane posty

Gość nienormalna jakaś

też tak macie? wcześniej kochaliśmy się na trzeźwo - byłam typową kłodą, która nawet tyłka porządnie wypiąć nie umiała, byłam cichutko, najwyżej jakieś cichuteńkie westchnięcia. później kochaliśmy się tylko po alkoholu - byłam odważniejsza, nie wstydziłam się próbować czegoś nowego bo w razie czego zawsze mogłam zwalić na to, że byłam pijana. nie wstydziłam się stękać głośno (mój facet to lubi), stawałam się gibka - potrafiłam się tak wypiąć, że na trzeźwo kręgosłup by mi się połamał. po prostu po alkoholu byłam w łóżku świetna. i tu pojawia się problem. postanowiliśmy przestać pić (bo ostatnio piliśmy w zasadzie ciągle - robiłam to właśnie po to, żeby seks był fajny). no i... odkąd nie pijemy przestaliśmy się kochać. nie potrafię robić tego na trzeźwo - znowu będę kłodą. będę pasywna, nie będę stękać, bo później chyba spaliłabym się ze wstydu (zawsze byłam strasznie nieśmiała). też macie takie dziwne problemy? jak sobie z tym poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DUVELTJE / /
pewnie wspolzyjesz od niedawn i jestes mloda , niedoswiadczona i nie znasz swojeo ciala ub sie go wstydzisz i partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londyn, jestem tu od miesiąca
dlaczego jesteś taka spięta jak wspólzyjesz na trzeźwo? przecież pokazałaś swoją prawdziwą naturę jak alko dodał ci odwagi.. nie wstydz się, ja tez jestem w łóżku namietna--faceci to uwielbiają. wiadomo,że alkohol rozluznia i puszczają blokady--ale dlaczego miałabym się tak nie zachowywać na trzeźwo? problem jest w tobie,w twojej psychice masz blokadę. przecież kochasz się ze swoim partnerem---znacie się,ufacie sobie--dlaczego masz blokadę,żeby się przed nim otworzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna jakaś
od 6 lat. mam 25. cały czas z tym samym facetem. nie wstydzę się swojego ciała. i o ile z tą aktywnością jeszcze bylabym w stanie walczyć, byłabym w stanie "zmusić się" te kilka razy, żeby być odważniejszą, a potem już by szło samo. o tyle z tym stękaniem... nie wyobrażam sobie, żebym miała robić to na trzeźwo. z kolei dla mojego faceta to moje stękanie jest ważne, bo go nakręca i widzi, że mi dobrze.. ale wiem, że po takim głośnym seksie na trzeźwo nie umiałabym spojrzeć mu w oczy. to jakieś chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jest ogromnym problem młodych dziewcząt szczególnie w naszym kraju gdy traktuje się go jak coś złego.Potem dochodzi do choroby alkoholowej bo inaczej "ona" nie da albo będzie kłodą.OPAMIĘTAJ SIĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna jakaś
nie wiem dlaczego :(( we wszystkich innych sprawach nie mam przy nim oporów... tylko ten seks na trzeźwo :/ mam wrażenie, że kiedy tak stękam to brzmię jak idiotka. po alkoholu się nie wstydzę, robię to głośno, tak że jak sama siebie słyszę to się podniecam. ale zawsze w razie czego mam wymówkę - byłam pijana. na trzeźwo mam wrażenie że stękając zrobię z siebie kretynkę. będę się wstydziła robić to konkretnie, a z kolei jak nie pójdę na całość to to stękanie będzie brzmiało żałośnie. nie jestem w stanie się przełamać. spaliłabym się ze wstydu kiedy spojrzałby na mnie po wszystkim.. a przecież nie możemy całe życie pić, żeby uprawiać seks :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam się nie wstydze stękac
męzowi do ucha;) kiedy się kochamy to jęczę mu wprost do uszka,gryze go w too uszko i szepczę mu świństwa,które go tylko nakręcają. w łóżku zachowuje się jak wyuzdana dziwka,kocham prowokować mojego partnera, pozwalam na klapsy,jęki, ostre słowa,lubie czuć się dziwką w łóżku,kocham go jak przed nim klekam i tryska mi na buzię ciepłą,gęsta spermą jęcząc przy tym z rozkoszy---CO TO ZA WSTYD DZIEWCZYNO??? PRZECIEZ TO MOJ Partner,najblizsza mi osoba. otwórz się,nie wstydz się,pokonaj tą granicę--zobaczysz ile zyska na tym twój zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam się nie wstydze stękac
to żaden wstyd jęczęć męzowi do ucha-----to jest najblizsza ci osoba. mogłabyś się wstydzić jęczeć sąsiadce albo księdzu---ale PARTNEROWI ? OSOBIE,Z KTÓRĄ JESTES NAJBLIZEJ??? NIE BRZMISZ JAK KRETYNKA,TWÓJ FACET PRAGNIE CIĘ NAJMOCNIEJ NA SWIECIE JAK JĘCZYSZ--DLA NIEGO JESTEŚ NAJPIEKNIEJSZA WTEDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiara ojców
pal konopie, będzie jeszcze fajniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna jakaś
widzisz, ja jak się upiję to też jestem właśnie taką dziwką. nie mam wtedy żadnych oporów - mogę stękać, mogę go zgwałcić, mogę go związać, mówić mu na co mam ochotę, itd. a na trzeźwo leżę jak taka kłoda i nic. zrobię loda, ale nawet w połowie nie tak dobrego jak po alkoholu. wdycham tylko cichutko. wypinam się jakbym chciała a nie mogła. no zwyczajna kłoda. po pijaku w razie jakiejś wpadki (np. jakieś dziwne stęknięcie, dziwne ruchy itd.) mogę zwyvczajnie zwalić winę na alkohol, że byłam tak pijana że nie wyszło. a na trzeźwo? co powiem? będę się czuła jak idiotka jeśli stęknę jakimś chrapliwym głosem, albo coś zrobię "nie tak". nie wyobrażam sobie, żebym po takim seksie miała na niego spojrzeć. chyba bym się schowała w drugim pokoju. to żałosne, dlatego chcę to jakoś zwalczyć. ale nie wiem jak :/ no kurcze nie możemy pić za każdym razem kiedy chcemy się kochać :/ to chyba ta moja nieśmiałość - zawsze jeszcze w szkole stałam na korytarzu sama z boku, nie miałam z kim pogadać itp. ale przecież to facet, którego kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz.... że kobiety też lubią jak partner dochodzi głośno...Początkowo hamowałem ,ale gdzieś wyczytałem że kobiety lubią głośnych facetów i zapytałem moją a ona to potwierdziła.Teraz to się siejemy z tego że gdyby nas ktoś usłyszał to dzwonił by na policję że coś się dzieje bo tak się wydzieramy. Nie przejmuj się. Jesteście dla siebie w tak intymnej sytuacji i on chce ci sprawić jak najwięcej przyjemności a ty jemu .PRAWDA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna jakaś
wiesz, chyba coś sprawdzę. to fakt, ja też lubię jak on jest głośno. ale wcześniej z jego strony to były ze 2-3 stęknięcia w czasie jednego stosunku. w ten weekend jeszzce się napijemy - powiem mu wtedy, że chcę, żeby on też był głośny. po alkoholu na pewno będzie. a następnym razem bedziemy to robić na trzeźwo - zobaczę, czy on ma odwagę stękać kiedy jest trzeźwy - w razie czego będę miała argument, że on na trzeźwo też tego nie robi,. a powiedz mi, czy Twojej partnerce zdarza się stęknąć jakoś "dziwnie"? w sensie, że zachrypnie, albo że jakoś dziwacznie to słychać? przeszkadza Ci to, zniechęca Cię? myślisz sobie że "jak już stęka to mogłaby się chociaż nauczyć"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak jak napisałaś pod koniec zaczyna chrypieć Początkowo byłem zdziwiony ,ale teraz wiem że przestaję już ją stymulować.Ona też była z tych pijących ,ale nie mogła dojść do orgazmu bo cipka była nie czuła. Teraz nawet jak się napijemy to ona mi mówi, że nie mam co się męczyć bo nie dojdzie ale się bzykamy.Potem najdzie ją ochota na orgazm..... następnie jest zła że źle ją stymuluję ... Potem sama zaczyna sobie robić... Potem jest zła na cipkę i zasypia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna jakaś
i jak jest taka chrypiąca, to nie brzmi to dla Ciebie idiotycznie? bo przeciez czasami zdarza sie zahrypnac na chwile.. i co, mam odchrzaknac w czasie seksu? czy stekac dalej z chrypa? ja wiem ze to co pisze brzmi cholernie glupio, ale wlasnie mam wrazenie ze zrpobie z siebie idiotke, ze pomysli sobie ze "ona to nawet stekac nie potrafi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ... faceci tez się uczą seksu jak wy , nie w sensie nauki orgazmu ,ale nauki poznawania reakcji kobiety Początkowo jak cipka zachlupała to mi opadał bo sądziłem że partnerka puściła bąka. Potem gdy zobaczyłem cipkę z dużymi wewnętrznymi wargami to myślałem że jej wypadła macica.Potem gdy cipka była podniecona na maxa i bardzo mokra to myślałem że ona ruchała się z koniem tak ją rozciągnęła.Następnie gdy zacząłem jej robić palcówkę to drapałem łechtaczkę i sądziłem, że ja to podnieca a ją to normalnie bolało i zwijała się z bólu. Zobacz ile my faceci mamy problemów nim nauczymy się wam dawać rozkosz seskualną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co piszesz ...to dla takiego prawiczka brzmi głupio. To co napisałem. Każdy początkujący chce być obserwatorem a do tego dochodzą stereotypy polskie na uległą cichodajkę partnerkę i ogiera partnera który rucha co się rusza.Nie wiem czy wiesz,.... ale jeszcze tak nie dawno w Polsce orgazm u kobiety w pewnych środowiskach społecznych był uważany że zboczenie i opętanie przez diabła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna jakaś
widzisz, mój np. jak zaczynamy to od razu łapa na suchą łechtaczkę i szoruje. zero jakichś pocalunków (już nie wspominając, że nawet ani razu w szyję mnie nie pocałowal, jeśli już to tylko usta), trochę pomiętoli piersi i ręka w majtki. i nigdy nie powiedziałabym mu "źle to robisz". a boję się, ze jak ja zastękam jakoś dziwnie, to usłyszę ze "co to ma być" albo ze nie potrafię. albo ze nie uslysze ale tak pomysli. nie wiem moze sie za bardzo przejmuje, moze brakuje mi pewnosci siebie, nie mam pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna jakaś
nie wiedziałam. widzisz, oboje nikogo przed sobą nie mieliśmy. więc wprawdzie on nie jest początkującym, ale nie ma pojęcia jak to wygl,ąda u innych kobiet, nie ma porownania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co chodzi?
często jest tak, że wypijam mało, ale udaję pijaną jak po litrze po wódki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starowuj
Normalizuj się powoli! Może ograniczyć alko do jednego winka musującego na dwoje (może być nawet Michel z Biedrony) + wspomniene powyżej zioło konopii indyjskich? Więcej luzu!!!! On cie kocha i pożąda, ale bycie w dwoje to komunikacja odczuć i potrzeb! Niech sie dowie (na trzeźwo), że najpierw trzeba pogłaskać pomiziać i nawilżyć, a nie szorować suchym paluchem. ITD, ITP... Ale i tak dobrze, że chociaż po alko potrafisz się odblokować... Ty to chyba za dużo chodziłaś do kościoła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia z nimi
nikt tak nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienormalna jakaś
kościół nie ma z tym nic wspólnego. jestem wierząca, ale nie chodzę do kościoła. tu chodzi o mnie - po prostu od dziecka jestem strasznie nieśmiała. nie tak zwyczajnie nieśmiała jak niektórzy, ale sto razy bardziej. chciałabym zachowywać się na luzie w czasie seksu na trzeźwo, ale nie jestem w stanie się przełamać. czytam właśnie artykuły na necie - że większość kobiet musi wypić chociaż drinka przed seksem. często robimy tak właśnie że pijemy michela i jaramy trawę. i wtedy jest spoko, jęczę tak, że mnie pół bloku słyszy. ale np. po 1 piwie nie jestem w stanie się przełamać. a na trzeźwo już w ogóle. męczy mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starowuj
...no to tak trzymaj! Bąbelki na spólkę, zioło i duuuużo truskawek w sezonie! I mów mu co ma robić a czego nie! W sumie lepszy mały kac niż duży dół od zhamowań w seksie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia z nimi
tak, tylko jemu xaczyna to przeszkadzać, że do każdego seksu musi być alkohol i chce na trzeźwo. a ja nie mogę, nie dam rady :( będę leżała jak kłoda, po cichu i czekała aż skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość busiac
Te nieśmiałe to też jak już się otworzą i odblokują to sa nie do poznania ;) I wcale nie muszą być do tego po alkoholu :) Powoli, małymi krokami, nie na siłę, a się otworzysz do bycia "głośniejszą". Co on sobie pomyśli? Na pewno nie to co sobie wyobrażasz (zresztą za dużo chyba o tym rozmyślasz). Kocha cię, pożąda, pragnie, i Ty myślisz że będzie akurat miało znaczenie że "źle stęknęłaś" ;) Więcej wiary w siebie i w niego też, pozdrawiam :P A, o tym że ci się nie podoba że zaczyna od razu i na sucho, to mogłabyś mu napomknąć, chyba tego się też nie wstydzisz mu powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dankamanka
Fakt, nieśmiałość potrafi wkurzać i ograniczać, ale spróbuj się otwierać powoli. Przecież to jest najbliższa ci osoba, dlaczego ma być tak strasznie jak sobie to zakładasz? Przecież nie będziesz za każdym razem przed pójściem do łóżka upijać się :D Nie jesteś aktorką że każde stękanie ma być idealne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo nieśmiała
mam podobny problem co autorka tylko ze ja na trzezwo nie mam ochoty wogole na seks kazdy dotyk mojego chlopaka doprowadza mnie do furii czasami jestmi glupio wiec sie zmuszam zeby nie bylo mu przykro....natomiast zawsze jak jestem pod wplywem alkoholu oczywiscie nie chodzi o to ze jestem pijana jak bela i nie potrafie zlapac pionu ani poziomu:)wystarczy troche wina i odrazu puszczaja hamulce.....nie boje sie nowych pozycji,eksperymentow jestem otwarta na wszelakie propozycje wrecz powiedzialabym ze dominuje. wiem ze mojemu chlopakowi sie to podoba....pamietam ktoregos roku w mikolajki przyjechal do mnie jak wszedl do pokoju to gadal z jakims kolega przez telefon,ukleknelam przed nim,lodzik te sprawy:)smiac mi sie chcialo ze moj biedny chlopak byl tak podniecony,nie wiedzial jak skonczyc ta rozmowe-ale sie jakal:)potem powiedzial ze to najfajniejszy prezent na mikolajki jaki kiedykolwiek dostal:)oczywiscie bylam wtedy po paru lampkach wina na trzezwo by to sie nie udalo,pewnie bym sie bala ze wypadne glupio ze sie osmiesze....ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem taka napalona...prosze zadzwon do mnie mam chcice wejdz na strone http://sextelefon.ovh/ i znajdz swoją Anię i dzwon chcę poczuć cię w sobie już teraz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś ma ochotę na wirtualny sex? Jestem Bogna, tu znajdziesz moje fotki i kontakt: http://seks-telefon.ovh/jestem młoda sexowna i bardzo napalona. Czekam na konkretnych facetów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×