Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość białostockiefajnejest

spotykam się z rozwódką.....

Polecane posty

Gość fransła
tikolo ma chyba rację,dokładnie też tak miałem,gdy byłem uprzejmy,słuzyłem pomocą,wsztstko było jakby ok,super itd,ale z czasem widziałem,że nie mogę być dobry,bo zostanę kolegą,a moje miejsce zajmie ktoś ,kto będzie "twardszy" dla kobiety. Może białostockie..... ma podobnie,był potrzebny gdy ciężko było,ale teraz gdy tej kobiecie się otworzył niejako świat ,to nagle przestał być ważny,był dobry na kłopoty,i pewnie będzie jak znów ją dopadną. Tylko czy wtedy białostockie... bedzie miało chęć wchodzić do tej samej rzeki?raczej chyba nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tikolo, nie miałam na myśli robienia czegokolwiek wbrew sobie albo swoim kosztem - nie tędy droga raczej większe zdecydowanie - wszysytkie kobiety to lubią x wiadomo, że tuż po rozwodzie każdy potrzebuje czasu, aby uporządkować swoje sprawy, rozeznać sie we własnych uczuciach kobieta powiedziała, że na razie nie chce się wiązać - normalny, kochajacy facet nie robi focha tylko stara się być obok i poczekać dać czas - pół roku, rok - to chyba niewiele w przypadku, gdy się jest przekonanym, że tylko ta i żadna inna nie walczy - to znaczy , że aż tak mocno mu na niej nie zależy i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z nia i powiedz
zgadzam sie z dziewczyna ratownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dikaaaa
Ja Ci odpowiem, bo jestem w takiej samej sytuacji co ona. Ona się boi nowego związku, być może nie czuje silnego uczucia, bo jak je tak od razu poczuć, skoro spadła na nią teraz masa obowiązków, z których musi wywiązywać się sama. Jesteś obok, pomagasz, ale to nie to samo co dzielenie się obowiązkami z ojcem dzieci.Jest na tyle fair, że nie chce obarczać Cię swoimi pociechami. Ma kobieta poukładane w głowie. Być może nie wyobraża sobie teraz od razu, natychmiast Twojej wprowadzki. Pewnie po pracy poświęca się dzieciom i jakoś nie widzi Twojej obecności w swoim domu. Nie będzie się czuła dobrze we własnym domu. Ma zbyt dużo na głowie i nie jest gotowa na nowy, stabilny związek. Wg mnie to kobieta mądra i rozsądna. Nie łatwo Ci będzie zostać członkiem tej rodziny., Dla niej rodziną są jej dzieci i nie chce ani sobie ani im gmatwać życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrhtrhr
ale mówiła mi ,że kocha itd,więc.....kłamała i zwodziła z tego wynika,bo te słowa coś znaczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrhtrhr
mówiła mu ..... literówka ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham .... nie musi zaraz
oznaczac wspólne mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białostockiefajnejest
czyli ta cała jej gadka przez 2 lata to..ściema? dzięki,to potwierdza pewne rzeczy które kołatały mi w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość białostockiefajnejest
ale kocham coś oznacza,nie tylko kocham gdy potrzebuję ,ale także kocham gdy to mam,a tutaj wychodzi,że kocham było gdy była taka potrzeba .Nikt nie mówi o natychmiastowym wprowadzaniu się,ale nie może być o określeniu bycia razem na termin...kiedyś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×