Kiedy do cholery ta pogoda sie poprawi...? MAm dosc

Dzis nie pojechalam z dzieckiem na szczepienie bo drogi zawialo,mieszkam na zadupiu w centrum pl,jestem wykonczona tym zimnem i sniegiem,wiatrem,nawet nie moge z dziecmi na spacer wyjsc... ehh chcialam sie pozalic

dla mnie to też jest straszne... Dobrze, że mamy samochód, bo bym nawet do sklepu pewnie nie wyszła na większe zakupy...

To jest standard w marcu, co roku tak jest.Człowiek już czeka na wiosnę, a w marcu jeszcze zima cały miesiąc szaleje, gorzej niż w lutym. I zanim na dobre rozkręci sie wiosenna pogoda, to jest maj, bo kwiecień też nie zaciekawy bywa.

hehehe :D

witajcie!przylączam się do narzekających. niedosc ze jest paskudna grypa, to wiosny ani widu ani slychu. jak sie juz jej doczekam, to chyba powiem zeby spierdalala.

Marzec to jest miesiąc kryzysowy. Ludzie są już spragnieni wiosny a on uparcie z zimą sztamę trzyma ;) Ale ja nie narzekam- u nas mimo że śnieg leży to ostatnio jest bardzo słonecznie. W ostatni weekend za to było paskudnie i w ramach protestu nie wyszłam z domu :P

To jest tak: marzec jest cały na maksa zimowy, kwiecień , choć już lepiej, to jeszcze zimno i mokro jak cholera, dopiero maj strzela od razu wiosną i mamy od razu upały, które trwają jeszcze do czerwca, a potem lipiec i sierpień już byle jaka pogoda, a równo od 1 września już zaraz zimno i jesień, słowem cały rok do dupy, mamy może ze 2 miesiące prawdziwej ciepłej przyjemnej pogody.

a my chorujemy,pierwszy raz :( mam taki katar ze nie widze nic.gile i łzy.