Brak zainteresowań u kobiet.

Niestety coraz powszechniejsze zjawisko. Jest może ładna buzia, fajny cyc, zgrabny tyłeczek, są rozmowy o ciuchach, kosmetykach, życiu znajomych itp., ale co z resztą? Niewiele jest niezależnych, oczytanych kobiet, które miałyby własny świat, które mogłyby porozmawiać na ciekawy temat, o własnym zdaniu.

Np na jaki temat ? Piwo, porno ? :D

to mężczyzna i bez niego nic nie osoągnie A lars widać kobieta nie zna się

Lars - chociażby mogłyby pogadać o płytach Metalliki :P

Nie wszystkie są takie, znam jakąś garstkę mądrych, interesujących dziewczyn, ale niestety spotykam też takie, nawet, o dziwo, na studiach, które żyją właśnie facetem i bez reszty mu się podporządkowują. Może i są atrakcyjne, mają gadane, ale bije od nich taka pustka, że aż oczy bolą.

wiesz jak sie pracuje od rana do nocy to ciezko znalezc czas na hobby

Oczywiście masz rację, ale to zjawisko tyczy się ludzi w ogóle, a nie tylko kobiet. Bo jakie zainteresowania mają mężczyźni? Gry komputerowe, oglądanie meczów? A w czym to jest lepsze od kupowania ubrań i oglądania komedii romantycznych? A co do oczytania, to znam kilka oczytanych dziewczyn, a chłopaka żadnego, choć domyślam się, że i takie cuda się zdarzają na tym świecie. :)

widocznie obracasz sie w takim towarzystwie:P ja tam nie narzekam,mam mzostwo zainteresowan typu wycieczki,podroze,turystyka roiwerowa,muzyka,masaze,fizjoterapia ze mozna ze mna pogadac o wszystkim i jestem atrakcyjna zeby nie bylo:P

Zgadzam się, choć od razu zaznaczę, że mnie tam piłka i gry średnio interesują. Ze sportów preferuję snowboard i kolarstwo górskie, a gry lubiłem jako nastolatek, teraz są ciekawsze rzeczy. Jeśli chodzi o moje zainteresowania, interesuję się historią USA, muzyką jazzową, literaturą, geografią i psychologią, a ostatnio także wierzeniami indiańskimi, więc trochę tego jest ;p

Ale ja nie odnoszę tego do swojego towarzystwa, które akurat jest w porządku, a ogólnie, do ludzi, z jakimi się stykam. I niestety widzę, że takich kobiet jak Ty jest coraz mniej...

Po prostu większość ludzi to plebs intelektualny, żadna nowość. :) Ciesz się, jak masz choćby paru znajomych, którzy mają cokolwiek do powiedzenia na jakikolwiek temat prócz "kto z kim, gdzie i kiedy".

Znajomych to akurat mam, ale kobiety wciąż brak. Wpadła mi w oko pewna niewiasta, dokładnie w moim typie, bardzo elokwentna, barwna, artystka ( pięknie maluje), do tego miła i kulturalna, ale niestety chyba trochę zrażona do facetów. Ciężko poznać teraz kogoś takiego.

Wiesz, teraz to połowa dziewczyn jest zrażona do facetów. :P Może postaraj się troszkę i przekonaj ją, że nie ma racji. Nic co wartościowe nie przyjdzie samo z siebie.