Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zainspirowal mnie temat

KLUB MATEK PIJACYCH PIWO I WINKO przy dzieciach

Polecane posty

Gość mój maluch uwielbia
moim zdaniem robicie z igły widły, popatrzcie na kulturę południowych krajów, gdzie picie wina do obiadu jest naturalne! to POlska jest jakaś skrzywiona na tym punkcie, chyba to spuścizna zapijaczonej komuny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka wina????
moze ktos jeszcze wypowie sie na temat lampki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka wina????
hej ale ja nie chce sie klocic. Wlasnie oni nie pracuja w jakis tam lichych knajpach tylko naprawde w luksusowych restauracjach. Tak jak napisalam, ja sie nie znam i szczerze mowiac tez dziwilo mnie wysmiewanie tej nieszczesnej lampki ale teraz sama zaprzestalam tak mowic bo uwazam ich za znawcow. Na dodatek moj przyjaciel ktory jest pasjonatem wina twierdzi tak samo, ze lampka mowiaa ludzie ktorzy nie maja pojecia o tych sprawach. Wiec juz sama nie wiem jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcnbn
że jakiego srajtyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkapapieza
Skonczcie pierdolic, glupie pizdy. Ja mam miesieczne dziecko i wlasnie koncze butelke winiacza, a maz trzecie piwo i wiemy, ze nasz syn bedzie papiezem. Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamiętam jak zaczynałam
pracę w hotelu i najpierw przechodziliśmy szkolenia z zakresu uprawy winogron, obróbki ich i produkcji samego wina , dostaliśmy materiały na ksero z przeróżnego autorstwa materiałów jak i profesjonalne foldery do przestudiowania i najczęściej padało tam określenie lampka wina. Kieliszek wina jest jak najbardziej prawidłowe ale jest to głównie określenie na naczynie w gastronomii w jakim podaje się alkohole w tym wino natomiast lampka wina to nazwa zarezerowana dla koneserów, degustatorów wina . Żaden degustator przepłukując wino w ustach nie powiedział proszę podać mi ten kieliszek wina ale lampkę wina, lub proszę napełnić lampkę do 3/4 w restauracji na róbie kelnerskiej padało określenie lampka wina od supervisorów, od szkoleniowców a na końcu honorowy gość dyrektor hotelu zamówił z karty lampkę czerwonego wina z pokazem otwarcia butelki, okazania etykiety oraz przedstawienia pochodzenia wina itp. Ja zatem również podpisuję się pod tym że lampka wina używana jest w najwyższej plasy pięcio gwiazdkowych hotelach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamiętam jak zaczynałam
lampka wina - w jakich restauracjach pracują twoi znajomi??? Wiesz , inna etykieta panuje w hotelach (tam jest wymagana już znajomość gastronomiczna na wysokim poziomie ) a inna w otwartej gastronomii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamiętam jak zaczynałam
Dodam że nie zamawia się lampki wina białego musującego z wysoką nóżką ale to chyba jasne, wtedy mówimy bezwzględnie o kieliszku . Lampka to kulisty kieliszek i niskiej nóżce a "lampka" jest ogrzewana ręką tak by wino miało większy aromat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka wina????
oj nie bede podawac nazw. Ale jak sie z nimi spotkam to przedyskutuje ten temat z nimi jeszcze raz :) w sumie mam to gdzies czy powiedziec lampke czy kieliszek, bardziej chodzi mi o nich ze tak wysmiewaja jak ktos powie lampke. Dzieki za informacje. Poszukam jeszcze czegos w necie zeby mnie nie zakrzyczeli ,)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampka wina????
czyli lampka to kieliszek tylko na niskiej nozce? A kieliszek do czerwonego na wysokiej nozce to juz nie lampka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polosvena
ja jakos nie umiem nawet lyczka wypic jesli w poblizu sa dzieci.Zawsze czekam az pojda spac.Chociaz prawde mowiac te moje "zawsze" to srednio raz w miesiacu a moze nawet i nie. nie mam nic do rodzicow ktorzy pija przy dzieciach ja jednak na taki krok sie nie zdecyduje.Po prostu wydaje mi sie to nie wlasciwe. A co do czestotliwosci hmmm jak francuz codziennie do obiadu pije wino to jest ok?jak szwed podczas lunchu wypija 2 "cienkie"piwa to tez jest ok ? a jak Polak na wieczor wypija sobie piwo to alkoholik? Wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamiętam jak zaczynałam
Lampka wina to kieliszek do wina czerwonego , baniasty na niskiej nóżce a na wysokich nóżkach kieliszki do wina smukłe , zwężane to już nie lampki. Lampka ma przypominać lampkę ;) i takie szkliwo trzyma się obejmując jego podstawę dłonią tak by wino było podgrzewane natomiast w taki sposób nie trzyma się kieliszków do szampana czy wina gazowanego ani żadnych innych oprócz koniaku i tu też przysadzisty kieliszek do koniaku to lampka koniaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamiętam jak zaczynałam
Dodam jeszcze że nikt jeszcze nie poprosił mnie o kieliszek koniaku ale własnie o lampkę koniaku . Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat lampki wina i mnie nie jest obcy. Po studiach zrobiłam sobie studium hotelarstwa w Wyżeszej Szkole Działalności Gospodarczej a moim promotorem był pan Profesor Robert Szulc stary hotelarz i kelner który pracował w wielu renomowanych hotelach i on twierdził że kieliszków może być cały garnitur do przeróznych alkoholi natomiast tylko do wina są "lampki" i jest to prawidłowe okreslenie, w żadnym wypadku nie śmieszne czy nieprawidłowe. Pracowałam tez w dwóch hotelach sieci Starwood hotels 5 gwiazdkowe hotele i choć krótko (okazało się że kelnerstwo nie jest dla mnie :D ) to wiem napewno że ludzie znający się na rzeczy zamawiają lampki wina . Lampka wina znaczy że nie podadzą w niej szampana ani wina białego ale czerwone wino. Lampka do wina zazwyczaj (prawidłowo) to kieliszek na niskiej nóżce choć potocznie mówi się tak też na kieliszki i długich nóżkach i wielkich , baniastych kielichach. Lapka wina to też kieliszek koniakówka. Sztynie i poprawnie na wszystko wypadałoby mówić kieliszek ale to tylko sucha teoria. Nie ma nic niewłaściwego w poproszeniu o lampkę dobrego czerwonego wina , chyba że dla "wyuczonego" kelnera będzie to niskiej klasy (co jest nieprawdą). Pesonel restauracji mówił tez na łyżeczki do espresso , moccówka a na wysokie szklanki do drinków Longer co tez możnaby uznać za śmieszne a przecież pół światka barmańskiego tak mówi na te szklanki ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj widze ze rozpetala sie obszerna debata na temat lempeczki wina Odpowiem z wlasnego doswiadczenia będącym obslugiwanym przez kelnerow taze w renomowanych restauracjach,czy bankietach..Zawsze proponowali mi Lampke wina czerwonego (slodkiego/wytrwanego) i na koniaczek tez sie mowili lampka koniaku "czy napije sie Pani lampki koniaku np Napoleon) Co do KIELISZKOW, to obsluga restauracji nazywala kieliszki np do Martini ,czy Margarity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rózowy kordonek
człowiek inteligentny wie,ze jesli dotyczy wina chodzi i lampke wina:D ale tu pelno nieobytych bab, ktoym bankiety, dobre restauracje sa zupełnie obce:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×