Piosenka o wczorajszym wieczorze :-)

Spotkałam wczoraj po latach znajomego. Mieszkamy w jednym mieście, ale ja pracuje gdzieś indziej, on też... Rzuciłam mu usmiech jak przechodził, zatrzymał się zaczęliśmy rozmawiać... Przegadaliśmy do rana... później namiętny pocałunek na koniec i dobranoc. Dziś na FB umieścił tą piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=v8ESR8Hi5-4&noredirect=1 rany, początek piosenki jak mój wczorajszy wieczór :-)

Napewno szukal takiej nuty godzinami zeby opisalo to spotkanie, wedlug mnie to zbieg okolicznosci:)

hahaha może ją znał :-P a może i zbieg okoliczności, ale bardzo miły:-)

Naprawdę nie chcę ci ważyć nastroju albo cokolwiek w tym guście, ale chciałam tylko teatralnym szeptem napisać, że ten utwór jest koszmarny. :( Nawiasem, to nie jest jednak zdrowe, jeśli z wypiekami na twarzy przeglądasz jego fejsa.

Nie przegladam jego fejsa:-) mam go w znajomych, więc jeśli coś napisze wyskakuje u mnie na tablicy :-P

Bo uwierzę. :P Mam nadzieję, że wam się uda mimo tego kawałka, który będzie mi się śnił dzisiaj w najgorszym koszmarze. :P

Hahaha dzięki ;-)