Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mortiiiii

czy pracować do 4-5 miesiąca ciąży to długo ??

Polecane posty

Gość gość
Wątek bez sensu, jedna kobieta czuje się rewelacyjnie w ciąży, a druga fatalnie. Jeśli czujesz się fatalnie to jak masz pracować. Ja poszłam na zwolnienie w 6tygodniu. Mdłości i wymioty męczą mnie do dziś, do tego ciśnienie i uwierzcie, że wolałabym pracować niż się tak czuć. Nawet gdyby mi nie płacili za zwolnienie to i tak bym nie pracowała, bo zdrowie jest dla mnie ważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteście super! Ryzykujecie zdrowie dziecka po to żeby później się chwalić jakie z was twarde baby <3 Nie mówię że trzeba iść na L4 od razu ale jak już brzuch jest duży to co, tłuc się autobusem w jedną i drugą stronę codziennie? Wdychać wszelkie zarazki jakie są w biurze i w autobusie? Serio?? Po co? Może dziecko byłoby zdrowsze gdyby mamusia jednak relaksowała się i zdrowo odżywiała zamiast siedzieć w biurze i się stresować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzkość by wyginęła, gdyby mamusie w ciąży musiały siedzieć i się relaksować. Generalnie w PL chodzi się na zwolnienia,gdyż są one płatne, za granicą nie ma zwyczaju siedzenia od 6tc na zwolnieniu (nikt by za to nie zapłacił), podobnie kobiety na własnej działalności rzadko mogą sobie pozwolić na prawie rok laby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie to nie wiem jak miałabym prowadzić godzinne konferencje i żywe dyskusje jednocześnie rzygając :) więc rozumiem kobiety wolące iść na zwolnienie lekarskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babki w usa daja rade - wiec tez byś dala ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Część Chciałbym zapytać co myślicie o pracy (sprzątanie domów) za granicą w 4 miesiącu ciąży ? Czy można pracować bez obaw o ciążę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sprzątanie w ciąży odpada a to dla tego ze masz kontakt z chemikaliami co jest szkodliwe dla Ciebie i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nawet nie chodzi o kontakt z chemikaliami tylko o samą prac, wysiłek fizyczny ? Do tego 2h sprzątania i trzeba jechać 50km a nawet więcej do następnego domu i tak 3 domy dziennie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w pierwszej ciąży pracowałam do końca jako zawodowy kuerowca(tygodniowo 1000km) . I kierownik budowy 2 razy w tygodniu po 10godz. Poza tym, aby szybciej urodzić (w terminie) biegalam, spacerowalam po 7-10kg dziennie i? Urodziłam w 42tygodniu heh Teraz jestem w 18 tygodniu, a od 4tygodnia w domu. Muszę prowadzić bardzo oszczędny tryb życia ehh. Leżeć. Mało chodzić. Unikać jazdy. Dlatego to zależy od organizmu. Jak możesz sobie pozwolić to ok. Jak się czujesz gorzej odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciąży nie możesz pracować ciężko masz do tego pełne prawo. Zglaszaj szefowi ze tą praca jest dla Ciebie ryzykowna i ma on obowiązek dac ci inna. Trzeba się umieć odezwać walczyć o swoje prawa i nie bać. To że jesteś w ciąży nie znaczy że masz siedzieć w domu bo ci pracować nie wolno. Wolno oczywiście i korzystaj ze swoich praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do sytuacji w UK, która była kilka razy poruszana, faktycznie, tam kobiety pracują niemal do końca. Moja szwagierka jest tam lekarzem pierwszego kontaktu i poszła na zwolnienie jakieś dwa tygodnie przed terminem rozwiązania, choć pod koniec pracowała tylko na pół etatu. Ja nawet trochę się dziwiłam, że nie boi się zarazków od pacjentów, ale stwierdziłam, że to jest jej sprawa. Ja jestem dopiero pod koniec trzeciego miesiąca ciąży i na razie czuję się dobrze - nie widzę powodu, dla którego miałabym siedzieć w domu. Czasem jest mi niedobrze albo jestem zmęczona, ale to nic w porównaniu do chodzenia do pracy z przeziębieniem albo po imprezie;) Z drugiej strony, z pewnością są kobiety, u których zwolnienie od początku ciąży jest wskazane - gdy jest ona zagrożona albo trzeba pracować na zmiany, dźwigać paczki w Amazonie itp. A jak ktoś "tak sobie" idzie na zwolnienie, bo chce odpocząć czy cokolwiek, to już jego sprawa. Ja bym chyba była w permanentnej panice nie mogąc niczym innym zająć myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja na zwolnieniu od 9 tyg ciąży. Masakrycznie źle się czułam, przeszło dopiero w piątym miesiącu. Jednak pociagne już l4 do rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli chodzi o UK, to kobieta nie musi isc na zwolnienie, bo pracodawca ma obowiazek zapewnic ciezarnej prace, ktora nie szkodzi dziecku. Chorobowe w wielu firmach jest platne 100%. Ja pracuje w organizacji, ktora wyplaca 100% chorobowego i na zwolnieniu bylam 1 dzien (koncze 13 tydzien) z powodu mdlosci. I nie, nie zmywam garów :) Pracuje w biurze, w dziale finansowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zlikwidowac 100 % zwolnienia to i kobity sie lepiej poczuja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej ciazy poszlam na urlop 6 tygodni przed terminem. W drugiej mimo checi do pracy niestety od poczatku mdlosci, potem problemy z tarczyca a od polowy ciazy lezenie plackiem ze wzgledu na skracajaca sie szyjke i skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×