jak wasz męzczyzna zaraagował na wiesc o ciązy?

pytanie jak w temacie? :)

Haha przecie większość tutaj to samotne matki. Trafiłaś z tym pytaniem jak kulą w płot. Odpowiedź jest taka: Uciekli gdzie pieprz rośnie.

No nie żartuj.... :O

Ciąża planowana więc ucieszył się i powiedział, ze idzie puścić totka bo skoro za pierwszym razem sie udało to pewnie zaraz 6 trafi hi hi

przeciez chyba nie wszyscy męzczyzni to tacy dranie?

zrobieniu testu niby sie ucieszyl, ale od razu zaznaczyl, ze testy bywaja zawodne- nie ma to jak radosc po 1,5roku staran :P mogl sobie darowac to realistyczne podejscie ;) no i nie mowil tego, ale byl dumny z siebie ze sprostal zadaniu, bo byly juz rozmowy o tym zeby i on sie przebadal

z ulgą i radością, bo długo się staraliśmy i siadało nam to na psyche powoli :-)

mój uderzył mnie w twarz ale po tygodniu się opamiętał i zaczął się cieszyć. Niestety zbliżam się do porodu, a on coraz częściej mnie bije, chociaż mówi że się cieszy. Tylko gdy pije mówi że zmarnowałam mu zycie

Ja ojcu mojego dziecka nigdy nie powiedziałam.

do katarzynka dlaczego Mu nie powiedziałas?

bardzo sie ucieszyl na wiesc o tym, ze jestem w ciazy i bedzie ojcem, zabral mnie na romantyczna kolacje, gdzie przy okazji swietowalismy jego powrot do domu z rocznego pobytu zagranica

do fioletta dlaczego On Cie bije? to mąz czy chłopak?

zesrał sie w majtki

mąż wrócił pijany z imprezy i jak mu powiedziałam to wytrzeźwiał :D

a mój mężczyzna ale zaszłas w ciążę w ciągu tego roku kiedy go nie było?? ;)

do a mój męzczyzna: z rocznego pobytu za granicą?

aj, dziewczyny, czepiacie sie! :D dobrze, ze moj mezczyzna nie byl taki podejrzliwy :P

chyba zartujesz? :/

nie powiem, bo troche sie zdziwil, ze synek jest mulatem, ale mu wytlumaczylam, ze to dlatego, ze zanim sie dowiedzialam o ciazy to duzo chodzilam na solarium

no i dobrze wziął jak swoje :D

To nie jest tak, że wszyscy faceci to dranie. Kobiety tutaj, czy poza tym miejscem nie potrafią wybierać tych właściwych facetów na ojców, czy mężów. Kobieca intuicja to mit i takie tam. Inne to są zapętlone już w tym trafianiu (wybieraniu) i za każdym razem wybierają źle.

mój mnie poklepał po brzuchu i powiedzial "dobrze zalałem formę"

ze przeciez, kuffa, chcial beemke, nie drugiego dzieciaka. Pierwszy mial wtedy ponad 6 lat. :(

Poszedł po papierosy i nie wrócił :(

O wiele bardziej radośnie niż ja :)

o matko dziewczyny, przecież koleś pewnie wracał na któryś weekend do domu- sie doszukujecie od razu :)

justek dokladnie, kto by sie takimi szczegolami przejmowal ;) grunt, ze ma syna :P

mój się ucieszyl, dziecko było planowane do filoeeta dlaczego z nim jesteś? myślisz ze jak urodzisz to przestanie cie bić bedzie tylko gorzej a nie daj boze jeszcze dziecko bedzie bił chcesz tego?

Mój (wtedy chłopak) na wieść o ciąży popłakał się -ze szczęścia. Tulił, płakal, mówi jak bardzo kocha. A ja płakałam, miałam na tamten czas inne plany. Teraz cieszę się, że tak akurat wyszło. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Mam kochane dziecko i wspanialego męża :)

płakaliśmy razem e szczęścia, jak robiłam test mąż był poza domem, jak wrócił nosił mnie na rękach :)