Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co ja mam do cholery robić?

znów to zrobił....

Polecane posty

Gość co ja mam do cholery robić?

Mój mąż wypiła kilka piw, i przed chwilką wsiadł w samochód i gdzieś pojechał...to nie pierwszy raz...rozmawialiśmy o tym...co ja ma zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfsfdsfsdfdfdfd
powiadomić policję....albo czekać aż kogoś zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjhkjhkjhkjhk
zadzwonic na policje, podac nr rejestracyjny i marke pojazdu twoj maz jest zarozeniem dla innych - zlapie go policja, dostenie mandat, zapewe odbiora mu prawko a jesli kogos zabije to po % pojdzie siedziec jak za zabojstwo z premedytacja wybieraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam do cholery robić?
ale ja nie znam nr rejestracyjnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfsfdsfsdfdfdfd
trtt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam do cholery robić?
juz wrócił...tzn. auto stoi pod blokiem...ale nie chcę żeby tak zostało...mam dosyć takich sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaj jaj jaj
teraz to juz nic nie zrobisz ale spisz sobie numery rejestracyjne i nastepnym razem zadzwon na policje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaj jaj jaj
acha czyli pojechal do monopolowego po nowa baterie. A mozesz go do domu nie wpuscic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyyyyyyyy,.n
a Twój mąż jakiej płci jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie znasz numerów:O to je teraz sprawdź i nie pozwólk na drugi raz, żeby kogoś zabił:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zobaczysz, ze otwiera
browara- chowaj kluczyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaj jaj jaj
to z chowaniem kluczykow to moze i rozwiazanie jest pod warunkiem,z e nie urzadzi o nie awantury. Ja bym wpisala dane i przy nastepnym wyjezdzie na promilach wykonala stosowny telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam do cholery robić?
no nie znam....nowe auto. Jakbym mogła nie wpuścić to bym nie wpuściła, ale klucze ma to sobie wejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zobiła tak samo, przecież może kogoś zabić. Spisz numery i następnym razem zadzwoń na policję. Swoją drogą ja mam w mojej miejscowości takiego jednego, co już nie ma prawka (stracił za procenty), bierze psychotropy, i co jakiś czas zwłaszcza latem jeździ samochodem po mojej miejscowości jak jest pod wpływem. Tylko na niego czekam... ludziom jakoś to zwisa i powiewa, przymykają na to oko, jedyne co to plotkują: o, zobacz jedzie po pijaku..itd. A on może w taki sposób kiedyś zabić kogoś, może nawet mnie czy kogoś mi bliskiego...nie toleruję tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh paranoja
to co, że ma klucze? wkładasz klucz w zamek, przekręcasz tak żeby był pod skosem, bo nie raz może wypchnąć ten klucz, który jest w zamku i już.... moja mama prawie zginęła przez pijanego kierowce-ciężki stan w szpitalu leżała, potem żeby gdziekolwiek pójść (a było lato) w grę wchodził tylko wózek. Oszczędź komuś takiej tragedii, bo moja mama na szczęście z tego wyszła, ale osierociłaby 15 letnią dziewczynę (ojca nie mam)... Twój mąż może pozbawić kogoś życia lub doprowadzić do kalectwa, chcesz się do końca życia potem obwiniać, że gdybyś wtedy zadzwoniła na policję, to by do niczego nie doszło? Nie życzę Ci tego, ale spisz sobie teraz numery i następnym razem, tylko zacznie odjeżdżać to dzwoń na policję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianna87
ja wroci to schowaj klucze ,a jak wytrzezwieje to powiedz mu otwarcie ze nastepnym razem dzwonisz na policje i zrob to jesli sytuacja sie powtorzy....zgadzam sie z dziewczynami -pijanych kierowcow trzeba tepic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh paranoja
lilianna87 wydaje mi się, że mąż jest damskim bokserem, lub moooocno się awanturuje, z wypowiedzi wynika, że autorka boi się męża, może zgłosić to anonimowo, i będzie bezpieczna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja koleżanka miała ten sam
problem , w końcu doszło do tego że wpadła w szał i złapała za telefon jak jej mąż ubierał się do wyjścia i kiedy usłyszał jak mówi "Dobry wieczór, mój mąż jest pod wpływem alkoholu....." to wtedy pan mąż wyrwał jej telefon , rozebrał się , powiedział że jest szmatą (za co potem wielokrotnie przepraszał) ale już nigdy nie wsiadł do samochodu po wypiciu alkoholu (przynajmniej nie z domu ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko niech wyasuje tą rozmowę z ko, bo takie info mają krótkie nogi i jak mąż się dowie... też mi się zdaje, ze dziewczyna boji się męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość womon in block
nie sra sie w swoje gniazdo,,,,, ja bym nigdy maza nie wsypała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kombinowałabym raczej, żeby przebił oponę wyjeżdżając po tym piwie, ale nie wiem, czy masz możliwość wyjść z domu po cichu jak zacznie pić i coś podłożyć pod koło i nie wiem, czy nie będzie mu się chciało zmienić... ostatecznie policja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie kolo, no wez przestan
Autorko, chowaj klucze i juz. Powiedz, ze sa do odebrania u tesciowej, ciekawa jestem, czy pojdzie po nie w takim stanie ? A jesli mialby sie awanturowac- dzwon na policje, bez zadnych wyrzutow, ze kogos wrabiasz- to bedzie obrona konieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z doswiadczenia....
womon iin block, mowisz, ze nie sra sie w swoje gniazdo i bys nigdy meza nie wsypala... a widzisz - ja bym wsypala; wole by zabrali mu prawko niz wsadzili do wiezienia na 25 lat za ZABOJSTWO bo tak jest traktowane potraceni ze skutiem smiertelnym, jesli kierowca byl pijany trzeba myslec szerzej niz tylko do momentu "wsiada za kolko" - jesli bys rzeczywiscie nie chciala srac swoje gniazdo, zrobilabys to, o czym piszemy, by nie zmarnowal facet zycia ni sobie ani swoim dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×