Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smierdzące jajko wielkanocne

Otwieram topic dla biedniejszych osób bogaci wstęp wzbroniony

Polecane posty

Gość wiecie co, z pracą to jakaś
porażka jest, mój mąż wyspecjalizował się w budowlance i szuka pracy po powrocie zza granicy już ponad pół , bo... co ogłoszenie to ktoś chce zatrudnić za darmo, bez umowy, na zasadzie to się zobaczy, ma robić wszystko nie wiadomo za ile, kiedy płatne, najlepiej by miał swoje auto i własne narzędzia TO JEST NIENORMALNE!!!!! pojechał do FR bez problemu 2tyś euro na mc i po co wracać? on się głupiec łudzi, ze znajdzie prace w PL ale widzę to z dnia na dzień, że skończą się oszczędności i musi wyjechać znów bo w PL nie da się pracować, nie można dawać się aż tak poniżać, w moim odczuciu to wszyscy ci, którzy tu piszą żeby iść do pracy z a5zł i że jeśli nie to leniem się jest to właśnie są ci pracodawcy co najlepiej by za darmo pracownika przyjęli, a jak już to za 5zł i oburzeni, ze ktoś ma swój honor i odmawia, tak tak wam to na rękę, że innym jest źle, że są w takiej sytuacji, że pójdą do pracy nawet za 1zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co, z pracą to jakaś
onabezogona29 Ale co praca za 6zł jest dla was poniżeniem..no wielmozni państwo. Lepiej płakac na forum że nie ma pracy. A wycieranie staruchom d**y za euro za granicą nie jest poniżeniem? jest poniżeniem, ale za godne pieniądze, proporcjonalne do wkładu pracy, a nie to co w PL!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie masz
tylu tu "biednych" ze az mi sie smiac chce .:D Moj maz pracuje na budowie za 4000zl/mies (oprocz grudnia stycz i lutego teraz tez marca bo sie pogoda spierdolila) zyjemy w miare dobrze , pomagaja nam rodzice z obydwoch stron, mamy wlasny dom, zadnych dlugow ani kredytow, ale gdybyscie widzialy rece mojego meza :( szok, nieraz to az mi sie plakac chce. Mowie mu zeby zmienil prace ale on mowi , ze nie wyobraza sobie pracy innej niz w na budowie. Maz pracuje z kolega i nieraz chca zatrudnic pomocnika to kazdy po jednym dniu spierdala az sie kurzy za nim. Ale wszyscy sie tylko biedowac nauczyli i do mopsu chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co4444
wiecie co, z pracą to jakaś Mój mąż też budowlanka....2 razy mu sie trafiła umowa. Dobry zawód(budownictwo,malarz,ale ciężko z umową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie masz
wiecie co, z pracą to jakaś, wez babo nie bredz , ze w budowlance pracy nie ma. Jest pelno pracy i to za dobre pieniadze tylko z tego twojego meza PEWNIE taki MAJSTER...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dla mnie nie jest
Zdołowałam się czytając Was :( Z biedy pochodzę i boję się, że do biedy wrócę :( Chyba nawet nigdy z niej nie wyszłam. Obecnie jestem na etapie szukania pracy, jest cięzko. Ciesze się, ze mieszkam u mamy mojego narzeczonego wraz z nim. Mamy malutki pokoik, ale zyjemy, mam gdzie mieszkac i co jeść, a to najważniejsze :) Moja rodzina mieszka na wsi, żadnych perspektyw. Ale oc o mi chodzi, a o to, że nawet jesli dostanę pracę (mój narzeczony pracuje za 1500 netto póki co, ale nie wiem, co bedzie, jak skończy mu sie umowa:( ) będe musiała pomagac swojej mamie. Narzeczony pomaga swojej (połowa jego pensji idzie na rachunki). I w zyciu nie uda nam się na nic odłozyc, gdzie tu myśleć o weselu, dziecku, a o mieszkaniu już nawet nie myslę. Dlatego, jesli bede kiedyś miała wałsne dziecko (a nie wiem, czy bede miała, bo mam chore jajniki, a zegar bije:/) nie pozwole, by to ono musiało mi pomagać. Dziecku powinno się jeszcze pomóc wystartować w zycie. A ja czuję, ze przegrałam już na starcie (jestem również DDA), mój narzeczony mysli podobnie. Starszne jest to wszystko. I zdołowałam się bardzo :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
ale dlaczego mówić "be pracodawca" wyzyskiwacz. a co to pracodawca , każdy jeździ merolem? a Ci co mają małe firmy i zatrudniają? z resztą o czym mowa? Dałam ogłoszenie że szukam kierowcy C+E na kraj to zgłsiło się z80 osób z czego tylko kilka chciało pracować bo -auto nie takie -rocznik auta nie ten -ale jak to cały tydzien mam pracować -ale jak to nie dostanę premii jak nie dopilnuję dokumentów?? - ale jak to ciagnik ma GPS i sondę paliwa? łoo matko bosko -a ja tylko na czarno mogę bo mam komornika A praca jako kierowca to 3 tys do ręki co miesiąc. Chetnych brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toshiba laptop mam
u mnie w portfelu 50 zł do końca miesiąca, ale obiad mam dzisiaj iście królewski heheh ;) ziemniaki, jajko sadzone i fasolka szparagowa :classic_cool: made in biedronka, rzecz jasna :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z problemami
A ja wam opowiem pewną krótka historię o sobie. Mam 46 lat od ósmego roku wychowywali mnie dziadkowie bo moi rodzice nie żyją (tego wam nie opisuję bo to dosyć długa historia) po śmierci dziadków przygarnęli mnie obcy ludzie i u nich pracuję jako parobek jestem po szkole podstawowej i nie mam żadnej innej szkoły ukończonej. Nie narzekam u tych ludzi co pracuję na nędzę bo mam co jeść i w co się ubrać ale o jakichś pieniądzach które bym mógł sobie na coś uzbierać mogę zapomnieć tylko dostaję nędzne grosze. Powiecie mi żebym znalazł sobie jakąś pracę tylko jeżeli bym miał znaleźć sobie jakąś pracę to musiał bym się od nich wyprowadzić a własnego domu nie mam. Napiszecie żebym wynajął jakieś mieszkanie. Nie zarobie tyle by wynająć mieszkanie gdzieś w mieście i żeby mi starczyło na życie z moim wykształceniem. Pytanie do osób które pracowały za granicą i pracują - czy znajomość języków obcych jest potrzebna by taką pracę gdzieś podjąć za sąsiednią granicą i czy ktoś jest mi w stanie udzielić na ten temat jakichś więcej informacji bo w kraju nie mam możliwości by jakąś pracę podjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś biednie teraz lepiej
oboje pracowaliśmy, ja 1350zł mąż 1500zł, oboje mgr ale po dupowatych studiach z administracji, 5 lat temu wyjechaliśmy z pl, już nigdy nie wrócimy, mamy tu swoje mieszkanie, dwoje dzieci, w pl nawet o dzieciach nie mysleliśmy, mogliśmy pomarzyć jak same rachunki to jedna pensja, a odłożyc coś, a kupic ? a pojechać ? marzenia ściętej głowy, wegetacja nie zycie, teraz jest inaczej, może na codzień nie mówię w ojczystym języku ale nie przeszkadza mi to skoro po wypłacie idę do fryzjera, kupuję ciuchy w markowych sklepach a z podatku zawsze na wakacje gdzies lecimy, nie wiem jak byśmy zyli w pl, nie wyobrażam sobie tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co, z pracą to jakaś
pewnie masz wiecie co, z pracą to jakaś, wez babo nie bredz , ze w budowlance pracy nie ma. Jest pelno pracy i to za dobre pieniadze tylko z tego twojego meza PEWNIE taki MAJSTER... taaaak pracy jest całe mnóstwo, ogłoszeń w cholerę, ale pracodawcy są chujami bo inaczej nie można nazwać kogoś kto proponuje budowlańcowi 5zł za godzinę na czarno i jeszcze ma mieć własne narzędzia i dojechać do firmy po kilkadziesiąt km codziennie, albo takich co oferują być może zatrudnienie po 3mcach za free pracy, albo na zasadzie przyjdź pan jutro zobaczymy pogadamy, a na pytanie za ile ta praca i co to za praca odpowiedzi brak jak można liczyć, że ktoś będzie robić w ciemno, na czarno bez żadnej inf, to tylko desperat się podejmie! inna sprawa to ten kompleks w budowlance, który an zachodzie zupełnie nie jest znany, tylko w PL pracownik na budowie równocześnie kopie rowy, jest murarzem, malarzem, kafelkarzem, elektrykiem i hydraulikiem, rok temu mój mąż poszedł na rozmowę o pracę w charakterze tynkarza/murarza po czym facet mówi że ma robić sufity podwieszane i przyłącza w łazienkach TO JEST NIENORMALNE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś moja na szczeście
bardzo dużo ogłoszen jets własnie tkaich, że ma sie miec swój samochód, albo najlepiej własną działalnośc gospodarcza lub chęć jej założenia - paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj przepraszam ale zostałm
obrazona. Wiele lat pracowłam jako opiekunka w dpsie. W jednym za najniższa krajową, póxniej przeszłam do gminnego DPS i zarabiałam naprawde ładnie. Nie wiem co poniżającego jest w jak to tutaj nazwano "wycieraniu dupy staruchom". U nas nigdy żadna starsza osoba nie zostaął nazwana staruchem, odlezyn, odparzen żadnych nie było 9 a nie jak w przitalach, wystacza 2 dni i odlezyny gwarantowane bo paniom pielęgniarkom wykształconym sie pupy nie chce obmyć). Może niektórzy sie brzydza, ale to tak samo jak pzewijanie niemowlaka. Owszem sa rózne charaktery, niektórzy byli przykrzy, rodziny upierdliwe ( odiwedzały rodziców/babcie/dziadków raz na miesiąc gdy była kasa do odebrania ( gdy byli opiekunami prawnymi ) ale pretensje mieli o wszytsko a ze staruszkiem ledwo sie przywitali a juz musieli sie żegnać. Ci ludzie byli chwilami tak wdzięczni, tak sie ciesyzli że im się czas poświęca, porozmawia choć chwilkę. Dużo osób traktowąło mnie jak rodzinę, mówiło mi, że mnie kocha jak wnuczkę. Czułam sie potrzebna po prostu! praca była bardzo satysfakcjonująca mimo, że chwilami cięzka. Nie sądze aby było w niej cos poniżającego. I przepraszam za błędy ale pisałam w pospiechu bo sie zbulwersowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra;
Ja ok 5,5 mam za godzine. Ponizam sie? Pewnie tak ale lepsze to niz glodowka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcialo sie nosic do
szkoły teczki to teraz na plecach worczeczki!!!!:D kiedyś smialam się z tego, ale to prawa, kto się dobrze uczyl poszedł na dobre studia(dzienne, bezpłatne), a kto nie to skonczyl byle jakie płatne albo wcale i czego teraz oczekuje od zycia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam tam praktyki
i co tam bogaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5,50 to ponizenie
ale jezeli nie mialabym co wlozyc do garnka to bym poszla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy to 6zl a ja mam 1700zl
i to w sklepiku, szukajcie dokladniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nie chcialo sie nosic do
nie wymądrzaj się, teraz kupę osób po studiach jest albo bez pracy albo pracują za praktycznie za najniższą krajową. Huj z takim krajem gdzie jest tak duże bezrobocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała mniejsza najmniejsza 8
Ja siedze w domu w ciąży bez L4 mąż pracuje za 2500 na reke, mieszkamy z moją mama w 60m2, czje sie biedna. Bo mąż mnie wcale nie wspiera, kilka razy mi wypomnial że nie pracuje...mamy działke w zabezpieczeniu ale co to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała mniejsza najmniejsza 8
Niby jest dobrym człowiekiem....zdecydowaliśmy sie na dziecko bo jestem chora i mogłoby go wcale nie byc. Byłam zatrudniona na gebe -jak wyszedł brzuch to mnie zwolnili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do wszystkich gnojków
co się zawsze rzucają na takich topach. Co to znaczy niedojdy? Niezaradni? Nieradzący sobie? Nieżyciowi? Wbijcie sobie cwaniaczki od 7 boleści, że nie każdy ma obowiązek urodzić się z głową do interesów lub szwindli, żeby umieć się dobrze urządzić w tym kraju bezhołowia i zdziczałego kapitalizmu rodem z XIX wieku. W normalnym kraju człowiek UCZCIWIE pracujący, po prostu zwyczajnie - pracujący, może utrzymać siebie i swoją rodzinę (żadne państwo nie składa się z samych "wielkich" biznesmenów jak wy, krytykanci, a raczej drobnych cwaniaczków i prywaciarzy bez klasy, co - gdyby mogli mieć niewolników za miskę ryżu - to by mieli). To jest podstawowe prawo człowieka. Jeśli państwo nie pozwala na to, to znaczy że to państwo jest chore. Więc idźcie się pluć gdzie indziej (żałosne egzemplarze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednaTakatezNieBogata
Brakowało mi takiego topiku... Ja tez nie mam kolorowo, czekamy na wypłatę męza, w portfelu może z 20 zł sie znajdzie - pozostałości z wziętej zaliczki z wypłaty za marzec, jak co miesiąć to samo, kiedy to sie skończy że zanim kupię jakis produkt 5 razy go obejrze i 5 minut potrzymam w dłoni przemyslajac czy opłaca mi sie go kupic.... czy wagowo współgra z ceną ...co za życie.... Chyba dalsza przyszłość zwiążemy z zagranicą bo tu się życ nie da a jak juz zyć to ledwo wiążać koniec z końcem... Ceny w górę a pensja w miejscu albo jeszcze nizsza... CHORE TO WSZYSTKO W PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź nie podnos tego topiku
bo tych wypocin nie chce się czytac, nastepna niedorajda:P jakos ja i sąsiedzi i znajomi, rodzina zyja na dobrym poziomie wiec da się:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO TY???????????
do "Do wszystkich gnojków" Dziękuję za normalny komentarz w tym temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO TY???????????
do "Do wszystkich gnojków" Dziękuję za normalny komentarz w tym temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzace jajko wielkanocne
u mnie dużo się zmienilo, sąsiad zaprosil na swieta, będzie darmowa wodka, jakas slonina i pasztet,martadela wkoncu się najem:D i napije za darmo!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A.D65
Znam tą sytuacje ja z moim mężem nie mieliśmy nic jak się urodziła nasza córeczka . Mieszkaliśmy z moją mamą która miała rente jeszcze tą najniższą ja dostawałam alimenty 350 zł i to wszystko czyli za 1000 zł musieliśmy żyć w 3 dorosłe osoby i malutkie dziecko . Mój mąż nie pracował ja się uczyłam na szczęście wyszliśmy z tego ale nadal nam jest cieżko . Mojemu mężowi mój własny brat ( który jest dla mnie tylko na papierze) narobił długu na 7000 zł . teraz mój mąż zarabia 1400 zł ja jeszcze kończe szkołę jest nam ciężko ale i tak trzeba przeżyć . Myślę że jak pójde do pracy to sie nam poprawi . Wy się też nie martwcie może szczęście się do was uśmiechnie trzeba w to wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana ciężką sytuacją
My też nie mamy za ciekawie, wręcz tragicznie. Mamy 2kę dzieci, 2,5 roku i 11mies. Mąż pracuje, ja na wychowawczym. Jeśli chodzi o liczby i dokładność to mąż dostał: w styczniu 1240, lutym 1362, w marcu 1340zł. Doliczcie 544 zasiłku wych.z rodzinnym. Mieszkamy sami, nikt nam nie pomaga. Paliwo na dojazd do pracy to koszt 400/mc. Żyjemy, ale co to za życie? Szukamy dla męża pracy za granicą i myślimy o emigracji, ale z tym ciężko, bo mąż nie zna się na budowlance i nie zna języka. Może jest tu ktoś, kto mógłby pomóc w znalezieniu pracy w Niemczech?? Mam już dość odliczania dni do wypłaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana ciężką sytuacją
A tym wszystkim mądralom dałabym nasze uczciwie zarobione marne grosze i kazała przeżyć miesiąc, albo lepiej zamienić się zarobkami na pół roku! Powinni zrobić taki reality show. Jakiemuś politykowi z dwójką małych dzieci dać 1800zł-1900zł/mc i kazać normalnie funkcjonować.. ciekawe jak by dali radę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×