Czy jest jakiś facet, który NIE chciałby mieć wysportowanej dziewczyny?

mam 26 lat i już od dobrych paru nie jestem dziewicą, klocuszku :)

:P

Ja jestem typem dziewczyny wysportowanej, ćwiczę 1 godzinę dziennie. Od niedawna wziełam się za brzuch, powoli coś się zarysowuje ale jeszcze kilka miesięcy trzeba poczekać na lepsze efekty. Mięśnie na są lekko widoczne od biegania. Mój facet wolał mnie w wersji + 5kg bo twierdzi że tyłek mi zszedł o połowę a on był wielbicielem starego. Natomiast ja nie mam ochoty wracać do życia bez ćwiczeń. Mam więcej enegii, lepszy humor, częściej ochotę na sex i jestem zadowolona ze swojego nowego ciała i nie zamierzam tego zmieniać.

naprawdę nigdy nie widziałes brzucha bez tłuszczu u kobiety? To przykro mi. Ja widziałam. U mnie na fitnesie jest kilka babek zbudowanych dośc mocno - tłuszcz w okolicach 10-15% pewnie

ja nie mowie o laskach ktore zawodowo cwicza tylko zwyczajne jakie mozesz spotkach na ulicach.

dla was mogę być nawet frankensteinem, jeśli was to pocieszy pasztety :)

jhgfbmk - mam identyczne spostrzeżenia, o wiele więcej energii życiowej itp.

wiadomo ze stworzenie sobie wirtualnej doskonalosci ktora ma powodzenie, poprawia samoocene ale gdy wylaczysz lapka wraca szara rzeczywistosc.

przykro mi orendż, że tak masz :)

klocku tylko bez fochow , dla ciebie tez pewnego dnia zaswieci slonko

zaba na odwyku - nie widzi mojego cellulitu! on nawet nie wie co to wlasciwie jest wiec przykro mi ale zonk. a gdyby nawet widzial i mi o tym powiedzial to spokojna twoja ze nie byloby awantury, bo ja mam na takie rzeczy wyj....ne. Przykro mi, ze nie spotkalas w swoim zyciu fajnego wartosciowego faceta tak jak ja:)

Nie chodzi mi o 200kg świnie. Chodzi mi np taką kobietę http://current.com/17leu4c Wygląda bardzo kobieco i nie widać po niej tych kulturystycznych zapędów. Jest kobietą szczupłą, a nie chudą albo wychudzoną. Te ostatnie dwie nie maja w sobie ani krzty seksapilu. To samo można powiedzieć o kobietach z nadwagą (nie zawsze o kobietach z lekką nadwagą) jak i kobietach otyłych.

chyba nie ma takiego faceta:p, który by takiej nie chciał

Hm, w zasadzie bardzo zdziwił mnie fakt, że jeszcze nie czytam o sobie, że pewnie jestem tłustym kaszalotem :) Ciekawe są niektóre wypowiedzi... Ja się po prostu zastanawiałam czy bardziej pociągająca z punktu widzenia mężczyzn jest bardziej sylwetka z tzw krągłościami lub szczupła (nie mylić z otyłą) czy szczupła i wysportowana, z lekkim zarysem mięśni (nie mylić z kulturystką:).

ja mam fitnesske- i nie widzę lepiej:)

Albo taka jak ma Adrianek http://facet.onet.pl/znani/adrien-brody-z-dziewczyna-na-plazy/w7vgr