Dysplazja bioder u niemowląt POMOCY!! Jak to było u Was?

Wiem że pełno takich tematów na kafe ale tam pusto już od dawna a ja chciałabym bardzo znaleźć Mamy które spotykają się z tym problemem, żeby porozmawiać i się wzajemnie pocieszyć. Moja córka nosiła od 8 tygodnia życia szelki pavlika, była poprawa ale lekarz powiedział że "jest lepiej, ale jeszcze nie tak jak ma być". W końcu zdecydował o zabiegu artroskopii - dwa tygodnie wyciągu overhead, który mała dzielnie zniosła i teraz już 4 tydzień w gipsie. Po Świętach zakładamy kolejny, a po nim pieluszka frejki. Przykro mi kiedy znajome chwalą się że ich dzieciaczki już siadają a moje szczęście niedługo 7 miesięcy skończy i nie ma możliwości :( :( :(

potem Ci odpiszę!

ruda czekam więc :)

na ten temat

skonsultuj to z innym lekarzem

My leczymy się w Poznaniu - już od drugiego miesiąca życia Małej. Teraz ten pierwszy gips będzie zmieniony na kolejny, już po Świętach. Do Poznania mamy 170 km :/ :/ szukałam lekarza gdzieś w mojej okolicy, byłam u polecanego i powiedział mi szczerze że on nie podejmie się tego leczenia, bo w przypadku pogarszania się bioderka on nie może wypisać skierowania. Więc zostaje Poznań.

Naprawdę nikogo nie ma? :(

ej, a gdzie jest moja długaśna wypowiedź?

przykre to, patrzec jak maluszek cierpi;/ nie wiem nic w tym temacie ale zycze zdrowka dla coreczki

Witam. Nie mogę znaleźć żadnego aktualnego tematu ten Temat bardzo stary, może jest jednak tu jakas mama, której maleństwo ma problem z bioderkami? Mój synek ma zwichniete oba bioderka za nami 4 tygodnie szyny tubingera i 8 tygodni szelek pavlika na ten moment nie ma poprawy, jeden lekarz chce podać kontrast i pod narkoza Sproboowac nastawić bioderka i w gips na 4 tygodnie po tym znów orteza, drugi lekarz chce dać małego na 4 tygodnie wyciągu w szpitalu i gips na 12 tygodni jeden a później 12 tygodni drugi, jestem przerażona, za tydzień kolejna wizyta już u piątego specjalisty, nie wiemy co mamy robic, 

Mam ten sam problem