Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co wy dziewczyny....

dlaczego tak przeżywacie to co mówia inni np. ile dzieci chcecie mieć

Polecane posty

Gość co wy dziewczyny....

co chwile tutaj czytam "krytykują mnie bo nie chce miec jeszcze dzieci", " dziwią sie, że chce mieć tylko jedno dziecko", " dogryzają bo chcę mieć 3 dzieci" a co to kogo obchodzi? To wasze życie i jak was stac to nawet 5 dzieci możecie mieć. Nikt ich za was nie wychowa, nie nakarmi. Nikt nie przeżyje za was życia więc dlaczego się ak sugerujecie tym co mówią inni? nie umiecie zyć po swojemu? może jeszcze będa wam mówić kiedy macie iść siku zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no widzicie dziewczynki
Moja tesciowa to by najchetniej za nasz materac robila, by miec pewnosc, ze juz nie zajde w ciaze :P Nie wiem o co jej chodzi, przeciez nie planuje kolejnych dzieci, mam jedno, wystarczy. Ostatnio stracilam prace, szukam nowej, wiec nie w glowie mi kolejny "bejbik" a to, by nasza trojka miala godny byt. za to tesc gada, ze przydalby sie wnuk od syna... No tak, my mamy corke, wiec nie bedzie przedluzenia rodu :P Nikomu sie nie dogodzi. Ja tam trzymam sie swoich planow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy dziewczyny....
ja nie lubie wtrącania sie w moje sprawy i sie nigdy na to nie godze. Chce życ po swojemu i mówic inni to sobie moga ale co mnie to obchodzi? Czy dziadkowie wychowaja moje dzieci? pewnie czasem by chcieli, ale to ich wnuki a nie dzieci a my juz jesteśmy dorosli i powinnismy życ po swojemu a nie po to aby ktoś nam nie dogadywał i był zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×