Problem z pracodawcą.

Witam, mam problem z pracodawcą. Wydaje mi się, że wysłał mi źle wypełniony PIT 11. Do tego pracowałam jakiś czas "na czarno" nic o tym nie wiedząc (wtedy odeszłam z pracy). Chodzi o to, że złożyłam skargę do Urzędu Skarbowego na pracodawcę anonimowo i powiedziałam, że pracowałam jakiś czas na czarno. Wtedy mi oznajmiono, że z tego mam się także rozliczyć z US, tylko ja nie pamiętam ile zarobiłam. Natomiast w PIP powiedziano mi, że ciężko mi będzie udowodnić, że pracowałam bez umowy. Co teraz mam zrobić? Czy pójdzie wycofać tą skargę?

poproś o pomoc inspekcję, by to odkręcić

Pytałam, powiedzieli, że to jest sprawa Urzędu Skarbowego.

weźcie sobie Gnoje postawcie pomnik Fietki Morozawa , popaprańcy Faszystowscy , Kakusie.

masz za kare:) US tak latwo ci nie odpusci!

Bo będą jazdy z pracą dotąd , aż zrozumiecie , że nie pracodawca jest gnojem tylko państwo jest Złodziejem , bo od każdego 1.000 złotych zarobionego przez pracownika , pracodawca musi odprowadzić 850 złotych haraczu.

Po co mówiłaś, że pracowałaś na czarno? Bo tego jakoś nie rozumiem.

pracodawca zaplaci kare a ty nie ? litosciiii jak chcesz kapowac to najpierw sie zorientuj łosiu.

dawniej takich łosi golono na Łyso i na gnoju wywożono teraz robią karierę w polityce

Noo dzięukje za wyzywanie mnie. Nie wiedziałam, że pracuje "na czarno". Gdy się zorientowałam to odeszłam z pracy.

Czyli wychodzi na to, że pracodawca wszytko może, a pracownik to tania siła robocza?

Jak mogłaś nie wiedzieć, że pracujesz na czarno???? Ile czasu potrzeba żeby się zorientować, że nie podpisało się żadnej umowy?? Sekundy?

Normalnie, powiedziała mi, że podpisanie umowy to tylko formalność i wszystko jest załatwione. Bo swoją firmę oddała księgowemu żeby nie płacić skarbówki...

nie ma umowy = nie pracujesz cóż, pozostaje ci "granie głąba"