Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roześmianaaa

1 z najgłupszych pytań jakie w zyciu słyszałam....

Polecane posty

Gość njhujh890
poza tym , to nie było pytanie, tylko raczej pytanie- twierdzenie. tak samo pytanie :"to co byłaś u fryzjera?" na widok kolezanki z nowym cięciem i kolorem nie jest pytaniem o fakty, bo sama widzisz, że była..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokoj autorce
podnieca sie dzieckiem to i wypisuje glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kolezanka tez teraz od marca dziecko poslala do przedszkola i z usmiechem zapytalam stwierdzająco, gdy dziecko w przedszkolu to mamaw pracy odżywa bez malego upierdliwca przy sobie ,mrugając do siebie okiem i dwie zaczełysmy sie smiac z tego, a zarowno jakby byla prezczulona na swoim punkcie jak ty autorko to moglaby sie obruszyc jak moge tak powiedziec Troche dystansu do siebie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xsantrypa
ja tez nie rozumiem kogo ma zainteresowac twoj dzieciak ? nie rozumiem takiego toku myslenia !!! - ci ludzie mysla czy wrocisz jeszcze albo lepiej NIE ! - a ty masz odlotowy pomysl z pokazaniem bachora i komu naco ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iukyjtr
moje ma rok, wróciłam do pracy jak skończył 7m. jeszcze do dzisiaj nie widzieli go na żywo. Szefa spotkaliśmy na mieście jak dziecko było maleńkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki
Dlaczego was tak dziwi ze kobieta poszła do pracy z dzieckiem odwiedzić koleżanki . U mnie w pracy każda młoda mama przychodzi pokazać sie z maluszkiem . Zawsze dla mamy i dziecka kupujemy coś ładnego i nikt z nikogo sie nie śmieje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iukyjtr
dokładnie, to teraz będziesz z dzieckiem w domu... bez jakiś głębszych myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie to nie dziwi, ze przytachała syna do pokazania,bo mam do tego neutralny stosunek, ale dziwi mnie jej ta histerycznosc, czy tez oburzenie ze zdania kolegi Najwyrazniej hormony jeszce jej szaleją i sie nie uregulowaly ,stąd ten bulwers :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,
..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki
oj tak kolega pewnie nie wie o co chodzi z tym macierzyńskim i tak sobie powiedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne pytanie
zadane przez czlowieka kolezance z pracy. niektore kobiety o dziwo jak urodza dziecko pracuja - WIEM NIEMOZLIWE :p bardziej mnie smieszy fakt ze przyjachalas ZASZPANOWAC DZIECKIEM ;/ chore ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ????
"niektore kobiety o dziwo jak urodza dziecko pracuja - WIEM NIEMOZLIWE " tak a 7 tygodniowe dziecię karmi i przewija się samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie samo, ale wyobraz sobie
ze niektore dzieci maja tez ojcow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woda niegazowana
Pytanie nie jest głupie. To po prostu facet, a faceci nie rozumieją takich rzeczy. Ja jestem kobietą, ale przyznam, że nie rozumiem matek, które przywożą do pracy dziecko, żeby się pochwalić. Zazwyczaj w takiej sytuacji wszyscy pracownicy sie zlatują i się zachwycają, na pokaz oczywiście, bo większość z nich ma w d....ie tego niemowlaka. Dziecko jak dziecko, czym się tu zachwycać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a w jaki sposób w ogóle
widzę, że większość bab tutaj uważa, że dziecko to żaden powód do dumy, a raczej wstyd, żal naprawdę, mam nadzieję, ze te które tak myślą nie są i nigdy nie zostaną matkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka do butelek
Temat glupi,odpowiedzi w wiekszosci jeszcze glupsze. Autorko,kolega nie w temacie,powiedzial,co mu przyszlo do glowy,nie wymyslaj problemow. A ze przyszla sie POCHWALIC - ja nie wiem jak u was,moze pracujecie w klebowisku zmij,gdzie wszyscy sie nienawidza,ale wyobrazcie sobie,ze istnieja miejsca pracy,gdzie koledzy sie lubia i sobie dobrze zycza. moje trzy kolezanki maja dzieci w wieku 1-3 ii raz na jakis czas ktores dzicko wpadnie do biura na pol godzinki. ja osobiscie lubie i te dzieci,i o nich pisluchac,bo to jest czesc zycia tych kolezanei,bardzo wazna czesc. dlaczego mozna gadac o fitnessie nudnym jak flaki z olejem,a dziecko,mlody,ciekawski czlowieczek,ma byc traktowany per noga? Przyjdzie z tata na chwile,przytuli sie do mamy,uwmiechnie aie,poczlapie nieporadnie po biurze i pojdzie. A nowo narodzone dziecko -ja tam bym byla ciekawa -jak wyglada,jaki byl porod,jak sie jolezanka czuje. Wy to chyba smutne zycie macie,ze tak was wszystko drazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieeeesiaaaa
szczotka do butelek ma 100 % rację... nie mam jeszcze dzieci, ale gdy u mnie w biurze przyszła koleżanka będąca na urlopie macierzyńskim bo wiadomo była świeżo upieczoną mamą, razem z maleństwem to ani do glowy nie przyszły mi myśli takie jak tu forumowiczki wypisywały. Bylam ciekawa bardzo jak dzidzia wygląda, jak się chowa i jak się czuje mama. A te które tu takie bluzgi rzucają to chyba nie mogą mieć same dzieci i dlatego tak zaczęły nienawidzieć i nie szanować wszystkich które mają dzieci, albo ich dzieci to wpadki, i nie potrafią pogodzić się z tym, że teraz muszą poswięcać swój czas maleństwu. Dlatego są takie sfrustrowane i rzucają błotem na prawo i lewo. Pozostaje mi tylko serdecznie współczuć. A co do kolegi: facet to prosty typ, nie rozumie, ze jak kobitka siedzi w domu na urlopie (macierzyńskim) to nie oznacza, że siedzi sobie z drinkiem z palemką na lezaku, tylko ze ma przy malym dziecku pelne rece roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotka do butelek
A tak w ogole to kiedys na imprezie poznalam malzenstwo i tak zeby zagaic,a swoich dzieci wtedy nie mialam jeszcze,wypalilam z glebi serxa z pytaniem ' to juz koncowka#'. Dodam ze kobita miala brzuch jak beben wojskowy. zaczeli sie smiac do rozpuku i ja tez,bobpytanie bylo kretynskie,ale wiedzieli,ze tak o wypalilam i bylo ono raczej retoryczne :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania franiaaaaa
a co do tych facetów to coś w tym jest... jak byłam na urlopie macierzyńskim to mąż kiedyś wypalił: ja haruję caly dzień wstaję rano do pracy a ty się wylegujesz w łóżku do południa... tak - przy niemowlaku mozna się wylegiwać w łóżku do południa - dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×