Wyprawka dla noworodka - co POLECAMY, a co ODRADZAMY!!!

Mam propozycję aby doświadczone mamy pisały jakie produkty dla dzieci sprawdziły się, które się nie sprawdziły, jaki ich zdaniem jest wyprawkowy "must have", a bez jakich produktów mogły się obyć, bo były bezużyteczne. Wszystkie opinie będą wasze subiektywne, ale na pewno pomogą młodym mamom w zakupach.

jak bedzie kupować pajacyki i śpiochy to z odpinanymi nogawkami ! przewijak - przewijanie na łóżku jest męczace dla kręgosłupa krem Oliatum soft- na podrażnioną skórkę super! wózek z obrotowymi kółkami - świetna sprawa w domu i na ulicy elektroniczna niania niezbyt wiele ubranek z roz 56,62 bo dziecko szybko rośnie... sterylizator - wygodne fotelik bujaczek a co nie potrzebne: baldachimy huśtawki zbyt dużo ciuszków w tym samym rozmiarze

był przewijak,sterylizator,baldachim. Ciuszki najlepiej wszystkie rozpinane, żadnych sukieneczek, dzinsów, bluz z karturem, dresów. Pomocny był rożek, leżaczek-bujaczek fajna sprawa.

jest milion takich temat wystarczy wpisac w wyszukiwarke a nie zasmiecac forum

- ciuchy z lumpeksu - wiedza z zakresu pierwszej pomocy dla noworodka, niemowlaka!!!! - chusta - generalnie wyprawka ma służyć nam a nie my jej, więc kłotnie z mężem o cene wózka uważam za zbędne - aspirator do noska - dobry termoment bezdotykowy

na baldachimie to sie tylko kurz zbiera, nie rozumiem po co to

dziewczyny:) bez wyzwisk! chociaż czasami mnie rozbawiają:P Co do tematu ja polecam zdecydowanie na pluszaka który imituje bicie serduszka, ja mam "owieczke z bijacym serduszkiem".

przede wszystkim napisz w ktorym miesiacu porod bo to tez istotne... Dla mnie bezuzyteczne byly kaftaniki-ani razu nie zalozone, tak jak ktos wyzej pisal - bluzy z kapturem, dzinsy, bez stelizyratora dalam rade - dziecko tez zyje, rozka uzylam 2 razy, bo mi sie dziecko przegrzewalo.... Dla mnie rzecz ktora powinno sie miec od pocztku jak sie chce karmic piesia to elektryczny laktator, ja kupilam jak maly mial 3 miesiace i zaluje ze wczesniej tego nie zrobilam... Zawsze pamietaj o tym ze dziecko ma miec wygodnie i ty tez :)

przewijak moja dlugo nosila rozmiar 56 ale to zalezy od dziecka bardzo bardzo sprzydal sie kondom do spania , wtedy wiadomo ze dziecko nie nakryje sie pozniej bardzo przydal sie lezaczek jak mala zaczela jesc co bylo nietrafne : podrzewacz - moja pila mm , wiec bardziej polecam goraca wode do termosa oraz zimna przegotowana do butelki wtedy szybko mozna mleko zrobic :P niz czekac z podrzegwaczem :P termometr do wody lepiej sprawdzic lokciem :D wiecej nie pamietam :D

"kondom do spania" :D :D :D

no dobra jak to tam sie zwie :D kombinezon czy jak ? wiadomo o co chodzi :D:D:D

przydatne: -rozpinane z przodu lub kopertowe body na pierwszy miesiąc -pajacyki -podgrzewacz do butelek, taki najprostszy za 40zł -przewijak -laktator,choć nie planowałam używać to prawie "zajeździłam'' -pieluchy flanelowe, biała na prześcieradło, żeby noworodek dotykał czegoś bez nadruków i łatwo wymienić jak uleje, na kolorowych kładę synka jak jestem u kogoś albo u lekarza i przykrywam np na spacerze -podkłady do przewijania -oilatum baby do kapieli -stelaż do wanienki -buteki avent -termos- zawsze mam ciepła wodę, bo pupę synka myję tylko przegotowaną wodą odradzam -wszelkie ciuszki zapinane z tyłu, z kieszeniami, kołnierzykami, rajstopki, skarpety ze ściągaczem -niania elektroniczna przy małym mieszkaniu mija się z celem

kondom zdecydowanie podoba mi sie bardziej :D!!! a polecacie monitor oddechu? bo zastanawiam sie nad zakupem.

nam położna kazała kupić ciuszki w rozmiarze 62 a jak się mała urodziła to miała 50 cm,więc mieliśmy mały problem ;) sprawdzają się body,pajace-wszystko co rozpinane z przodu,nie sprawdziły się wszelkie koszulki zakładane przez głowę,u mnie rożek przez miesiąc był uzywany-to fajna rzecz jeśli dziecko urodzi się malutkie-było mi łatwiej nosić córcię,laktator elektryczny-mój wybawca!!!!!!!podgrzewacz do butelek (mimo że karmię piersią to fajna rzecz jak zostawiam z kimś małą i butlą),przewijak,łapek niedprapek nie używaliśmy w ogóle. Z kosmetyków to emolient do kapieli,puder,balsam i bepanthen.

ja monitoru oddechu nie mialam a podgrzewacz rowniez nie sprzydal sie

a posciel do wozka? kupowac czy nie??termin za 2 tyg...

Na TAK: -body rozpinane (za zimę kopertowo, na lato na środku) - półśpiochy -1 kaftanik do szpitala (moje dziecko było w szpitalu tylko w kaftaniku i pieluszcze, zawinięte w szpitalny kocyk.. tak było najłatwiej je przebierac, dawać do kąpieli itp.) -przewiak miękki (ja włożyłam w poprzek do łóżeczka, jak mały miał 4,5 miesiąca wyjęłam i teraz jest na podłodze) - video niania (rewelacyjna sprawa, mam małe mieszkanie, a i tak jest super.. nie muszę chodzić jak dziecko zastęka, bo widzę, co się dzieje.. mogę też zareagować zanim np. na dobre się rozbudzi.. a teraz synek bardzo się wierci w łóżeczku, czasem obraca się w poprzek, więc wszystko widzę) -aspirator katarek -ochraniacz do łóżeczka -wózek bez skrętnych kół oraz ze sztywną gondolą -fotelik samochodowy z daszkiem aż do pałąka -prosty leżaczek, bujaczek bez udziwnień, ale za to z szelkami/uchwytami do przenoszenia -puzzle piankowe jako mata napodłogę -butelki, gryzaki, smoczki itp. MAMbaby -pałąk z zabawkami do łóżeczka/wózka -książeczka szeleszcząca -wanienka ze stelażem -mata antypoślizgowa do wanienki (potem można stosować w zwykłej wannie/brodziku) -suszak na butelki -pieluszki tetrowe (jak dziecko sporo ulewa, nawet godzinę, dwie po posiłku to sporo) -kosmetyki nivea, pieluszku dada Na NIE: - podgrzewacz do butelek (łatwiej i szybciej podgrzewa się wodę na mleko czy obiadek w mikrofalowce) -ochraniacz na przewijak (całkiem zbędna rzecz, a jak dziecko się posika w trakcie przewijania lub uleje.. to tylko ciągłe pranie) -kaftaniki bo są niepraktyczne, na lato nawet śpiochy nie są potrzebne (bo za dużo warstw na klatce będzie dziecko miało) -sterylizator -mata edukacyjna materiałowa (mała, ślizga się, nie można się wcisnąć dzo dziecka, żeby się z nim pobawić, jak ulewa to trzeba często prać, zbiera kurz, sierść) -pajacyki (chociaż to zależy od dziecka i rodzica... mnie nie pasowały.. w 0-3 moje dziecko przez 3 miesiące się topiło, a ja walczyłam w nocy z zatrzaskami pomiędzy nogami, ciągle źle zapinałam-bo nóżki podkurczone, masakra.. a jak dziecko urosło i wreszcze były dobre, to mały zaczął spać na brzuchu.. więć nie chciałam mu zakładać, bo spał na zatrzaskach) -baldachim co do ilości ubranek i rozmiaru: zależy od dziecka.. moje jest małe, ubranka 56- 0-3 dopiero były dobre gdzieś w 4 miesiącu, teraz synek ma 6,5 miesiąca , nosi najczęściej 62, 2-4, ale ma też 0-3 ;) Jak dziecko ulewa dużo i często, to trzeba mieć na pewno więcej rzeczy, niż przy dziekcu, ktore nie ma takiego problemu.

zapomniałam.. jeszcze to: Na TAK; -Bephanten (maść przeciwko i na odparzenia) -sól morska do nosa (taka dla niemowląt) -przy wyjściach zimą malutki termos (można powiedzieć termosik) -na lato pokrowiec frotte do fotelika -ceratka na wyjścia jako przwijak (może być przewijak turystyczny lub zwykła miękka, cienka ceratka, która zajmuje niewiele miejsca) - podklad na materac, pod prześcieradło, ale taki oddychający, który też można prać.. a nie cerata -prześcieradło z gumką -woreczki na pieluszki (można kupić takie male za 4 coś za 160sztuk na allegro, dzięki temu nie czuć tak mocno kupy ze śmietnika) -torba do wózka z przegródkami Na NIE -pościel do wózka -kołdra i poduszka do łóżeczka -parasolka do wózka

na tak - body zapinane kopertowo, śpiochy - podkład do przewijania (miałam taką ceratke, pakowalam do torby i wszedzie można było maleństwo przewinąć) - sterylizator do mikrofalówki u nas sie sprawdził - laktator - zwykłe pieluchy tetrowe i flanelowe - aspirator do nosa - woda morska do noska na nie - wszystkie kaftaniki, półśpiochy i spodnie w pas, bluzy ze zbędną ilością gadżetów, guzików itp - pościel do wózka - przewijak - rożek (nie czułam dobrze dziecka i użyłam go raz)

wozki z obrotowymi kolkami to najwieksze gowno jakie wymyslili... mozna takich uzywac, jak sa super rowne chodniki i ulice, a tak to masakra, odradzam

jakies bzdury wypisujecie? na Nie parasolka do wózka albo półśpiochy czy rożek?? parasolka do wózka jak najbardziej tak, zwłaszcza w lato bo chroni przed słońcem. połspiochy są wygodne i to bardzo, a w rożki opatulano chyba wszystkie dzieci jakie znam.

dla mnie absolutne "must have": - przewijak na lózeczko (nie wyobrazam sobie, gdzie indziej mozna w domu dziecko przewijać..); - wanna ze stelażem, - bujaczek, - body koniecznie kopertowe, - laktator, - sterylizator. Zbędne: - poduszka do karmienia, - wszelkie śpiochy, pajace (ja najbardziej lubię bodziaki plus spodenki/półspiochy), - ubranka typu bluzy, sukienki, koszulki itd., te przydatne co najmniej od 68 cm, ale niektore mamy ubieraja juz mniejsze dzieci "normalnie", ja tego nie lubię.., - pościel do lóżeczka.

Na NIE: - podgrzewacz do butelek (łatwiej i szybciej podgrzewa się wodę na mleko czy obiadek w mikrofalowce) xxx no jasne że łatwiej i szybciej ale czy zdrowiej?? matko autorko nie słuchaj rad takich kretynek

Z pościeli do łóżeczka tylko prześcieradło. Ewentualnie poszewkę na kocyk albo rożek. Odnośnie podgrzewacza. Moje dziecko je już o ustalonych porach więc 10 min wcześniej mogę włączyc podgrzewacz. Zresztą pobiera tak mało prądu, że może być włączony cały czas. Bierzesz butelkę z wodą o jakiej chcesz temperaturze i nie trzeba się bawić w mieszanie, odlewanie jak za gorąca itp. Ponadto używam wody mineralnej więc odpada konieczność gotowania. A do tego trzeba mieć oddzielny garnek. Jeśli nie przełożę do odpowiedniego słoika to odgrzewam w garnku obiadki i tak jest o wiele trudniej dobrać odpowiednią temperaturę.

Parasolka lata na wszystkie strony, już lepsze są te "daszki"- taki kawałek materiału zakładany na gumkę o budkę i sznureczki przywiązywane do rączek wózka. Mikrofale wbrew starym opiniom wcale nie są takie najgorsze.. wiele mitów już obalono. Zresztą ile to się podgrzewa? Minutę? Dwie? A w podgrzewaczu trzeba czekać, albo mieć go włączonego cały czas.. a na obiadek i tak się będzie czekało, a już wyjąc go z gorącego słoika to w ogóle ciężka sprawa. Zresztą.. raz się wodę podgrzeje w mikrofali, bo nie ma odpowieniej, a raz się da ciepłą z czajnika.. więc podgrzewacz zbędna rzecz. co do rzeczy.. to tak na prawdę ciężko powiedzieć.. Wszystko zależy od nas.. jednym pasuje to, drugim coś innego.. Tak na prawdę czesto weryfikacja następuje już po narodzinach dziecka.. kiedy zaczyna nam jakiś rzeczy brakować, a inne (chociaż polecane nam przez koleżanki, znajome) są zupełnie zbędne.

dla mnie na tak: -rożek (zwłaszcza że córka urodziła sie malutka i tak było wygodniej) -pajace najmniejszy rozmiar zapinany z przodu. później córka zaczęła spać na boku i brzuchu więc wybieralam te zapinane z tylu. -body -pólspiochy -parasolka do wózka. -karuzela nad łozeczo- działala super uspokajająco. -wózek że skrętnymi kołami ale z możliwością blokady -dla dziecka urodzonego jesień/początek zimy duża gondola -pieluchy tetrowe -termometr bezdotykowy . na nie: -podgrzewacz -stelaz do wanienki- wygodniej było mi kucnąć niż na stojąco. - pościel do wózka i łozeczka, wystarczy kocyk a jak ciepło to pieluszka flanelowa -baldachim -termometr do wody -ubrania z dużą ilością ozdób i na guziki, wygodniejsze zatrzaski. -dla letniego odradzam również chusty do noszenia bo jest gorąco i zarówno matka jak i dziecko sie poci.

MUST HAVE *Pieluchy tetrowe *Pieluchy flanelowe *Kocyk cienki BAWEŁNIANY *Płatki kosmetyczne (do pupy, na początek te prostokątne można przecinać przez pół,a później przy wprawie starczą już zwykłe okrągłe) *Patyczki do uszu z bezpiecznymi końcówkami (przydają się zarówno przy pielęgnacji pępka, czasem trzeba przeczyścić takim patyczkiem bo zbiera się martwa tkanka no i do uszu) *Octenisept do pielęgnacji pępka (i nie tylko, moja córka ma prawie 3 miesiące i pomimo obcinania paznokci "zafundowała" sobie ostatnio na udzie niezłą szramę) *Preparat myjący (polecam HiPP żel 2w1) *Preparat nawilżający (Oliwka HiPP lub balsam HiPP) *Preparat natłuszczający - dziecko po porodzie ma złuszczający się naskórek w fałdkach, pachwiach, nadgarstkach, stópkach (u nas sprawdził się krem Ziaja MED kuracja dermatologiczna AZS na zmianę z AlantanDermolinę z wit.F, myślę, że jednak sam z Ziaji by wystarczył ale najpierw kupiłam Alantan) *Krem na odparzenia - zapobiegawczo co którąś zmianę pieluchy smarowałam kremem Bephanten 5% jednak jak odparzenie się pojawiło to najlepszy krem Mustela z wit.F, skończył się i nic innego nie pomagało,Johnsons beznadziejny, próbowałam dwóch Alantanów z wit. A i F ale efekt marny, Sudocrem podratował sprawę a dopiero Cicalfat Avene odratował sytuację. * Przewijak * Fotelik samochodowy * Podkłady do przewijania (mogą przydać się w domu na początku wszystko idzie wolniej więc łatwiej o niespodziankę, ja przecinałam na 4 części i kładłam na przewijak) i przydają się zdecydowanie na wyjścia. * Łyżeczka (polecam Tommee Tippee) - przydaje się przy podawaniu kropelek, lekarstw itp. * Torba podręczna na rzeczy dla dziecka * Butelki - zawsze przyda się choć jedna nawet przy karmieniu piersią, jak będzie dużo pokarmu czy będzie trzeba zostawić z kimś dziecko * Szczotka do butelek * Termoopakowanie do butelek - lepsze z tą folią w środku materiałowe niż ze styropianowym wkładem. *Mała miseczka na wodę (do mycia pupy) * Melisa (jeśli karmisz to przejdzie też do pokarmu) a jeśli nie to i tak się przyda i dużo CIERPLIWOŚCI :) PO JAKIMŚ MIESIĄCU-PÓŁTORA * Karuzela * Huśtawka albo leżaczek-bujaczek * Jakieś książeczki kontrastowe PO DWÓCH * Malutkie ręczniczki - ślinianki się uaktywniają i dziecko zaczyna się ślinić na potęgę, do tego lubi cobie coś "memłać". * Grzechotka albo inna przyciągająca uwagę zabawka, zawsze można na chwilę w ten sposób odwrócić uwagę dziecka itp. Obędzie się bez * Podgrzewacz do butelek (można włożyć do garnuszka z gorącą wodą) * Baldachim i falbanka maskująca - zbędne zbieracze kurzu * Pościel do wózka - w lecie wystarczy pod główkę flanelka a do przykrywania: flanela, tetra, koc bawełniany. * Sterylizator - wszystko można wysterylizować w parowarze, nawet jeśli się nie ma, lepiej kupić parowar niż specjalny sterylizator, parowar zawsze się przyda. * Jeśli masz wysoką ławę w domu, stół itp to stelaż do wanienki jest zbędny * Gąbka do wanienki - siedlisko bakterii i gąbka dla dziecka tak samo (myję pieluszką) * Rożek (ale to wg.mnie) Małej nie nosiłam w ogóle w rożku, wolałam ją trzymać bez ale nie wszyscy czują się pewnie biorąc malucha na ręce. * Termometr do wody * Niania elektroniczna w małym mieszkaniu

Bez sensu temat... ktoś tu napisał że body kopertowe- a mnie takie wkurzały, polecam tylko i wyłącznie takie przez głowę wciągane, szybko i wygodnie. Albo wanienka ze stelażem- komuś wygodniej kucnąć, ja nie dawałam rady przez pierwsze tygodnie i ten stelaż był świetny. Inne przykłady- śpiworek i rożek, mój tego nie tolerował, tylko kocyk. Albo karuzela- u nas nr 1, szkoda że od razu takiej na pilota nie kupiłam, a masa osób pisze że nieprzydatne... Jedyne co na pewno się nie sprawdza to dżinsy i bluzy z kapturem dla małego niemowlaka, chyba nikt tego nie chwali ;) A ja akurat ubranek wolałam mieć dużo, sikał jak wąż strażacki i nieraz po 5 razy dziennie wszystko zmieniałam, a prania nie mam ochoty co dzień robić, więc po 10-15 kompletów to norma.

Zależy w jaką porę roku urodzi się dziecko. My zimą ubieraliśmy w body+pajacyk. Body rozpinane przydały się na wizyty u lekarzy, np do robienia ekg. Miałam 2 kombinezony, żaden nie nałożony ani razu, bo dziecko na dwór wychodziło w specjalnych śpiworkach. Nie używaliśmy rożka, tylko zawijaliśmy małego w kocyk, tak jak w szpitalu. Tak było wygodnie karmić.

Miękka, wkładana gondola do wózka. Mieszkam na 3-cim piętrze, wózek stoi na klatce. Małego w gondole i łatwo znieść na dół. A na górę to da się zabrać siatki z zakupami w drugą rękę.