Wynająć, kupić - jak Wy macie ?

Witam wszystkich zapewne temat po raz milionowy się pojawia na tapecie ;] Od kilku miesięcy chodzi za mną pytanie, wynająć , kupić ? Co robić ? Mam pracę , stałą, zarabiam 2600zł na rękę, czasami coś jeszcze dorobię. Jestem sama. Natchnęło mnie żeby o to popytać , bo przeczytałam dzisiaj to w necie http://www.ebroker.pl/centrum-wiedzy/artykuly/14/kupno-czy-wynajem-co-oplaca-sie-bardziej,2481 W końcu trzeba się zabrać za siebie i zdecydować na coś. Od roku mam taką dobrą pracę, dlatego do tej pory mieszkam z rodzicami. Czy z takimi zarobkami ktoś kupił mieszkanie, nawet kawalerkę do remontu ? Tata jest budowlańcem i mógłby mi wszystko porobić.

Zarabiam ok. 2,8 tysiąca na rękę i wynajmuję, płacę ok. 1800 zł, czasami do 2000. Żałuję, że nie wzięłam kredytu. Po tych 4 latach, miałabym spłacone już 1/5 kredytu, a tak dalej wynajmuję...

Własnie ja kupuje teraz jest dobry moment bo są niskie stopy procentowe.

Myślę,że 1800zł za sam wynajem to zdecydowanie za dużo i lepiej wziąć ten kredyt,być już na swoim. W innym przypadku płacimy komuś,po prostu utrzymujemy go. http://allegro.pl/sklep/25278819_spinor

problemu, bo sama raczej nie dostaniesz kredytu mieszkaniowego przy takich sobie zarobkach :O