Gość kwiaty noca Napisano Marzec 24, 2013 Mam straszny problem bo nie mam pojecia co zrobic, kogo wybrac... :( Otoz jestem ze swoim facetem juz 9 lat mieszkamy razem za granica juz 4 lata. Zaczynalismy ze soba jako dzieciaki, teraz mamy po 25 lat. On jest moim pierwszym facetem, nikogo innego przed nim nie mialam, on mial jedna dziewczyne, ale bardzo krotko. Czesto zastanawiam sie jakby to bylo z innym, on jest calym moim doswiadczeniem wiec jestem ciekawa. Moze wlasnie ta ciekawosc doprowadzila do mojego niezdecydowania i wahania, nie wiem... W kazdym razie poznalam tutaj kogos innego, obcokrajowiec, bardzo mi sie spodobal. Zaprzyjaznilismy sie, ma niesamowite poczucie humoru, czesto przez niego plakalam ze smiechu, jest bardzo inteligentny, moge z nim porozmawiac doslownie o wszystkim. Moj chlopak przy nim wypada blado bo on jest bardzo spokojnym typem czlowieka, komputer to jego caly swiat. Nie jest oczytany, nie jest az tak inteligentny, nie rozmawiamy ze soba na jakies interesujace tematy bo on albo sie nie zna albo jego zdanie mnie zaczyna irytowac bo ma bardzo pytkie myslenie w wielu kwestiach. Ale z kolei jest dla mnie dobry, cierpliwy, troszczy sie. Mamy bardzo rozne zainteresowania, ja uwielbiam czytac i podrozowac, poznawac nowe rzeczy, on.... tylko grac. Nigdy nie zabral mnie sam z siebie na jakis wyjazd, wycieczke. Zawsze ja musze wszystko wymyslic, zaplanowac. Obecnie meblujemy mieszkanie, jego to wogole nie obchodzi, ja wszystko wybieram. No i ten drugi.... Zakochal sie we mnie, chce ze mna byc, mowi, ze to jest to, ze nigdy nie czul czegos takiego, on tez byl w zwiazku 4 lata, rok temu z nia zerwal bo nie widzial z nia wspolnego zycia, odmienne poczucie humoru, choc ona dbala o niego, gotowala, starala sie itp to on nie byl szczesliwy w 100%. Twierdzi, ze przy mnie jest... Ja nie moge powiedziec, ze go kocham, ale czuje sie wspaniale w jego towarzystwie, uwielbiam z nim rozmawiac, imponuje mi wiedza, oczytaniem, intelgencja. Zauwazylam, ze jestem o niego zazdrosna. Wiem, ze bardzo latwo byloby go pokochac. Nie wiem co mam robic, jestem totalnie rozdarta wewnetrznie... W glebi serca wiem, ze to z nim powinnam byc, ale z drugiej strony mam normalny, zdrowy 9-letni zwiazek z facetem, ktory nie jest idealny, nie jest tak inteligentny i nie ma takiego poczucia humoru, ale mnie kocha, dba o mnie, stara sie dla mnie zmieniac... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach